Chiny – przewodnik Wiedza i Życie
Autorzy: Donald Bedford, Deh-Ta Hsiung, Christopher Knowles, David Leffman, Simon Lewis, Peter Neville-Hadley, Andrew Stone.
Tłumaczenie: Natalia Charitonow, Tomasz Koper, Magdalena Odnous.
Wydawnictwo: Hatchete
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7739-936-1
Ilość stron: 676
|
Marek Piasta
Chiny – przewodnik Wiedza i Życie
"W 2012 r. Chiny były trzecim najczęściej odwiedzanym państwem na świeciei, a według niektórych szacunków, pod koniec 2016 r. będą
największą gospodarką świata, wyprzedzając Stany Zjednoczone"ii.
Nie da się zaprzeczyć, że ten kraj przechodzi obecnie niesamowity rozwój, a zmiany dokonują się na naszych
oczach. Po igrzyskach olimpijskich w Pekinie coraz więcej ludzi przyjeżdża do Chin, zaciekawionych jakie
są naprawdę. Również coraz więcej Polaków przylatuje do Pekinu od momentu, gdy LOT uruchomił bezpośrednie
połączenie z Warszawy. Z tego też powodu na polskim rynku wydawniczym pomału pojawiają się różne przewodniki
traktujące o Państwie Środka. Przedmiotem dzisiejszej recenzji jest przewodnik z bardzo cenionej serii
"Wiedza i Życie".
Próba napisania jednego przewodnika o całych Chinach jest zadaniem bardzo trudnym. Z jednej strony Chiny
to tak potężne państwo, że jego powierzchnia zaliczałaby go do rangi kontynentu i z tego powodu przewodnik
o całym kraju musiałby być olbrzymi, jeśli chciałoby się zawrzeć informacje o większości interesujących
miejsc i elementów kultury. Z drugiej strony jednak, zbyt gruby przewodnik mijałby się z celem - w końcu
raczej niewielu turystów chciałoby podróżować z pozycją o grubości encyklopedii. Jak sobie poradził z
tym problemem wydawca Chin? 676 stron kwalifikuje ten przewodnik mniej więcej pośrodku podobnych
pozycji, to znaczy, że są na rynku przewodniki grubsze (np. Praktyczny Przewodnik Pascala - 800
stron, przewodnik wyd. Lonely Planet - 1048 stron), jak i chudsze (National Geographic - 400 stron, Chiny
i Tybet Pascala - zaledwie 352 strony). Moim zdaniem grubość Chin jest jak najbardziej wystarczająca,
gdyż przewodnik mieści się spokojnie w plecaku. Z drugiej strony dobrej jakości papier powoduje, że przewodnik
jest zaskakująco ciężki. Kierowany ciekawością postanowiłem go zważyć i okazało się, że waży 925 g, czyli
niemal kilogram, co przy podróży samolotem jest nie bez znaczenia.
Taki "wynik" (liczba stron i waga) nie powinien specjalnie dziwić, gdyż przewodniki z serii "Wiedza i
Życie" słyną z najwyższej jakości wykonania, co przekłada się na cenę - są jednymi z najdroższych na
rynku.
Pod kątem estetycznym nie da się w zasadzie do czego "przyczepić". Chiny są kolorowe, jest w nich
dużo naprawdę ładnych zdjęć, które powodują, że czytelnik zaczyna marzyć by zobaczyć to wszystko na własne
oczy bądź spróbować zrobić podobną fotografię. Samo oglądanie przewodnika sprawia dużo przyjemności i
ułatwia wybór miejsc, które chce się zobaczyć. To duży plus, gdyż sporo przewodników tylko opisuje poszczególne
zabytki, przez co czasem ciężko wybrać to co najbardziej nam się spodoba. Tutaj nie ma tego problemu.
Inną cechą wyróżniającą przewodniki serii "Wiedza i Życie" od konkurencji są rysunki przedstawiające
zabytki, miasta czy widoki ulic, wraz z dokładnymi zaznaczeniami na co zwrócić uwagę. Co prawda dotyczy
to najbardziej znanych obiektów (jak Zakazane Miasto w Pekinie, Ogrody Yu w Szanghaju czy Wielki Mur
Chiński), lecz nie da się ukryć, że niesamowicie ułatwia to orientację. Dodatkowo, w przewodniku jest
dużo map, na których dokładnie pokazano lokalizację poszczególnych interesujących miejsc, przez co podczas
zwiedzania wszystko jest łatwe do odnalezienia. Generalnie oprawa graficzna jest potężną zaletą przewodnika,
która wyróżnia go na tle konkurencji. Jak wygląda zatem sprawa z zawartymi w nim informacjami?
Przewodnik dzieli się na cztery główne części: wprowadzenie (dające podstawowe informacje o Chinach,
ich kulturze, klimacie i cechach charakterystycznych), opis poszczególnych terytoriów Chin (Pekin i Chiny
Północne, Chiny Środkowe, Chiny Południowe, Chiny Południowo-Zachodnie, Chiny Północno-Wschodnie, Mongolia
Wewnętrzna i Jedwabny Szlak oraz Tybet), informacje turystyczne (hotele, wyżywienie, rozrywka itp.) oraz
informacje praktyczne (słowniczek, podróżowanie itp.). Każda z nich opisana została w sposób zasługujący
na najwyższe uznanie.
