Tytuł: Bruksela, Brugia, Antwerpia, Gandawa
Seria: Top 10
Wydawnictwo: Wiedza i Życie
Autor: Antony Mason
Liczba stron: 145
Format: 190x100 mm
ISBN: 978-83-7739-831-9
Rok wydania: 2012
|
Autor recenzji: Wojciech Świniarski
Bruksela, Brugia, Antwerpia, Gandawa
Recenzowana publikacja należy do serii przewodników miejskich wydawnictwa „Wiedza i Życie”, które są zazwyczaj cenione i chwalone przez turystów. Uważane są za odpowiednio zwięzłe i dopracowane oraz dostosowane do każdego turysty. Na okładce recenzowanej pozycji widzimy tekst mówiący, że jest to „doskonały przewodnik na weekend”. Kolejne hasło znajdujące się na przewodniku brzmi: „Pokazujemy wszystko, co naj…!”, co odnosi się do tytułowego „Top 10” belgijskich miast. Mamy tutaj więc do czynienia z wiarą autorów w magię liczby 10, która przejawia się na każdej stronie przewodnika i jest interesującym zabiegiem.
Po pierwszym wzięciu przewodnika do ręki zauważamy jego dość przyjazny, bo niewielki rozmiar. Świetnie leży w dłoni, a lekko usztywniona okładka pozwala sądzić, że przetrwa wszelkie trudy podróży. Dobra jakość papieru, w połączeniu z przyjemnością w przerzucaniu kartek, czyni z niego dość wygodne narzędzie turysty. Mankamentem jest tutaj sposób zlepienia grzbietu, który powoduje trzymanie otwartego przewodnika, niestety, nieprzyjemnym. Z tego też powodu część tekstów na lewych stronach zagina się bliżej miejsca łączenia kartek w kłopotliwy łuk. Jest to jednak wada, którą można „przeboleć”.
Spójrzmy teraz na treść, przydatność i „obsługę” tego wademekum. Przewodnik podzielony został na cztery zasadnicze części. Pierwszą stanowią umieszczane w okładce, szczegółowe, rozkładane mapy każdego z proponowanych do zwiedzania obszarów. Występują na nich oznaczenia nie tylko ulic, czy miejsc które są opisywane, ale również wskazane zostały: przystanki środków transportu, czy usytuowanie informacji turystycznej. Jedną z najważniejszych zalet mapy jest łatwość w znalezieniu swojej pozycji oraz miejsca docelowego. Jest to rozwiązane poprzez oznaczone kwadratowe sektory, które zawężają obszar poszukiwań. Współdziałają one z odsyłaczami, o których powiem w dalszej części tekstu.
Drugą część książki otwiera rozdział pierwszy, dotyczący „10 naj…”, kolejno w Brukseli, Brugii, Antwerpii i Gandawie. Pomimo początkowego zagubienia się w zamyśle ułożenia zagadnień do tego działu, po pewnym czasie obcowania z przewodnikiem przyznałem rację wydawcy, że wszystko jest w nim przejrzyste, dobrze i zwięźle opisane, bogate w mapki i we wcześniej wspomniane odsyłacze do głównych map oraz obszerniejszej informacji o obiekcie. Podrozdziały mieszczą się z kolei na dwóch stronach w formie rozkładówki, na których znajduje się krótki wstęp do danego miejsca oraz magiczna liczba dziesięciu obiektów, które według autorów warte są uwagi, czyli są po prostu „naj…” . Ważnym dodatkiem do każdej strony są dopiski i ciekawostki wyróżnione na pomarańczowym tle pod treścią główną oraz np. układ wnętrz muzeów z dokładnym oznaczeniem, gdzie można znaleźć opisywane dzieła czy wystawy. Oprócz polecanych miejsc w przewodniku są również inne listy „Top 10”: świąt (z podanymi datami kiedy się odbywają), wydarzeń historycznych, artystów, słynnych Belgów, specjalności kuchni i wielu innych cennych informacji kulturalnych.
