Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 4 maja 2012, redaktor prowadzący numeru: Armin Mikos v. Rohrscheidt

Numer 5/2012 (maj 2012)

 

Historia

 

Opracował: Arkadiusz Ochmański

Zarys historii Katowic

Przed uzyskaniem praw miejskich. Początki rozwoju górnictwa i hutnictwa. 
Pierwsza pisana wzmianka imienna o Katowicach pojawia się w zapisach księdza Kazimierskiego, wizytatora parafii boguckiej dopiero w roku 1598. Obszar należał wówczas do księstwa opolsko-raciborskiego, znajdującego się - jak cały region śląski – we władaniu dynastii Habsburgów, zasiadającej na tronie czeskim. Jednak historię miasta należy rozpocząć od wspomnienia kilku znacznie wcześniejszych słowiańskich osad rolniczych z XIV i XVI w. oraz kuźnic żelaza, będących obecnie jego dzielnicami. To właśnie te ostatnie, powstałe w miejscach występowania płytko zalegających rud żelaza, zadecydowały o rozwoju przemysłu na terenach pokrytych do tej pory przez gęste lasy i bagna oraz poprzecinanych gęstą siecią rzeczek i strumieni. Wokół kuźnic powstawały kolejne osady − i taki rodowód mają także dzisiejsze Katowice. Usytuowana nad brzegiem rzeki Rawy Kuźnica Bogucka została wspomniana po raz pierwszy w 1397: była jednym z najstarszych zakładów tego typu na dzisiejszym terytorium Polski. Funkcjonowała aż do XVIII w., kiedy pojawiły się wielkie piece hutnicze. Poza Kuźnicą Bogucką w okolicy istniały jeszcze trzy podobne zakłady: załęski, szopieński i roździeński. Z tym ostatnim związana jest postać Walentego Roździeńskiego, autora poematu "Officina ferraria abo huta i warsztat z kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego". Podobny rodowód ma kilka innych katowickich dzielnic. Najstarszą potwierdzoną źródłowo miejscowością na dzisiejszym obszarze Katowic jest Dąb, o którym dokumenty wspominają już w 1299. Należał on przez kilkaset lat do klasztoru Bożogrobców w Miechowie. Następnie wspomniane są kolejne wsie, będące dziś dzielnicami miasta, wymienione w dokumencie księcia opawsko-raciborskiego Mikołaja z 15 grudnia 1360, potwierdzającego Ottonowi z Pilicy własność wsi Jaźwce, Załęże, Bogucice i miasta Mysłowice. Trudno jednoznacznie ustalić pochodzenie nazwy miasta. Prawdopodobnie wywodzi się ona od imienia (przezwiska) pierwszego osadnika: dzierżawcy Kata, bądź od słowa "kąty" - tak nazywano kiedyś chaty zagrodników, pracujących przy wyrębie i przewożeniu drewna do kuźnicy bogucickiej. W połowie XVI wieku na obszarze nadanym Kuźnikom pojawiło się osadnictwo rolnicze o charakterze zagrodowym. Około roku 1580 kuźnik bogucki Andrzej założył na swoim gruncie wieś zagrodniczą Katowice, wzmiankowaną w protokole wizytacji parafii boguckiej z 1598 jako "villa nova" − nowa wieś, a przez kilka następnych stuleci osada rolnicza i kuźnicza W 1609 Katowice zostały odkupione od Jakuba, Jana i Mateusza Boguckich przez Katarzynę Salomonową. Mówi o tym jej oświadczenie, w którym sprzedaje Kuźnicę Bogucką z wioską Katowice i pustym działem brynowskim wnuczce − Jadwidze Kamieńskiej. Do 1691 Katowice należały do Kamieńskich, następnie do Bernarda Sobka (do 1698), Jana Krzysztofa Mieroszewskiego (w 1698), Jerzego Holly'ego (1698−1702), rodu śląskich magnatów Promnitzów (1702−1736) i ponownie do Mieroszewskich (1736−1755). Początek XVIII wieku to czas początków osiedlania się niewielkich grup ludności żydowskiej na terenie późniejszego miasta Przez cały okres pobytu na tym terenie, a także w mieście ludność żydowska zajmowała się przede wszystkim prowadzeniem karczm oraz handlem. Natomiast – w przeciwieństwie do innych regionów Polski - niewielkie były tutaj jej wpływy na rozwój przemysłu. W 1686 powstał najdawniejszy plan Katowic. Był to sporządzony odręcznie plan sytuacyjny, będący dodatkiem do ugody, zawartej między Rudolfem Kamieńskim a Janem Mieroszewskim, dotyczącej spornych gruntów. W 1736 Katowice zaznaczono na mapie Księstwa Opolskiego, a w 1749 − na mapie Fryderyka Wrede. W 1755 dobra katowickie odziedziczyła Józefa Schwellengrebel, a w 1764 kupił je Jan Nepomucen Schwellengrebel − wnuk Mieroszewskich. W 1776 właścicielem Katowic został Bogumił Fryderyk Näfe, w 1790 − Józef Mikusz, w 1796 − Bernard Mleczko, a w 1799 − Jan Ferdynand Koulhaas. Od 1809 należały do rodziny Weddingów, a od 1832 do Karola Fryderyka Lehmanna. 
Już przed 1816 przy stawie kuźniczym nad rzeczką Roździanką, w rejonie dzisiejszego Rynku, powstała Karczma Katowicka prowadzona przez żydowskiego arendarza: została ona wspomniana w anonimowym tekście z 1832. Natomiast przy skrzyżowaniu dróg północ-południe i wschód-zachód, zlokalizowanym w środku ówczesnej wsi, w 1816 umieszczono figurę św. Jana (jej replika stoi dziś u wlotu ulicy św. Jana do Rynku). Obiekt był jedną z najbardziej charakterystycznych budowli ówczesnej wsi Katowice. Karczma zawaliła się w 1864. Obecnie istnieje tu Dom Handlowy "Skarbek". W 1875 figurę przeniesiono na prywatną posesję w Brynowie. Przełomowe znaczenie dla rozwoju Katowic miało przejęcie dóbr ziemskich przez rodzinę Wincklerów. W 1838 Franz von Winckler kupił dobra rycerskie Katowice od Lehmanna, a w 1841 przeniósł do Katowic zarząd swoich dóbr. Wkrótce potem, wraz z uruchomieniem w 1846 przez Towarzystwo Kolei Górnośląskiej (Oberschlesische Eisenbahn AG, w skrócie OSE) połączenia Wrocławia z Mysłowicami rozpoczęła się miejska i przemysłowa historia wsi Katowice. Dnia 6 sierpnia 1847 wjechał na tutejszą stację kolejową pierwszy pociąg osobowy. W latach 1847−1848 Katowice za pośrednictwem OSE uzyskały połączenie z siecią kolei europejskich, m.in. z Berlinem, Krakowem, Wiedniem i Warszawą. Szybka industrializacja i rozbudowa linii komunikacyjnych sprzyjały urbanizacji wsi. W roku 1858 konsekrowano ewangelicki kościół Zmartwychwstania Pańskiego, a w 1860 poświęcono zbudowany w technice szachulcowej pierwszy katolicki kościół we wsi. W tym okresie w Katowicach szybko rosła liczba ludności, w tym szczególnie pozarolniczej i ta zmieniająca się struktura demograficzna, wyraźnie wskazująca na profil miejscowości, doprowadziła w końcu do formalnego przekształcenia wsi w miasto. Prawa miejskie nadał Katowicom król Prus Wilhelm I (późniejszy cesarz niemiecki) w dniu 11 września 1865 przy czym wielkie zasługi dla uzyskania statusu miejskiego położyli ówczesny naczelny dyrektor dóbr Thiele-Wincklera Friedrich Grundmann oraz lekarz Richard Holtze. 

