Amazonka. Zagadka źródła królowej rzek
Autor: Jacek Pałkiewicz
Język wydania: polski
Oprawa: Miękka
Data premiery: 2009-03-31

|
Rozwiązana zagadka
“Amazonka. Zagadka źródła królowej rzek” Jacek Pałkiewicz
Paulina Ratkowska
Są tematy, nurtujące chyba
wszystkich podróżników, fascynujące zagadki sprawiające, że następne
pokolenia postanawiają w pewnym momencie opuścić dom i wyjechać w
poszukiwaniu przygody. Z roku na rok niestety, takich zagadek jest
coraz mniej, a jedną z osób, która od lat przyczynia się do
eliminowania kolejnych białych plam nauk o geografii jest Jacek
Pałkiewicz. Ostatnio ukazała się książka jego autorstwa, która
ograbiła królową rzek z jednej z najbardziej zazdrośnie strzeżonej
przez wieki tajemnic - lokalizacji jej źródeł. Legenda głosi, że Bóg,
kiedy tworzył Amazonkę, był nieco roztargniony, skupiony myślami na
czymś innym i w ten sposób, niedokończone przez Stwórcę dzieło,
wymknęło się jego kontroli, a taki stan rzeczy trwa po dziś dzień.
Dlatego Amazonka do dziś osnuta jest wieloma tajemnicami. W 1996 roku
Pałkiewicz postanowił ostatecznie ustalić jej źródła w sposób
jednoznaczny i niepozostawiających żadnych niedopowiedzeń. Myliłby
się jednak ten, który myśli, że wszystkich przekonują dowody naukowe…
Jacek Pałkiewicz to postać
zdecydowanie nietuzinkowa. Jest reporterem i autorem wielu książek z
gatunku literatury podróżniczej. Jest także członkiem rzeczywistym
Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie. Pałkiewiczowi
przypisuje się także stworzenie europejskiego survivalu na bazie jego
wypraw eksploracyjnych. W 1982 roku we Włoszech, gdzie od lat
mieszka, założył szkołę przetrwania, która stała się wzorem dla
kolejnych zakładanych w wielu krajach. Autor szczyci się współpracą z
rosyjskim Centrum Szkolenia Kosmonautów w programie survivalowym oraz
uczeniem elitarnych jednostek specjalnych strategii przetrwania w
różnych strefach geograficznych. W roku 1996 zorganizował
międzynarodową wyprawę naukową “Amazon Source’96”
pod Wysokim Patronatem Rządu Republiki Peru, za którą został
uhonorowany odznaczeniem Kawalera Orderu Zasług Republiki Włoskiej
oraz Złotego Krzyża Zasług w Polsce1.
Właśnie ta wyprawa stała się kanwą do napisania książki “Amazonka.
Zagadka źródła królowej rzek”, czyli opisu ekspedycji od
momentu, w którym pojawił się pomysł, przez selekcję członków,
starania o fundusze i wsparcie naukowe różnych instytucji, a na
opublikowaniu wyników oraz reakcji środowiska skończywszy.
Pomysł na zorganizowanie takiej
wyprawy pączkował w głowie Pałkiewicza od jego pierwszego spotkania z
Amazonią, czyli od l. 70. Około roku przed rozpoczęciem wyprawy
rozpoczął on wprowadzać swój pomysł w życie rekrutując pod swoimi
auspicjami międzynarodową ekipę, w skład której ostatecznie weszli
inż. Zaniel Novoa, kierownik naukowy, dr Siergiej Usznurcew,
glacjolog, członek Rosyjskiej Akademii Nauk, adm. Guillermo Faura,
autor monografii Amazonki, Rimma Chajrutdinowa, meliorant, Renzo Grego, eksplorator, porucznik Raul
Rojas, hydrolog oraz Juan Tord, andysta. Doskonale przygotowani - tak pod względem technicznym jak
naukowym badacze wybrali się w lipcu 1996 roku na ok. 10 dniowy pobyt
w Andy peruwiańskie, w okolicach Nevado Mismi gdzie jednoznacznie -
interpretując wyniki kilku pomiarów wszystkich kryteriów jako źródło
Amazonki ustalili źródło rzeki Apurimac. Badania - terenowe poparte
solidnymi analizami map satelitarnych, analizą geologiczną,
hydrologiczną (długość rzeki, powierzchnia dorzecza oraz natężenie
przepływu), a nawet etnologiczne usankcjonowane pozytywną opinią
kilku szacownych instytucji w tym Peruwiańskiego Towarzystwa
Geograficznego, współorganizatora wyprawy, nie powinny więc
pozostawiać żadnych wątpliwości co do tego, gdzie znajduje się źródło
Amazonki.
