Izabela Wyszowska, Tadeusz Jędrysiak
Wieś w kwiaty malowana – artystyczna dusza i malowany świat Felicji Curyłowej z Zalipia
"Łukiem tęczy opasała życie
Uśmiech kwiatów kształtował jej talent
Jak ludowy poeta - marzyciel
Od
przyrody na życie brała patent
I rozsiała po Zalipiu barwy…"
[Maria Kozaczkowa, poetka ludowa
z Zalipia, 1974]
"Całe życie Curyłowa żyła w zaczarowanym, stworzonym przez siebie kolorowym świecie barwnej sztuki ludowej.
Była ona jej zamiłowaniem i treścią istnienia"
[Gieroń, 2015]
Źródło: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Zalipie-Barwy-przeszlosci
Zalipie to małopolska wieś położona na Powiślu Dąbrowskim (34 km od Tarnowa), od dawna słynąca z malowanych
chat. Zwyczaj malowania domów i wnętrz mieszkalnych w oryginalne motywy kwiatowe pielęgnowany jest z
pokolenia na pokolenie. Obejmował on nie tylko Zalipie, ale również inne miejscowości Powiśla, a nawet
kraju. Zwyczaj ten w przeszłości był kultywowany także w innych państwach, np. na Słowacji czy Węgrzech,
ale tam powoli zanika. Ten rodzaj ludowego zdobnictwa ma swój początek w czasach dymnych chat. Nie było
w nich komina i dym z paleniska uchodził przez otwór w dachu. Ściany we wnętrzu takiej dymnej chaty były
zakopcone. Aby rozjaśnić wnętrze gospodynie malowały wapnem na ścianach białe plamy "paćki". Po upowszechnieniu
się pieców z kominem zaczęto takie "paćki" malować na piecach. Z czasem zastąpiły je motywy kwiatowe,
które opanowały również ściany i sufity izb, a w końcu zewnętrzne ściany domów i budynków gospodarczych.
Oprócz budynków zaczęto zdobić przydrożne figurki, studnie, płoty, naczynia. Powstawały także inne formy
artystyczne jak np. ozdobne papierowe wycinanki czy kompozycje z bibuły.
Jedną z najsłynniejszych malarek była Felicja Curyłowa (1904-1974) z Zalipia. Zaczęła ozdabiać
swój dom w wieku 10 lat, kiedy białymi kwiatami pomalowała wapnem czarny sufit w sieni. Później stosowała
kolor brązowy, który otrzymała po zmieszaniu gliny z węglem drzewnym. Kolejnym kolorem jaki używała był
błękit, który powstaje po połączeniu ultramaryny z wapnem. Do wykonania pędzli służyły jej patyczki z
wierzby i końskie włosie. W latach 30. XX w. w południowej część wsi Zalipie, w przysiółku Nowiny, Felicja
wraz z mężem Ludwikiem wybudowali zagrodę. Budynki są drewniane i podobne do innych wiejskich zabudowań
z okolicznych terenów, ale stały się słynne dzięki malowanym dekoracjom. Pomysł ozdabiania chat podchwyciły
inne Zalipianki i w ten sposób powstał nowy zwyczaj. Patrząc teraz na malunki, wycinanki i hafty pokrywające
każdy skrawek chaty wydaje się, że Felicja Curyłowa miała nieskończone pokłady pomysłów i energii. Przez
wiele osób uznana jest za najwybitniejszą artystkę ludową XX w. W 1948 r. Ministerstwo Kultury i Sztuki
zorganizowało w Zalipiu pierwszy konkurs "Malowana Chata", Felicja stanęła na podium, i nie schodziła
z niego aż do śmierci. Zagrodę Felicji Curyłowej odwiedzali liczni przyjezdni, jeszcze za życia właścicielki
stała się rodzajem muzeum zalipiańskiej sztuki dekoracyjnej. Do jej chaty ciągnęli etnografowie, PRL-owscy
dygnitarze i szkolne wycieczki. Pomalowała w kwiatki zagrodę, talerze, psią budę, transatlantyk Batory.
