Łukasz J. Kędziora
Ekumenizm z kluczem wiolinowym w tle.
XVI Międzynarodowy Festiwal Kolęd Wschodniosłowiańskich
Terespol 29 – 30 stycznia 2011 r.
Od 2000 r. wokalno-instrumentalny Karp Programu Trzeciego
Polskiego Radia, na przełomie listopada i grudnia przypomina, że
„krok po kroku, krok po kroczku, najpiękniejsze w całym roczku…
Idą święta”.1
A nic tak nie oddaje prawdziwej istoty Bożego Narodzenia i wyjątkowo
rodzinnego charakteru tych świąt jak – trochę już niestety
zapomniane – wspólne kolędowanie. I do takiego kolędowania
zapraszamy, z małą jednak różnicą… bowiem nie do śpiewania, a
słuchania. Kolędowa uczta zostanie przygotowana i zaserwowana w
Terespolu w dniach 29 i 30 stycznia 2011 r., w ramach XVI
Międzynarodowego Festiwalu Kolęd Wschodniosłowiańskich.
Idea tej imprezy narodziła się w listopadzie 1995 r., a już w
styczniu roku następnego odbył się I Przegląd Chórów Kolędniczych,
bo właśnie pod tą nazwą rozpoczęło swoją sceniczną karierę śpiewanie
na wschodnich rubieżach Polski. Inicjatorem imprezy był ówczesny
proboszcz terespolskiej parafii prawosławnej, ks. Aleksy Andrejuk,
który w porozumieniu z Krzysztofem Królem – dyrektorem
Miejskiego Ośrodka Kultury – doprowadził do zorganizowania –
wówczas jeszcze – publicznego wieczoru kolęd. Jak wspomina na
portalu www festiwalu sam twórca przeglądu, ks. Andrejuk –
„Miastu Terespol brakowało jakiejś imprezy, która byłaby
nowatorską, a jednocześnie integrowała środowisko (…) [która]
w szczególny sposób nawiązywałyby do wielowyznaniowego charakteru
Południowego Podlasia, z uwzględnieniem tradycji Cerkwi
Prawosławnej”. Pierwotnie kolędować miały wyłącznie amatorskie
zespoły/chóry, dla których muzyka sakralna to nie tylko preferowana
forma artystyczna, ale także modlitwa i odbicie religijnego credo.
Mimo zdecydowanie lokalnego charakteru pierwszej edycji, przegląd już
w swoim debiucie miał międzynarodowy akcent: na terespolskiej scenie
zaprezentował się bowiem Zespół Bractwa Młodzieży Prawosławnej
ze Lwowa.
Festiwal okazał się imprezą perspektywiczną i rozwojową, bo już
trzecia jego edycja – z roku 1998 – zyskała status i
miano międzynarodowej. Znacznie liczniejszej niż w pierwszym wydaniu
i żywo zainteresowanej publiczności zaprezentowało się wówczas 17
zespołów, a organizatorzy po raz pierwszy zaprosili także chóry
katolickie. Rozszerzeniu uległa również liczba kategorii w jakich
przyznano wyróżnienia. I tak nagrody otrzymały: chóry miejskie,
wiejskie, młodzieżowe, świeckie, zagraniczne oraz zespoły
folklorystyczne. Rok 1999 (po IV edycji) był czasem kolejnych zmian
w formule i strukturze eventu. Ze względu na wyraźny wzrost poziomu
artystycznego, jaki reprezentowali wszyscy uczestnicy, jak i liczby
słuchaczy zadecydowano, że przyszłoroczny – piąty –
przegląd, w rzeczy samej przeglądem już nie będzie. Dlatego też w
2000 r. wykonawcy i publiczność spotkali się na V Międzynarodowym
Festiwalu Chórów Kolędniczych - Terespol 2000. O to, aby ten mały
jubileusz i awans w terminologicznym rankingu eventowego prestiżu
wypadł okazale, bardzo postarał się chór Pawie Pióro z Sankt
Petersburga, którego znakomity występ na długo pozostał w pamięci
słuchaczy. A jeszcze tego samego dnia można było usłyszeć nie tylko
wykonania w języku rosyjskim i polskim, ale także: białoruskim,
ukraińskim oraz starocerkiewnosłowiańskim, najstarszym kościelnym
języku wielu słowiańskich cerkwi.