Ale skoro pisze się, że coś nie
powinno, to oznacza to zazwyczaj, że jednak takowe wątpliwości
pozostawia. W wypadku odkrycia międzynarodowej ekspedycji Pałkiewicza
można wnosić, że wyniki ich badań nie spotkały się z natychmiastową
akceptacją głównie ze względu na swój… pełen profesjonalizm.
Nie od dziś wiadomo, że w czasach, w których rację ma nie ten, kto ma
rację, ale ten kto głośniej krzyczy i ma lepszych sponsorów, nie
zawsze jest łatwo przebić się do powszechnej świadomości z
najprawdziwszą prawdą. Pałkiewicz nie miał za sponsora poczytnych
pism z branży geograficzno-turystycznej ani opiniotwórczych kanałów
telewizyjnych. Uzbroił się za to w poparcie instytucji, które jak to
mają do siebie najbardziej szacowne instytucje naukowe na całym
świecie, bardzo pieczołowicie, a przez to powoli zajmują się
wszystkimi kolejnymi sprawami. Późniejsze i nie tak profesjonalne
wyprawy, miały dobre wsparcie medialne i co rusz odtrąbywały
zwycięstwo, kolejne odkrycie źródeł Amazonki - nie popierając tego
żadnymi dowodami naukowymi, za to kolorowymi zdjęciami w
wysokonakładowych czasopismach, niejednokrotnie próbując
zdyskredytować długo nieupubliczniane badania wyprawy “Amazon
Skurce ’96”. Pierwsze publikacje ich wyników przeznaczone
dla szerokiego odbiorcy wyprawy pojawiły się dopiero w 1999 roku, a
następne - włącznie z wnioskami i analizami map satelitarnych, które
mogą służyć za załącznik lub niezależne źródło potwierdzające -
dopiero w kolejnych latach. “Amazonka. Zagadka źródła królowej
rzek” Pałkiewicza wydaje się być w tym kontekście swego rodzaju
tubą promującą jego wiekopomne odkrycie.
Książka zawiera bardzo ciekawe materiały i wydaje się,
że dziś wybierać się do Amazonii bez przeczytania tego opracowania to
nie do końca wykorzystać tam swój czas. Dzięki informacjom zawartym w
książce Pałkiewicza Amazonka nabiera innej perspektywy, a odbiorca
dystansu do opowieści lokalnych przewodników, którzy często mają
wiedzę wyjątkowo pobieżną. Lepiej można też zrozumieć fenomen tej
niezwykłej rzeki oraz jej wpływ na zachowanie równowagi w
ogólnoświatowym ładzie ekologicznym. Dodatkowo opublikowane ustalenia
poczynione przez ekspedycję poparte zostały silnymi dowodami
naukowymi, a wszelka korespondencja z autorytetami dziedziny jest
przedrukowywana w książce w języku oryginalnym oraz jej polskim
tłumaczeniu. Dzięki tym świadectwom pozycję należy uplasować pomiędzy
publikacją podróżniczą, a naukowa. “Amazonka…“
jest także pełna niezwykłych zdjęć pokazujących wspaniałe pejzaże,
florę i faunę, scenki rodzajowe oraz typową ludność Peru oddającą
klimat miejsca, a ponad to zdjęcia ekipy badawczej “w akcji”.
Dodatkowy atutem książki może być wysokogatunkowy papier, na którym
została wydana. Co prawda, w plecaku waży więcej, ale też wiedza,
którą przekazuje jest olbrzymia.
Naturalnie żadna publikacja nie obejdzie się bez
pewnych mankamentów. Wielu czytelników książki skarży się na niską
czytelność i zbytnią dygresyjność narracji, przez co trudno szybko
powrócić do wybranych passusów. Wydaje się także zbędnym
zamieszczanie wywodów tylko pośrednio nawiązujących do opowieści,
takich jak luźnych wspomnień autora czy informacji krajoznawczych,
które sprawiają wrażenie przytaczanych za encyklopedia i nie
potrzebnie zagęszczających tekst. Oprócz tego książkę czyta się na
prawdę dobrze, a mówić dziś o Amazonce bez zapoznania się z “Zagadką
źródła królowej rzek” to z góry skazywać na opinię nie do końca
zorientowanego w temacie.
1
Więcej na temat zasług J. Pałkiewicza dla nauk geograficznych na
stronie internetowej www.palkiewicz.com
|