Rozwój przestrzenny miasta w latach 1865-1918.
W tym czasie Katowice znajdowały się na terenie prowincji śląskiej, pod panowaniem Prus. Wkrótce rosnące miasto zostało wyniesione zostały do rangi siedziby powiatu. W okresie zarządu Grundmanna prócz pierwszego monumentalnego obiektu (wspomnianego kościoła ewangelickiego przy ul. Warszawskiej) zbudowano jeszcze neogotycki kościół Najświętszej Marii Panny przy ul. Mariackiej (1870), klasztor i szpital oo. Bonifratrów, klasztor i sierociniec ss. Jadwiżanek oraz kościół pw. Św. Szczepana w Bogucicach. W roku 1871 r nastapiło otwarcie w Katowicach wielowyznaniowego gimnazjum chrześcijańskiego. W 1895 przy ulicy Adama Mickiewicza 5 wybudowano za sumę 155 tysięcy marek łaźnię miejską, która jednak w wyniku wysokich cen nie utrzymała się i została zamknięta już w dwa lata później. Już w roku 1889 w Katowicach ulokował się prężny koncern przemysłowy Kattowitzer Aktien-Gesselschaft, a jego śladem poszło wkrótce pięć znanych banków, otwierając to swoje filie. U schyłku XIX wieku powstało kilka innych instytucji, które zadecydowały o rozwoju młodego ośrodka gospodarczego: Górnośląska Konwencja Węglowa, Związek Przemysłowców Górniczo-Hutniczych, gwarectwa węglowe, Państwowa Dyrekcja Poczt, Sąd Okręgowy, Dyrekcja Prusko-Królewskich Kolei Państwowych. Z początkiem XX w. Katowice wzbogaciły się o Teatr Miejski (późniejszy Teatr Śląski), zbudowany przy Rynku w latach 1905-1907 według projektu kolońskiego architekta Karla Moritza. Nowe stulecie przyniosło miastu trzeci w jego dziejach dworzec kolejowy, zachowany do dziś, choć nie użytkowany w pierwotnym charakterze. Wybuch I wojny światowej nie spowodował w Katowicach zniszczeń i strat, lecz przeciwnie: przyspieszony rozwój przemysłu i sprzyjającą koniunkturę, zwłaszcza dla zakładów hutniczych, produkujących na potrzeby armii. W mieście działały już od końca XIX wieku także polskie organizacje patriotyczne i społeczne, m.in. od 15 marca 1896 r. Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół", Towarzystwo Czytelni Ludowych, Towarzystwo Polek, Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska (komenda), Straż Obywatelska, Polski Klub Sportowy "Pogoń" (od lutego 1920 r.), Związek Wojacki, Towarzystwo Oświaty na Śląsku im. św. Jacka. 22 grudnia 1902 do Starych Panewnik zostali sprowadzeni franciszkanie. Teren dzisiejszej dzielnicy Katowic, na którym zamieszkali, należał w tym okresie do parafii mikołowskiej. Już w 1908 zdołali oni ukończyć wybudowaną w stylu neoromańskim świątynię i siedzibę konwentu. Kościół, który jest dzisiaj bazyliką mniejszą, konsekrował książę-biskup wrocławski Jerzy kardynał Kopp – Katowice wchodziły bowiem wówczas w skład obejmującej cały Śląsk archidiecezji wrocławskiej. Powstanie nowej placówki o charakterze misyjno-pielgrzymkowym miało sprzyjać germanizacji Górnoślązaków i zmniejszeniu ruchu pielgrzymkowego do Częstochowy. W 1900 roku wybudowano także synagogę dla kilkusetosobowej wówczas katowickiej społeczności żydowskiej.