Chciałbym jeszcze wrócić na chwilę do działania odsyłaczy, które uważam za świetny sposób przekazu. Kiedy interesuje nas konkretny obiekt na odsyłaczu, sprawdzamy bardziej rozwinięty opis, w którym znajdziemy godziny otwarcia obiektów, cenę biletów, oferty zniżek oraz sektor mapy, w którym należy szukać danego miejsca. Jest to bardzo ważna wiedza w planowaniu swojej wycieczki.
Drugi rozdział przewodnika dotyczy już konkretnego zwiedzania. Opisy zawarte w tej części układają nam już jeden dzień wycieczki, a drugi możemy zaplanować samodzielnie, zależnie od pory wyjazdu z Belgii. Mamy tu podział na 5 docelowych destynacji: cztery główne części Brukseli oraz jej przedmieścia. Za każdym razem układ tej części jest taki sam: rozpoczyna go wstęp z opisem wskazującym charakter danego miejsca, następnie znajdujemy tam listę 10 obiektów, które warto zobaczyć (z podanymi wszelkimi danymi potrzebnymi odwiedzającymi). Ostatnią częścią jest omówienie proponowanego dnia zwiedzania. Opis sugeruje jak najlepiej dotrzeć od jednego obiektu do drugiego, tak by zaoszczędzić czas. Plan zawiera przerwy na posiłki, zakupy i zwiedzanie większości wymienionych wcześniej obiektów. Nie można też zapomnieć o zawartych tu, dobrze oznaczonych, pomniejszonych mapkach odwiedzanych obszarów.
Ostatni rozdział przewodnika zawiera wskazówki dla turysty. Oczywiście podrozdziały zwierają zbiory po 10 porad dotyczących np. tego, gdzie jeść, gdzie się zatrzymać, czego unikać, co zrobić w razie problemów, a nawet zawarte są propozycje hoteli z podziałem na luksusowe, stylowe, tanie i biznesowe. Są też wszystkie inne rady i podpowiedzi, jakich turysta chce się dowiedzieć przed wyjazdem, by na miejscu czuć się pewnie.
Na końcu książki znajdziemy indeks, czyli alfabetyczny spis m.in. obiektów wspomnianych w przewodniku oraz wybranych ulic poszczególnych miast (z dopisanymi oznaczeniami sektorów, które ułatwiają znalezienie ich na mapie). Jest to przydatne przy określeniu naszej pozycji na nieznanym skrzyżowaniu. Przyjemnym dodatkiem jest też mini-słownik najpotrzebniejszych słówek i zwrotów francuskich oraz flamandzkich.
Ważne jest też, by wspomnieć o ilustracjach, które towarzyszą nam przez całą lekturę. Jest ich dość dużo, ale ze względu na mały format przewodnika same też są dość małe i zajmują niewiele miejsca, a jednak dają pogląd o wyglądzie danych obiektów. Co jest ważne, przez swoją wielkość zostawiają tajemnicę oraz chęć poznania tych miejsc i zobaczenia większej ilości szczegółów.
Przed zakończeniem warto poświęcić chwilę na minusy, których znalazło się trochę w recenzowanym przewodniku. Pierwszy został już wymieniony wyżej, czyli zlepienie stron. Kolejnym jest niewielki rozmiar czcionki, który może sprawić niektórym turystom problem z odczytaniem tekstu. Ponadto, 145 stron i mały format czyni z książki rzeczywiście przydatną tylko na weekend. Wszystkie atuty rozmiaru zostają stracone jeżeli chcemy kolejny raz pojechać w dane miejsce, lub na dłużej, wtedy niestety informacje podane w tym przewodniku nie wystarczą. Powtarzająca się liczba 10 najlepszych obiektów jest ciekawym pomysłem, ale również ograniczeniem, gdyż wszystko zamyka się właśnie w niej.
„Top 10 Bruksela, Brugia, Antwerpia, Gandawa” to dobry przewodnik, który zawiera omówienie wszystkich „Top10” spisanych na okładce. Zachęca do odwiedzenia opisywanych w nim miejsc i częściowo przejmuje na siebie rolę planowania wycieczki. Pod warunkiem, że jedzie się do Belgii na krótko.
|