Wprowadzenie do przewodnika czyta się z bardzo dużą przyjemnością. Opisowi pisma, religii czy historii
Chin towarzyszy dużo obrazków i zdjęć, które są także omówione (w formie ciekawostek). Na pochwałę zasługuje
umieszczenie tablic rodowych poszczególnych dynastii czy tabele ze średnimi temperaturami i opadami dla
poszczególnych regionów. Opisano także inne elementy kultury chińskiej, jak literatura, sztuka, architektura
czy filozofia. Stanowi to bardzo dużą wartość dla turysty kulturowego.
To, co nie znalazło się we wprowadzeniu, jak dokładniejsze szczegóły dotyczące pewnych osób czy miejsc,
dodano w drugiej części książki, w formie ciekawostek dołączonych do opisów zabytków. Czasem jest to
kilkuzdaniowe wtrącenie z dołączonym zdjęciem (np. na stronie 354 opisano najemnych ciągaczy łódek czy
też narysowany znak chiński mówiący o sprzedaży psiego mięsa [s. 399]), a czasem opis zajmuje pełne dwie
strony (np. formacje krasowe ze stron 412-413). Ciekawostki są zróżnicowane i napisane w taki sposób,
że aż miło się czyta. Jedynym problemem jest ich rozrzucenie po całym rozdziale, przez co czasem odkrywa
się je dopiero po pewnym czasie. Dobrze więc byłoby przed wyjazdem przekartkować cały przewodnik w poszukiwaniu
ciekawych elementów. Na pochwałę zasługuje dodanie ich w skorowidzu, przez co łatwiej można je odnaleźć.
Jeśli chodzi o część opisową miejsc i zabytków to zauważalne jest, że niektórym z nich poświęcono dużo
miejsca, zdjęć i rysunków kosztem mniej znanych, a niekoniecznie mniej ciekawych. Należy jednak uczciwie
przyznać, że i tak informacji o nich jest dużo i znaczna większość zilustrowano chociaż jednym zdjęciem.
O bogatej zawartości przewodnika niech świadczy też fakt, że w anglojęzycznej pozycji tego samego wydawnictwa
pt. Beijing and Shanghai ilość informacji jest w większej części taka sama, jak w rozdziałach
o Pekinie i Szanghaju w Chinach. Różnice są tak naprawdę minimalne więc posiadając Chiny
nie ma konieczności kupowania przewodnika skoncentrowanego wyłącznie na Pekinie i Szanghaju. Jedyny mankament
to brakujące czasem informacje liczbowe. Na przykład Plac Niebiańskiego Spokoju w Pekinie jest opisany
jako "ogromna, betonowa, otwarta przestrzeń" [s. 82] i będąc na nim aż ciśnie się pytanie o to, jakie
są jego wymiary. Niestety w przewodniku nigdzie nie podano takiej informacji. Podobnie wygląda sprawa
z Wielkim Murem Chińskim [s. 106-108], przy którym nie podano odpowiedzi na najbardziej oczywiste pytania
- jaki jest długi i ile się go zachowało?
Także część "Informacje turystyczne" pozytywnie zaskakuje. Informacji o hotelach i restauracjach jest
dużo, dodatkowo każdy z obiektów krótko scharakteryzowano. Widać, że autorzy byli w środku i lojalnie
przestrzegają przed elementami, które mogą drażnić, np. "sale sypialne przypominają koszary (...) lecz
ich zaletą są wspaniałe widoki na morze i przyjemna, zalesiona okolica" [s. 566]. Zdecydowanie należy
pochwalić opisanie etykiety w restauracjach (jest nawet opis jak jeść pałeczkami, oczywiście z fotografią
[s. 579]), porady jakie trunki są warte spróbowania, a nawet typy pamiątek nad których kupnem warto się
zastanowić. Wszystko jest opisane prosto i zrozumiale, co jest kolejną potężną zaletą przewodnika.
Ostatnia część: "Informacje praktyczne" również trzyma wysoki poziom. Możemy tam poczytać o etykiecie
w kontaktach z ludźmi, irytujących nawykach Chińczyków, bezpieczeństwie, chorobach czy podróżowaniu.
Informacje są rzeczowe i ich lektura na pewno dobrze przygotowuje do podróży po Chinach. Pozwala też
zaoszczędzić szoku np. podczas używania toalet publicznych ("nie ma co liczyć na prywatność - norma to
pozbawione drzwi kabiny przedzielone niskimi ściankami" [s. 617]). Przewodnik kończy się rozmówkami polsko-chińskimi
(bardzo dobra lokalizacja na samym końcu ułatwia szybkie wspomaganie się nimi w codziennych sytuacjach),
schematami metra w Pekinie, Szanghaju i Hongkongu oraz słowniczkiem, w którym krótko opisano takie pojęcia
jak Banda Czworga, arhat czy CAAC. Dzięki temu można podczas zwiedzania szybko odnaleźć informację o
danym bóstwie czy wydarzeniu historycznym.
Podsumowując, Chiny to jeden z najlepszych przewodników z jakimi miałem w ogóle do czynienia.
Bardzo ładna oprawa, potężna liczba informacji czyni go moim zdaniem najlepszą propozycją dla osób wybierających
się do Chin. Nie zajmuje bardzo dużo miejsca, a jego jedynym mankamentem jest spora waga. Jako jedna
z najdroższych pozycji na rynku zdecydowanie jest wart tych pieniędzy.
i http://news.xinhuanet.com/english/business/2013-04/04/c_132285091.htm
ii http://www.theguardian.com/business/2012/nov/09/china-overtake-us-four-years-oecd
|