Na przestrzeni ośmiu lat kolędowania festiwal trochę zatracił swojego
pierwotnego ducha. Wydaje się, że na pierwszy plan wysunęła się
rywalizacja, granica między profesjonalistami a amatorskimi grupami
zarysowała się wyraźniej. Okazało się, że zdecydowanie nie sprzyjała
ona realizacji pierwotnej idei, która mówiła o festiwalu dla
„prostych ludzi”. Dlatego też w 2003 r. zrezygnowano z
konkursowej formuły imprezy, przechrzczono ją na Międzynarodowy
Festiwal Kolęd Wschodniosłowiańskich i ponownie skierowano na
wcześniej obrane tory. Co - jak się w konsekwencji okazało - było
posunięciem ze wszech miar właściwym. Zmodyfikowana formuła
zdecydowanie wpłynęła na atrakcyjność eventu dla odbiorców,
otwierając jednocześnie kolędowanie na chóry katolickie i świeckie
oraz na zespoły śpiewacze i obrzędowe nie związane z Kościołem
Prawosławnym.
Ubiegłoroczna, jubileuszowa XV odsłona miała wyjątkowy charakter i
oprawę. Kolędowanie trwało aż cztery dni – od 29 stycznia do 1
lutego 2010 r. – a rozpoczął je koncert inauguracyjny w
Lublinie, zakończył natomiast galowy w Kościele
Ewangelicko-Augsburskim p. w. Świętej Trójcy w Warszawie. Szerokiej
publiczności zaprezentowali się artyści z Polski, Białorusi, Rosji,
Ukrainy, a nawet – i tu niespodzianka – Niemiec. Podobny
charakter będzie miała również tegoroczna, XVI edycja, której
inauguracja także odbędzie się w Lublinie.
Najważniejszym jednak wydaję się fakt, że idea Festiwalu,
mimo wcześniejszych przeszkód i zawirowań zdołała przetrwać do dziś.
I chociaż już sama prezentacja kolęd i pastorałek charakterystycznych
dla tradycji wschodniosłowiańskich, zarówno tych bardziej
popularnych, jak i prawie wcale nieznanych – chociażby ze
względu na ich lokalny charakter – jest wystarczającym powodem,
żeby wybrać się w tym okresie do Terespola, to nie jest to jedyny
przemawiający za tym argument. Trudno bowiem nie zgodzić się z
opinią, że pielęgnowanie oraz kultywowanie tradycji włącza się w
sposób naturalny w obopólną wymianę kulturową i dialog z folklorem.
Sama lokalizacja tego granicznego miasteczka symbolicznie zdaje się
potwierdzać słowa organizatorów o „wymianie doświadczeń”,
które przebiegają na wielowyznaniowej płaszczyźnie w regionie
Południowego Podlasia. A jeśli to jeszcze za mało, żeby pod koniec
stycznia wybrać się na wielkie kolędowanie, to z pewnością wielu
niezdecydowanych przekona fakt, że nawet ucho wybrednego melomana
będzie wprost zachwycone wizytą w Terespolu. Potwierdzenia moich słów
można szukać na stronie festiwalu: http://www.mfkw.pl/index.html
na której już na „wejściu” wita odwiedzającego
wyjątkowej urody fragment muzyczny, prezentujący potencjał imprezy.
Tam też dostępne są szczegółowe informacje i plan XVI edycji
Międzynarodowego Festiwalu Kolęd Wschodniosłowiańskich.
1
Przyjaciele Karpia, Karp 2010, fragment utworu muzycznego
nagranego i emitowanego przez Program Trzeci Polskiego Radia.
|