Marcin Gorączko, Michał Targowski
Trasa 1: Z biegiem Czarnej Wody - szlakiem dziedzictwa kulturowego wzdłuż
rzeki Wdy
Zgorzały Most - Tleń - Osie - Żur - Gródek - Kozłowo - Świecie
Trasa biegnie w pobliżu doliny Wdy, nazywanej również Czarną Wodą. Rzeka ta stawiała przed mieszkańcami
regionu w przeszłości zarówno wyzwania jak i możliwości gospodarczego rozwoju. Ich świadectwem są zwiedzane
na trasie miejsca i obiekty związane z historią techniki, energetyki i sztuki inżynieryjnej a także główne
miasto regionu - Świecie, które kilkusetletnią walkę z wodami Wdy i Wisły zakończyło w XIX w. przenosinami
na oddaloną od obydwu rzek wysoczyznę.
Wycieczkę rozpoczynamy w niewielkiej miejscowości Zgorzały Most nad rzeką Ryszką, dopływem Wdy.
Znajdujący się tu zespół obiektów przemysłowych z przełomu XIX i XX w., na który składa się zapora wodna
z młynem i tartakiem, przypomina o ważnej roli, jaką w historii regionu odegrał przemysł drzewny związany
ze zwartym kompleksem leśnym Borów Tucholskich. Udajemy się stąd do Tlenia, znanej miejscowości
wypoczynkowej położonej w miejscu, w którym Wda przechodzi w Zalew Żurski. Warto tu skorzystać z możliwości
wypożyczenia roweru wodnego lub kajaka, by z wody podziwiać m.in. nietypowy most kolejowy z pocz. XX
w. oraz odrestaurowany i powiększony pensjonat z 1902 r., w którym działa obecnie hotel "Przystanek Tleń"
z restauracją serwującą m.in. lokalne specjały kulinarne.
Opuszczając Tleń kierujemy się w stronę Osia drogą wpisaną do rejestru zabytków, nazywaną "Traktem
Napoleońskim", zbudowaną w 1807 r. W stanowiącym siedzibę dyrekcji Wdeckiego Parku Krajobrazowego Osiu
zapoznajemy się z zabudową wsi. Oprócz kościoła z okresu przedwojennego i towarzyszących mu, starszych
zabudowań warto zwrócić uwagę na tradycyjne, drewniane domy wzniesione w konstrukcji zrębowej w końcu
XIX w, a także zespół obiektów dworca kolejowego z 1906 r. Następnie udajemy się do położonej nad Wdą
miejscowości Żur. Po uprzednim umówieniu się możemy zwiedzić teren znajdującej się tu elektrowni
wodnej. Uruchomiono ją w 1930 r., z inicjatywy zasłużonego dla rozwoju polskiej energetyki inż. Alfonsa
Hoffmana, w celu produkcji prądu elektrycznego dla rozbudowującego się portu w Gdyni. Z inwestycją związana
była również budowa zapory na Wdzie, która spiętrzyła wody rzeki o 15 m i spowodowała powstanie Zalewu
Żurskiego. Widok maszynowni, turbin i aparatury sterującej robi wrażenie nawet na osobach mniej interesujących
się zabytkami techniki. Z kolei miłośników historii polskiej energetyki zachwyci możliwość zwiedzenia
drugiej, nieco starszej elektrowni wodnej w Gródku, otwartej w 1923 r., również wykorzystującej
wody Wdy. Odegrała ona kluczową rolę w elektryfikacji polskiego Pomorza w okresie międzywojennym, zaopatrując
w prąd obszary od Torunia i Bydgoszczy po Gdynię. Mimo jej ciągłego funkcjonowania, elektrownia jest
udostępniana turystom po wcześniejszym umówieniu, a oprowadzający po niej pracownicy opowiadają z pasją
o historii i znaczeniu obiektu.