W ludowe kwiatki malowano fajans z Włocławka, tkaniny z Instytutu Wzornictwa Przemysłowego, ściany i
sufity restauracji i kawiarni. Artystka doskonale poradziła sobie z reaktywowaniem XIX- wiecznego powiślańskiego
haftu i stroju, a do jego noszenia zachęcała inne malarki zalipiańskie. Strój pokazywała na konkursach,
kiermaszach, wystawach i innych imprezach. Duża wystawa powiślańskich strojów miała miejsce w latach
50. XX w. w Instytucie Sztuki PAN w Krakowie. Wykorzystując swoje hafciarskie umiejętności Felicja Curyłowa
wykonywała sztandary, feretrony (przenośne, obustronne namalowane obrazy religijne w ozdobnych ramach),
ornaty.
W swojej wsi Curyłowa była wówczas osobistością ważniejszą od proboszcza i sołtysa razem wziętych. Nie
tylko rokrocznie wygrywała konkurs na zdobienie obejścia, lecz wręcz decydowała o tym, kto w ogóle może
w nim wystartować. Była potwornie zazdrosna o swoją pozycję, ale także o status Zalipia. Felicja Curyłowa
zmarła w 1974 r., spoczywa na cmentarzu w Zalipiu. Jako pierwsza we wsi kazała pochować się w murowanym
grobie. Ozdobiła go ceramicznymi kaflami, które wiele lat przedtem własnoręcznie pomalowała w motywy
kwiatowe. Po śmierci artystki rodzina sprzedała zagrodę Cepelii (Centrali Przemysłu Ludowego i Artystycznego)
w 1978 r., później przekazano ją pod opiekę Muzeum Okręgowemu w Tarnowie z przeznaczeniem na muzeum.
Zagroda, czyli budynek mieszkalny, obora i stodoła są rozmieszczone na planie litery U, zachowano ją
niemal w identycznej postaci, w jakiej istniała za życia malarki. W 1981 r. przeniesiono do zagrody z
innej części wsi budynek z XIX w. Cały teren muzeum otoczono plecionym płotem. We wnętrzach zagrody znajdują
się oryginalne meble, naczynia, oleodruki i pamiątki po artystce, a ściany i piec nadal zdobią malowane
kwiaty. Trzeba przyznać, że ogólnopolski rozgłos i renomę "malowanej wsi" Zalipie bez wątpienia zawdzięcza
Felicji Curyłowej. Za życia została ona ikoną sztuki ludowej. Jeśli ktoś zasłużył na tytuł pierwszej
damy polskiej wsi, to z pewnością Felicja Curyłowa.
Konkurs pod nazwą "Malowana Chata" organizowany przez Muzeum Okręgowe w Tarnowie oraz Dom Malarek w Zalipiu,
cieszy się dużym zainteresowaniem turystów krajowych i zagranicznych. Jest to najdłużej trwający konkurs
w dziedzinie sztuki ludowej w Polsce (po raz pierwszy zorganizowany został w 1948 r., początkowo nie
odbywał się co roku). Konkurs ten obejmuje następujące elementy twórczości ludowej: malatury ścienne
na budynkach gospodarczych i mieszkalnych, malowanki ścienne we wnętrzach, malowanki na płótnie i papierze
oraz ozdoby wnętrz (wycinanki, pająki, bukiety z bibuły. Termin konkursu jest ruchomy, bowiem zawsze
odbywa się w pierwszym tygodniu po święcie Bożego Ciała. Komisja konkursowa powołana przez organizatora
odwiedza malowane zagrody w ciągu dwóch dni weekendowych po święcie Bożego Ciała, a w niedzielę ogłasza
wyniki konkursu. Jurorzy oceniają kunszt wykonania malunków, kolorystykę i zgodność z tradycją. Trzeba
zaznaczyć, że ta unikatowa twórczość ludowa nie tylko została utrzymana, ale nawet przeżywa rozkwit.
Kultywuje się w ten sposób starą i piękną tradycję wiosennego upiększania chat. Rywalizujący twórcy dążą
do odkrywania coraz to nowych motywów zdobniczych, doskonalą swoją technikę i wprowadzają nowe formy
plastyczne. Zdarza się często, że jury ma problem z wyborem najpiękniejszego domu, z roku na rok bowiem
rośnie fantazja twórców oraz ich skłonność do eksperymentowania z różnymi technikami malarskimi. Konkurs
"Malowana Chata" jest wielkim świętem w Zalipiu, którego uwieńczeniem jest "Zalipiański festyn"
organizowany przez Dom Malarek.