Okres budowy osiedli górniczych (1907-24)
W połowie XIX w. w związku z intensywnym rozwojem przemysłu i wzrostem wydobycia węgla kamiennego systematycznie rozwijał się w Katowicach ruch budowlany. Rosnący stopień urbanizacji spowodował gwałtowny przyrost ludności i głód mieszkaniowy. Z problemem tym borykano się w całej Europie, a zapewnienie mieszkań klasie średniej (urzędnikom) i robotnikom wymagało jak najszybszych uregulowań prawnych. W pobliżu fabryk o kopalni licznie budowano prywatne domy czynszowe (np. w ten sposób powstała zabudowa w Królewskiej Hucie - Chorzowie), a domy zakwaterowania zbiorowego (noclegownie) dla robotników z odległych wsi śląskich, z Galicji i Królestwa Polskiego zaczęły budować same zakłady. Wydana w roku 1904 pruska Ustawa Osiedleńcza i Budowlana zawierała przepis, że to pracodawca powinien dbać o mieszkania dla swoich pracowników, szczególnie tych wykształconych. Od tego momentu pracodawcy zaczęli w znacznie większej niż poprzednio skali budować coraz więcej tzw. domów patronackich, finansowanych przez konkretny zakład a przeznaczonych dla rodzin robotniczych i mieszczących pełnowartościowe rodzinne mieszkania w ówczesnym standardzie: domy robotnicze często pozbawione były łazienek, miały toalety na półpiętrach, woda doprowadzana była do budynków lub dostępna w pompach ulicznych. Każda rodzina oprócz mieszkania miała do dyspozycji pomieszczenia gospodarcze (komórkę), ogródek przy domu lub w zespole ogródków działkowych. Większość zachowanych do dzisiaj kolonii patronackich powstała właśnie w tym okresie (1890-1914), czasami wykorzystując lokalizację starych zespołów. Choć projektowaniem tego typu budownictwa zajmowali się w większości zespołów zakładowi budowniczowie, to projektantami niektórych osiedli i kolonii stali się także znani architekci, jak Bruno Taut, Karl Henrici, Hans von Poellnitz, Georg i Emil Zillmannowie, Hans Poelzig i William Müller. Pomysłodawcami i fundatorami budownictwa patronackiego były rody przemysłowe, m.in. Donnersmarcków, Borsigów, Schönów, Dietlów, Schaffgotschów, Giesche, Hohenzollernów, Huldschinskych, Ballestremów oraz książąt pszczyńskich. Do najbardziej znanych i unikatowych w skali kraju i kontynentu należy zaliczyć położone na terenie Katowic osiedla: Giszowiec i Nikiszowiec. Pierwsze z nich zaprojektowane w latach 1907-10 przez braci Zillmann stanowi unikatowe w skali europejskiej osiedle-ogród przeznaczone dla pracowników kopalni "Giesche". Natomiast powstały w latach XX Nikiszowiec jest unikatowym w skali kraju osiedlem składającym się z „familoków” o oryginalnej architekturze. 