W pobliżu Gródka odnaleźć można kolejne ciekawe miejsca. Należy do nich położona w lesie opuszczona stacja
kolejowa Leosia, przy której położony jest imponujący, wysoki wiadukt kolejowy nad Wdą oraz znajdująca
się przy nim kapliczka upamiętniająca miejsce pobytu Karola Wojtyły w czasie jednego z organizowanych
przez niego spływów w 1956 r. Niedaleko stąd również do popularnej atrakcji przyrodniczej - Diabelskiego
Kamienia o obwodzie ok. 25 m. Dotarcie do tych miejsc z uwagi na konieczność przemieszczania się leśnymi
traktami wymaga dobrej orientacji w terenie. Znacznie łatwiej jest dostać się do Kozłowa, którego
główną atrakcją jest potężny, liczący blisko 110 m długości i ponad 20 m wysokości ceglany most nad Wdą
zbudowany w l. 1850-1852 dla potrzeb linii kolejowej Gdańsk-Bydgoszcz. Przy pracach nad jego wzniesieniem
odnaleziono w wykopie meteoryt żelazny o wadze 21 kg, którego największy fragment, nazwany "Schwetz"
(Świecie), trafił do Muzeum Historii Naturalnej w Berlinie. Zdarzenie to upamiętnia ustawiona w pobliżu
mostu tablica pamiątkowa. Warto pamiętać, że Kozłowo należy do miejsc, w których bywał i koncertował
Chopin w czasie swego pobytu na Pomorzu w 1825 r. Korzystał wówczas z gościnności niezachowanego do dzisiaj
dworu należącego wówczas do rodziny Zboińskich, o czym przypomina pamiątkowy obelisk.
Podążając za szlakiem wytyczonym przez Wdę, udajemy się z Kozłowa do Świecia - ostatniego punktu
na trasie. Docieramy do położonego między Wdą a Wisłą, z dala od centrum miasta, gotyckiego kościoła
z XV w. nazywanego Starą Farą. To właśnie w tym miejscu aż do poł. XIX w. zlokalizowane było Świecie,
o czym świadczy nie tylko zachowana świątynia, ale także ciąg murów miejskich z XIV-XV w. Mieszkańcy
opuścili to miejsce na skutek wielkich, powtarzających się powodzi, które niosły szczególne zagrożenie
dla obszaru położonego w widłach Wdy i Wisły. Lokalizacja ta była jednak bardzo korzystna ze strategicznego
punktu widzenia. Świadomość tego mieli krzyżacy, budując w XIV w. świecki zamek jeszcze bliżej ujścia
"Czarnej Wody". Wizyta w jego gotyckich murach, być może połączona z refleksją nad rolą rzek w historii
gospodarki i osadnictwa, kończy naszą całodzienną wycieczkę.
Trasa 2: Krajobraz kulturowy lewobrzeża Doliny Dolnej Wisły - śladami olędrów, mennonitów i
wodniaków.
Nowe - Kończyce - Tryl - Mątawy - Wielki Lubień - Michale - Sartowice - Gruczno - Chrystkowo - Luszkowo
Trasa przebiega doliną Wisły między Nowem a Topolnem przez miejsca związane z osadnictwem olęderskim
- charakterystycznym dla nadwiślańskich obszarów ruchem kolonizacyjnym zapoczątkowanym w II poł. XVI
w. przez przybyszów z Holandii, w tym wyznawców holenderskiego odłamu anabaptyzmu nazywanych mennonitami.
Etniczni Holendrzy i ich naśladowcy pochodzący z innych krajów, nazywani w Polsce "olędrami", wytworzyli
charakterystyczną kulturę materialną, którą cechowały formy osadnicze i architektoniczne oraz systemy
hydrotechniczne dostosowane do specyficznych warunków wynikających z częstych powodzi. Trasa pozwala
zapoznać się z elementami tego dziedzictwa zachowanymi na terenie powiatu świeckiego - począwszy od wsi
z rzędowym układem domostw, poprzez systemy i urządzenia hydrotechniczne takie jak rowy, śluzy, przepompownie,
wały przeciwpowodziowe, aż po przykłady tradycyjnego budownictwa olęderskiego (tzw. długie domy) i ocalone
do dzisiaj ślady duchowości mennonitów (cmentarze i kościół pomennonicki).
Wycieczkę rozpoczynamy w Nowem w sąsiedztwie pozostałości dawnego gotyckiego zamku krzyżackiego.
