Łukasz J. Kędziora Krakowski underground.
OFF Plus Camera
International Festiv al of Independent Cinema
Kraków, 8-17.04.2011.
„Madziu, Madziu! Żałuj, że tego nie
zobaczyłaś. Mówię Ci, no ten Bolek i Lolek to jest bomba. W telewizji
to jest nic, to trzeba w całości zobaczyć, to dopiero robi wrażenie.
Wspaniały film!”1.
Tak rekomendował swojej żonie Magdzie kinową wersję przygód Bolka
i Lolka tytułowy czterdziestolatek – Stefan Karwowski z serialu
Jerzego Gruzy. O tym, że w kinie filmy robią dużo większe wrażenie
nie muszę chyba nikogo przekonywać. Jednak nie będę z taką samą pasją
– mimo niekrytej sympatii dla kreskówkowych bohaterów –polecał
jak pan inżynier przygody dwójki rysunkowych braci i ich koleżanki.
Natomiast z jeszcze większym entuzjazmem chciałbym zaprosić na OFF
Plus Camera, International Festival of Independent Cinema. A
powody tego, aby wybrać się na ten przegląd do Krakowa są
przynajmniej dwa. Po pierwsze, ze względu na magię kina. A po drugie,
dlatego że na krakowskich ekranach – od 8-17 kwietnia –
będzie można zobaczyć absolutnie najlepsze, niezależne produkcje
ostatnich lat z całego świata.
Mimo tego, że na łamach „Turystyki Kulturowej”
wielokrotnie polecane były spotkania z tzw. kulturą niezależną, to po
raz kolejny chcielibyśmy przybliżyć jedną z jej dziedzin – kino
off-owe. I pomimo tego, że bohater tej zapowiedzi nie może pochwalić
się długim stażem na festiwalowej mapie Polski, to bez wątpienia
trzeba o nim powiedzieć. Festiwal OFF Plus Camera ku radości
kinomanów pojawił się bowiem w roku 2008 i chociaż ma za sobą
zaledwie trzy odsłony, nie przeszkodziło mu to wcale w tym, aby w
krótkim czasie zyskać miano „jedynej, wielkoformatowej imprezy
w Europie Wschodniej dedykowane w całości światowemu, kinu
niezależnemu”.2
W zasadzie nie powinniśmy się temu dziwić, bo już swoim debiucie
Festiwal miał na koncie ponad 100 wyświetlonych filmów z całego
świata.
OFF Plus Camera z wielu względów jest imprezą niezwykle
oryginalną i twórczą – również z punktu widzenia samej
organizacji i struktury festiwalu. Zacznijmy od scenerii, której
wybór ma istotny wpływ na charakterystyczny klimat przedsięwzięcia.
Projekcje odbywają się w niewielkich, studyjnych salach krakowskich
kin. Ten świadomy zabieg ze strony organizatorów sprzyja kameralnej
atmosferze i czyni imprezę bliższą każdemu widzowi z osobna, ale jest
i odwołaniem do swego rodzaju intelektualno-artystycznej, filmowej
subkultury ubiegłych dekad. W latach 1960.-1980. małe, ciasne i
rozjaśnione wyłącznie tym charakterystycznym słupem światła sale
były miejscem spotkań z ambitnym repertuarem, po projekcji którego
widzom nierzadko upływały długie godziny na zagorzałej dyskusji.
Słowne potyczki na przemyślenia, spostrzeżenia i argumenty toczyły
się zarówno między samymi publicznością, jak i artystami. I właśnie
próbą powrotu i ponownego zachłyśnięcia się kinem ambitnym jest
Camera.
W ubiegłych latach na festiwalu gościli m. in. Michael
Almereyda,
Peter Zelenka, Azazel Jacobs, Fernando Trueba, Chris McDonald, Jane Campion, czy Mike
Figgis, znany choćby z Zostawić Las Vegas.