Powstania śląskie i plebiscyt
W wyniku przegranej I wojny światowej Niemcy jako państwo były zmuszone uznać suwerenność kilku krajów, w tym m.in. Polski. Górny Śląsk natomiast dalej należał do państwa niemieckiego. Budziło to protest dużej części Ślązaków zamieszkujących ten obszar, którzy po wojnie chcieli, aby region został przyłączony do Polski. Ustalenia Traktatu Wersalskiego z 28 czerwca 1919 roku nakazały na obszarze Górnego Śląska zorganizować plebiscyt, który miał zadecydować o przynależności regionu do Polski lub Niemiec. W tym czasie sytuacja tutaj stawała się coraz bardziej napięta: na wielotysięcznych wiecach Ślązacy domagali się przyłączenia do państwa polskiego. Władze niemieckie, próbując ograniczyć rozwój tego propolskiego ruchu, 13 stycznia 1919 roku ogłosiły „stan oblężenia” Górnego Śląska, którego przepisy znosiły nietykalność osobistą a wojsku dawały prawo dokonywania rewizji i aresztowań polskich działaczy. Zabroniono zwoływania polskich wieców, wprowadzono godzinę policyjną. Stan taki utrzymywał się przez pół roku. Pomimo represji, organizacje polskie zdołały wyprowadzić na ulice śląskich miast w dniu 1 maja 1919 roku manifestacje liczące ponad 200 tys. osób. To spowodowało powiększenie skali szykan, m.in. aresztowania w pierwszych dniach maja 160 polskich działaczy narodowych. Przyniosło to chwilowy paraliż polskich organizacji, ponieważ pozostali polscy działacze musieli się zakonspirować lub z obawy przed aresztowaniem wyjechać ze Śląska. Jednostkami odpowiedzialnymi za wprowadzenie terroru na tych terenach obok ioficlanie działającej „policji granicznej” (Grenzschutz) były tzw. Freikorpsy, paramilitarne organizacje niemieckich weteranów, które rozbijały pokojowe polskie wiece, dokonywały samowolnie rewizji, aresztowań i rabunków na Polakach. M.in. w kwietniu 1919 roku przez trzy dni żołnierze Grenzschutzui członkowie Freikorpsów plądrowali polskie sklepy w Lublińcu. Śląscy górnicy i hutnicy w czasie strajku od 11 do 14 sierpnia zażądali niedopuszczania do pracy członków bojówek niemieckich Oberschlesisches Freiwilligen-Korps terroryzujących Górny Śląsk oraz byłych grenzschutzowców. Robotnicy wysunęli także takie żądania jak: zaniechania masowych zwolnień robotników (jak miało to miejsce w kopalniach "Lithandra" i "Prinzengrube") podwyżki płac i odwołania stanu oblężenia. Strajk przybrał ogromne rozmiary – 14 sierpnia 1919 r. uczestniczyło w nim 140 tys. robotników. W dniu 15 sierpnia 1919 przed bramą kopalni "Mysłowice" zebrało się około 3 tys. śląskich robotników z żonami i dziećmi w celu podjęcia wynagrodzenia za swoją pracę. Niemiecka dyrekcja przesuwała termin wypłaty do momentu, gdy ok. godziny 13 zaczęto wpuszczać na teren kopalni około 30 osobowe grupki robotników. Wzburzony długim oczekiwaniem tłum wtargnął na podwórze kopalni, w związku z czym oddział Grenzschutzu otworzył ogień: zabitych zostało 7 górników, 2 kobiety i 13-letni chłopiec, liczby rannych nie udało się ustalić. Masakra wywołała ogromny szok i zradykalizowała nastroje polskiej ludności na Górnym Śląsku. Stało się to bezpośrednią przyczyną wybuchu pierwszego z trzech powstań śląskich, które miały miejsce w latach 1919-21.