W XVI-XVIII w. był on siedzibą królewskich starostów, którzy osiedlali na administrowanych przez siebie
nadwiślańskich terenach migrantów z Holandii. Ze skarpy przy zamku rozciąga się imponujący widok na dolinę
Wisły, w tym na położone na Nizinie Sartowicko-Nowskiej osady olęderskie, które poznamy na trasie oraz
sieć towarzyszących im kanałów i rowów odwadniających. Z tematyką wycieczki wiąże się również dobrze
zachowany choć już niszczejący wiatrak "holender" z II poł. XIX w., zlokalizowany poza murami starówki
przy ul. Myśliwskiej.
Z Nowego udajemy się do miejscowości Kończyce, w której odwiedzamy (po wcześniejszym zgłoszeniu
w Urzędzie Gminy w Nowem, tel. 52 33 37 210) ciekawy zabytek techniki - przepompownię z 1910 r. Zbudowana
przez mieszkańców niziny, używana była do przerzucania wody z Mątawy do Wisły w czasie podwyższonego
stanu wód. Aż do lat 70. XX w. dokonywano tego za pomocą potężnych pomp napędzanych kotłami parowymi,
eksponowanych obecnie wewnątrz przepompowni. Kolejnym punktem wycieczki jest wieś Tryl. W tej
miejscowości już w I poł. XVII w. osiedlili się olędrzy. Pamiątką po ich obecności jest uporządkowany,
zadrzewiony cmentarz protestancki, założony najpóźniej w XVIII w. Z Trylu udajemy się do Mątaw,
wsi stanowiącej od II poł. XVI w. do 1945 r. najważniejsze skupisko mennonitów między Nowem a Świeciem.
Zwiedzamy zabytkowy kościół pomennonicki z 1898 r. zachowanymi wewnątrz elementami pierwotnego wystroju
(witraże, empora) oraz umieszczonymi wokół świątyni tablicami upamiętniającymi osadników wyznania mennonickiego.
W Mątawach należy również zwrócić uwagę na drewniane zagrody (np. dom podcieniowy, nr 28) oraz pozostałości
cmentarza użytkowanego przez mennonitów. Kolejny cmentarz mennonicki możemy odwiedzić w sąsiednim Zajączkowie
-wsi o rzędowym układzie zagród, położonej, podobnie jak większość miejscowości na trasie, wzdłuż wiślanego
wału przeciwpowodziowego. Podążając dalej na południe dojedziemy do wsi Wielki Lubień. Oprócz
obszernych, drewnianych zagród posiadanych jeszcze przed II wojną światową przez mennonitów, warto zwrócić
uwagę na kościół z końca XVII w., w którego wnętrzu, ponad 3 m nad powierzchnią posadzki, znajduje się
tablica wskazująca poziom wody w czasie dotkliwej powodzi w 1855 r. Przejeżdżając przez Wielki i Mały
Lubień warto spojrzeć na drugi brzeg Wisły, na którym dostrzec można cytadelę pruskiej twierdzy Grudziądz
zbudowaną w XVIII w. Mieszkańcy okolicznych wsi byli zatrudniani przy jej budowie.
Jadąc dalej, równolegle do wiślanych wałów, docieramy do miejscowości Michale. Jej największą
atrakcją jest "Biała Karczma", zbudowana na przełomie XIX i XX w., z obszerną salą balową ozdobioną historycznymi
malowidłami ściennymi. Tutejsza restauracja stanowiła przez pewien czas własność mennonickiej rodziny
Penner, była jednocześnie ulubionym miejscem wycieczek mieszkańców dawnego Grudziądza, którego wspaniałą
panoramę podziwiać można z korony sąsiadującego z karczmą wału przeciwpowodziowego. Również w Michalu
i sąsiednim Dragaczu, a także położonych dalej na południe Bratwinie i Wielkim Stwolnie odnajdziemy drewniane
budynki charakterystyczne dla architektury olęderskiej. Prowadzącą wzdłuż Wisły drogą docieramy do Sartowic
i położonego w tej miejscowości kościoła pw. św. Barbary, dawniej szczególnie często odwiedzanego przez
flisaków. Z otaczającego go cmentarza rozciąga się jeden z najpiękniejszych widoków na dolinę Wisły.