Jednak chyba jeszcze bardziej imponująco prezentowały się składy
krakowskiego jury w poszczególnych latach. Nie dość wspomnieć o
Zbigniewie Preisnerze, Hectorze Babenco, Andrieju Zwiagincewie, czy
dyrektorze programowym festiwalu Sundance – Trevorze
Groth’ie. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że krakowska
impreza rozwija się niezwykle szybko i w zasadzie co roku ma nam coś
nowego do zaoferowania.
Z OFF Camera od samego początku związane jest najważniejsze
festiwalowe wyróżnienie: „Krakowska Nagroda Filmowa”,
przyznawana zwycięzcy konkursu pt. „Wytyczanie Drogi”.
Oprócz uznania ze strony jury, na laureata czeka jeszcze bardzo
sympatyczny bonus w postaci 100 tysięcy dolarów (!), który jest jedną
z najwyższych festiwalowych bonifikat pieniężnych na świecie. Obok
nagrody głównej, przyznawana jest również „Nagroda
Publiczności”, o którą może ubiegać się każdy z wyświetlanych
filmów, a nie tylko te zakwalifikowane do konkursu i podlegające
fachowej ocenie. W ubiegłym roku do wspomnianej dwójki dołączyła
nagroda specjalna „Pod Prąd”, przyznawana „(…)
wybitnej postaci kina za wkład i wspieranie filmów i kultury
niezależnej. Jako pierwsza odebrała ją w kwietniu 2010 r. Jane
Campion”3.
Natomiast podczas tegorocznej edycji przyznane zostaną wyróżnienia w
kolejnych dwóch, nowych kategoriach. „Polski Nobel Filmowy”
oraz 100 tysięcy złotych otrzyma laureat „Konkursu Polskich
Filmów Fabularnych”. Również w tym roku, po raz pierwszy
przyznana zostanie w Krakowie „Nagroda FIPRESCI”, czyli
nagroda Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych, którzy
wyróżniają filmy w Cannes, Berlinie, Wenecji i Karlowych Warach.
Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze najbliższej odsłonie Festiwalu.
Czwarte „Camery” – podobnie jak i edycje
wcześniejsze – podzielono na kilka sekcji, w ramach których
prezentowane będą poszczególne filmy. Oprócz sztandarowych „Dróg”
na imprezie pojawi się (po raz pierwszy) przywoływany już „Konkurs
Polskich Filmów Fabularnych”. „Odkrycia” natomiast
to kolejna propozycja, w ramach której zaprezentowane zostaną
najnowsze dzieła nie tylko cenionych już reżyserów, ale i młodego
pokolenia artystów, których praca została już zauważona. Za sekcję
„From the Gut”, będzie odpowiadał wspominany już Trezor Groth, który wybierze perełki współczesnego, amerykańskiego kina
off-owego.
Ponadto impreza da wyjątkową możliwość spotkania z produkcjami, które
nie zagościły na polskich ekranach. To co ominęło rodzimego widza
zawita jako post-premiera w sekcji „Nadrabianie zaległości”.
Ale to jeszcze nie wszystko – na publiczność czekają, „Filmowe
oblicza kobiet”, a MFF Busan przedstawi „Filmowe oblicza
Azji”. Pierwsza z wymienionych komórek, to szeroko rozumiana
tematyka kobieca, podejmowana w kinie światowym. Druga natomiast, to
powstała dzięki uprzejmości Międzynarodowego Festiwalu Filmowego
Busan retrospektywa najnowszego kina azjatyckiego. Liczba propozycji
naprawdę może przyprawić o zawrót głowy. W dodatku możemy być pewni,
że nie będzie czekała nas „powtórka z rozrywki”, lecz
będzie to kino przez duże „K”. Ponadto „Camerze”
towarzyszyć będą warsztaty, spotkania z twórcami oraz panele
dyskusyjne, a także pokazy specjalne i koncerty.
Szczegółowe informację i plan imprezy dostępne pod adresem
internetowym: http://www.offpluscamera.com.
1
Gruza J., Nowy zastępca, czyli meteor, [w:]
Czterdziestolatek, [DVD-ROM] Warszawa, TVP S.A., 2008.
2
Za http://www.offpluscamera.com [dostęp:] 10.03.2011.
3
Ibidem.
|