Na zakończenie warto dodać, że obok konkursu "Malowana Chata" od 2012 r., z inicjatywy samorządu Województwa
Małopolskiego i regionalnych instytucji kultury organizowany jest tzw. Bon Kultury. Ma on trzy
cele:
-
rozwój oferty edukacyjnej muzeów (tworzenie nowych zajęć i warsztatów);
-
wdrażanie nowych narzędzi finansowania instytucji kultury (środki
finansowe zasilą najlepsze oferty);
-
wsparcie aktywnego uczestnictwa w kulturze młodzieży, rodzin i osób w wieku 60+ (udzielenie znacznego
rabatu na bilety wstępu).
Bon Kultury jest to jedyna oferta w kraju, dzięki której uczestnicy mogą skorzystać z 75-procentowych
zniżek na wybrane zajęcia, które są pokrywane przez budżet województwa. Interaktywna forma, ciekawe rozwiązania
i inspirujące tematy łączą wszystkie wydarzenia w ramach tej inicjatywy, a jest ich ponad sześćdziesiąt.
Warto podkreślić, że główny cel to edukacja kulturalna, czyli wszechstronny rozwój osobowości osiągany
poprzez zyskiwanie nowego spojrzenia na świat m.in. dzięki warsztatom artystycznym, interaktywnym zajęciom
kulturalnym i kreatywnej zabawie. Bon Kultury jest adresowany głównie do zorganizowanych grup dzieci,
młodzieży i dorosłych oraz grup nieformalnych. Wszystkie propozycje oferowane w ramach programu Bonu
Kultury łączy wysoki poziom merytoryczny, niebanalny temat zajęć i ciekawa, często interaktywna ich forma.
Jest to także doskonały sposób na twórcze spędzanie wolnego czasu dla wszystkich, którzy poszukują inspirujących
pomysłów na rozwijanie zainteresowania światem, własnej kreatywności, wiedzy i talentów.
W ramach Bonu Kultury Zagroda Felicji Curyłowej prowadzi od kwietnia do października zajęcia warsztatowe
zalipiańskej sztuki ludowej pod nazwą "Zalipiańskie kwiatki na… serwetki i łopatki". Warsztaty
odbywają się pod nadzorem twórcy ludowego (prawnuczka Felicji Curyłowej) i pracownika muzeum (wnuczka
Felicji Curyłowej), z uwzględnieniem tradycyjnych technik i materiałów. Po krótkiej prezentacji ekspozycji
i wykładzie dotyczącym charakterystycznych cech zalipiańskich motywów, uczestnicy warsztatów malują
farbami proste, kolorowe motywy kwiatowe na drobnych przedmiotach użytkowych (drewnianych łyżkach, nożach
i łopatkach) lub na płótnie (małych serwetkach). Efektem końcowym są wytwory plastyczne, które uczestnicy
zabierają ze sobą. Czas trwania warsztatów to 1,5-2 godz. (http://www.bonkultury.pl/index.php/muzeum-okregowe-w-tarnowie/142-malowanki-felicji-curylowej-6-16-lat)
Warto przeczytać:
Bartosz A., Bartosz A. (2005), Kolorowe Zalipie, http://www.muzeum.tarnow.pl/artykul.php.
Bartosz
A., Bartosz A. (2013), Konkurs "Malowana chata", Wydawnictwo Muzeum Okręgowe, Tarnów.
Gieroń U. (2015), Felicja Curyłowa i jej malowany świat - Zalipie, Wydawnictwo Muzeum Okręgowe,
Tarnów.
Na ludowo. Polska niezwykła (2011), Wydawnictwo Demart SA, Warszawa.
Źródło fotografii: Tadeusz Jędrysiak
|
|
|
|
Zalipie – zagroda obok zagrody Felicji Curyłowej
|
|
Zalipie – Zagroda Felicji Curyłowej – Muzeum
|
Zalipie – budynek obory Felicji Curyłowej - obecnie budynek muzealny
|
|
|
|
|
Zalipie – malowana studnia
|
Zalipie – fragment ekspozycji - Felicja Curyłowa z Marią Wojtyło w strojach ludowych własnoręcznie haftowanych
|
Zalipie – fragment kuchni chałupy Felicji Curyłowej
|
Zalipie – druga izba - sypialnia
|
|
|
|
|
Zalipie – namalowany portret Felicji Curyłowej
|
|
|
Zalipie – fragment ekspozycji muzealnej
|
|