Z Sartowic, omijając Świecie, udajemy się do Gruczna, malowniczej wsi położonej na styku skarpy
pradoliny Wisły i zalewowych nizin nadwiślańskich. Warto odwiedzić zabytkowy młyn z 1888 r., do którego
przywożono zboże z okolicznych wsi olęderskich. Współcześnie budynek jest siedzibą promującego dziedzictwo
olędrów Towarzystwa Przyjaciół Dolnej Wisły, a w jego sąsiedztwie organizowane są ciekawe imprezy, w
tym słynny Festiwal Smaku, na którym znaleźć można m.in. potrawy i przetwory nawiązujące do odtwarzanych
współcześnie kulinarnych tradycji olęderskich. Z Gruczna niedaleko już do Chrystkowa. To wieś
najbardziej w regionie kojarzona z olędrami i mennonitami, głównie za sprawą urokliwego, zabytkowego
drewnianego domu podcieniowego z końca XVIII w., obecnie pełniącego funkcję ośrodka dydaktycznego Zespołu
Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. Można tu zapoznać się z ciekawymi ekspozycjami
i obiektami (m.in. kopie tablic powodziowych z doliny Wisły, maszyny i narzędzia rolnicze) oraz kolekcją
starych odmian drzew owocowych sadzonych w przeszłości w nadwiślańskich sadach. W zlokalizowanym w bezpośrednim
sąsiedztwie gospodarstwie agroturystycznym Elżbiety i Czesława Kwiatkowskich można posmakować specjałów
regionalnej kuchni. Podobną ofertę kieruje do przyjezdnych "Nadwiślańska Chata" w Luszkowie, do
której udajemy się po wizycie w Chrystkowie. Tu również mamy okazję zapoznać się z ciekawymi zbiorami
związanymi z kulturą wiejską pobliskich terenów, prezentowanymi na terenie odrestaurowanej drewnianej
zagrody z 1801 r. W Luszkowie można zakończyć wycieczkę korzystając z zapewnianego przez gospodarzy noclegu
lub udać się w drogę powrotną do Świecia.
Trasa 3: Grody, zamki, pałace i dwory powiatu świeckiego:
Topolno - Gruczno - Świecie (zamek) - Sartowice - Nowe - Bąkowo - Rulewo - Gródek - Jastrzębie - Poledno
(koniec trasy)
Wśród atrakcji powiatu świeckiego ważne miejsce zajmują historyczne budowle obronne i rezydencjonalne.
Proponowana trasa stwarza możliwość odwiedzenia najważniejszych z nich, począwszy od wczesnośredniowiecznych
grodzisk, przez średniowieczne zamki aż po ziemiańskie rezydencje z XIX i XX w.
Wycieczkę rozpoczynamy od miejscowości Topolno. Docieramy za znakami do górującego nad wsią grodziska
"Talerzyk", położonego na wysokiej krawędzi doliny Wisły. W IX-X w. znajdował się tu ważny gród, którego
ślady w postaci widocznej linii wałów zachowały się do dzisiaj. To jednocześnie doskonały punkt widokowy
na okoliczne niziny, w tym zlokalizowany w Topolnie barokowy kościół oraz pozostałości zespołu dworsko-parkowego
z XIX w. Kierujemy się następnie do nieodległego Gruczna. We wczesnym średniowieczu (VII-XIII
w.) na górującym nad wsią wzniesieniem zwanym "Górą Jana" funkcjonowała duża osada z grodem, stanowiąca
ważny punkt na szlaku handlowym między Pomorzem a Wielkopolską i Kujawami.
Kolejnym punktem na trasie jest gotycki zamek w Świeciu, zbudowany w XIV-XV w. przez krzyżaków
w bezpośrednim sąsiedztwie ujścia Wdy do Wisły. Był on pierwotnie siedzibą komturów, a od II poł. XV
w. - królewskich starostów. Z uwagi na zniszczenia doznane w obrębie zamku w czasie szwedzkiego potopu
i w czasie późniejszych rozbiórek, do dziś zachowało się tylko jedno, północne skrzydło z wieżą oraz
fragmenty murów obwodowych. Zwiedzamy zamkowe wnętrza i znajdujące się w nich ekspozycje, korzystając
jednocześnie z możliwości wejścia na szczyt wysokiej wieży, odchylonej od pionu o ponad 1 m.
Ze Świecia udajemy się w kierunku miejscowości Sartowice. W XIII w. znajdował się tu obronny gród
pomorskich książąt, na którego miejscu znajduje się obecnie kościół pw. św. Barbary z poł. XIX w. W pobliżu
warto zobaczyć częściowo udostępniony zabytkowy park dworski z XVIII/XIX w. o wyjątkowych walorach krajobrazowych
i ciekawych obiektach przyrodniczych, wśród których wyróżnia się blisko 500-letni dąb "Graf Schwerin",
którego imię upamiętnia ostatniego właściciela majątku Sartowice, Ulricha Wilhelma Grafa Schwerin von
Schwanenfeld, niemieckiego antyfaszystę, współorganizatora zamachu na Adolfa Hitlera w 1944 r.
Następny punkt na trasie to miasto Nowe i zachowane w nim pozostałości średniowiecznego zamku
- jednej z najstarszych budowli na obszarze powiatu świeckiego. Zbudowany w XIV w. w narożniku murów
miejskich od strony Wisły, pełnił on do poł. XV w. funkcję siedziby krzyżackich urzędników, następnie
w czasach staropolskich, aż do rozbiorów, był siedzibą królewskich starostów. Do czasów współczesnych
zachowało się tylko jedno skrzydło większego niegdyś założenia. Obecnie działa w nim centrum kultury.
Warto wykorzystać obecność w Nowem do odwiedzenia ciekawej architektonicznie fary z zespołem cennych
malowideł ściennych oraz przebudowanego w XIX w. średniowiecznego kościoła poklasztornego.
Z Nowego udajemy się przez Warlubie do Rulewa, przejeżdżając przez Bąkowo, w którym zauważyć można
eklektyczny pałac z II poł. XIX w. z rozległym parkiem i zabudowaniami folwarcznymi. Brak możliwości
zwiedzenia obiektu (funkcjonuje tu Dom Dziecka) zrekompensuje wizyta w niedawno odrestaurowanym pałacu
w Rulewie pełniącym funkcje hotelowe. To ciekawa architektonicznie budowla wzniesiona przez niemiecką
rodzinę Maerckerów w II poł. XIX w. w starszym, rozległym parku dworskim z elementami małej architektury
(mostki, grota kamienna) i imponującym starodrzewem. W parku działa obecnie atrakcyjny park linowy.
Po zwiedzeniu rulewskiego pałacu udajemy się do podobnego obiektu w oddalonym o ok. 30 km Jastrzębiu.
Po drodze warto zatrzymać się w Gródku przy zabytkowym dworze z poł. XVIII w., należącym do niegdyś
powszechnych, a obecnie bardzo rzadko spotykanych w północnej Polsce barokowych rezydencji szlacheckich
wzniesionych z drewna. Zupełnie inny charakter ma pałac w Jastrzębiu, zbudowany ok. 1910 r. przez
niemieckich ziemian jako nowoczesna budowla wykazująca cechy architektury modernistycznej. Wzorcowo odrestaurowany
budynek, otoczony zadbanym parkiem, mieści dziś stylowo urządzony hotel. Wycieczkę możemy zakończyć już
tutaj, ale bardziej ciekawi turyści chętnie odwiedzą jeszcze jeden zespół dworsko-parkowy, zlokalizowany
w miejscowości Poledno. Oprócz dworu z ok. 1890 r. znajduje się tu kompletny zestaw zabytkowych
budynków folwarcznych z końca XIX i pocz. XX w., obejmujący m.in. gorzelnię, kuźnię, owczarnię, oborę,
stajnie, stodoły i suszarnie. Na terenie tego zespołu funkcjonuje dziś hotel z restauracją, przy którym
zwiedzić można wystawę edukacyjno-przyrodniczą prezentującą trofea myśliwskie z całego świata oraz ekspozycję
starych maszyn rolniczych. Po zakończeniu zwiedzania możemy udać się z powrotem do punktu startowego
w Topolnie lub skorzystać z możliwości zakwaterowania na miejscu.
|