W trakcie I powstania śląskiego w sierpniu 1919 r., w niektórych z dzisiejszych dzielnic miasta (Szopienice, Bogucice, Dąbrówka Mała), doszło do kilkudniowych walk powstańców śląskich z niemieckimi oddziałami wojskowymi stanowiącymi straż graniczną dla wschodnich Niemiec. Potocznie organizacje nazywano Grenzschutzem. Z czasem formacji tej podporządkowano wszystkie istniejące na Górnym Śląsku oddziały Freikorpsów. Jej oddziały były głównymi siłami niemieckimi walczącymi przeciwko powstańcom śląskim i były używane do tłumienia wszelkich ruchów niepodległościowych Polaków. W dniach 17−18 sierpnia 1920 r. doszło w mieście do zamieszek, w trakcie, których niemieckie bojówki zaatakowały oddziały francuskie, które przybyły na Górny Śląsk w ramach działań Międzysojuszniczej Komisji Plebiscytowej i Rządzącej. Zadaniem Komisji i towarzyszących jej wojsk alianckich było dopilnowanie prawidłowego przebiegu kampanii plebiscytowej i samego głosowania oraz utrzymanie porządku i spokoju. W założeniu Komisja miała być organem bezstronnym. W rzeczywistości był w niej odzwierciedlony spór, jaki toczyły między sobą zwycięskie państwa Ententy o dostęp do gospodarki niemieckiej. Stronę francuską reprezentował generał Henri Le Rond. Wówczas atakowano także mieszkańców polskich miast. Zdemolowano oddział Polskiego Komitetu Plebiscytowego, redakcje polskich gazet, polskie sklepy i restauracje. W trakcie tych zajść w okrutny sposób został przez Niemców zamordowany spieszący na pomoc poszkodowanym polski lekarz dr Andrzej Mielęcki. Wydarzenia te były jedną z przyczyn wybuchu 20 sierpnia w Katowicach strajku, a następnie wybuchu II powstania śląskiego, podczas którego w mieście został ogłoszony przez oddziały rozjemcze stan oblężenia. Walki miały miejsce w dzisiejszych dzielnicach miasta, takich jak Załęska Hałda, Bogucice, Dąb. W tych okolicznościach 20 marca 1921 r. odbył się na Górnym Śląsku plebiscyt. W okręgu wyborczym Katowice, który objął powiat i miasto Katowice, 51,9% wyborców opowiedziało się za pozostaniem w Niemczech. Na opcję niemiecka w samym mieście Katowice padło 85, 4%, a w powiecie katowickim 44,4%. oddanych głosów. Powstanie, jako opcję na wypadek zwycięstwa zwolenników pozostawienia Górnego Śląska w granicach Niemiec, planowano już na długo przed plebiscytem. Podobne zresztą działania planowali Niemcy na wypadek niekorzystnego dla siebie wyniku głosowania. Już w trakcie wstępnych prac nad traktatem wersalskim teren ten stał się przedmiotem targów, jako jeden z najcenniejszych obszarów przemysłowych Europy. Niemcy przedstawiali sprawę w aspekcie swoich zdolności płatniczych i możliwości wywiązania się z nałożonych na nich reparacji wojennych. Powstanie wybuchło, żeby doprowadzić do przyłączenia Górnego Śląska do Polski, w związku ze złamaniem ustaleń plebiscytowych dotyczących obliczania wyników. Duże znaczenie dla wyników plebiscytu miały też głosy emigrantów ze Śląska, czyli osób urodzonych na obszarze plebiscytowym, które opuściły go przed rokiem 1904. W chwili głosowania było ich 191 308. Regulację tą jednak wprowadzono na wniosek prof. Eugeniusza Romera ze Lwowa, głównego eksperta do spraw geograficznych przy Delegacji Polskiej na Konferencji pokojowej w Paryżu, liczącego na to, że ludzie ci wzmocnią głosy polskie. W rzeczywistości zdecydowana większość emigrantów (ponad 90%) głosowała za Niemcami, zaś ich wybór zasadniczo wpłynął na wyniki w powiatach lublinieckim i zabrskim.
Plebiscyt odbywał się w atmosferze terroru stosowanego przez obie strony, w tym pamięci o wcześniejszych mordach politycznych, dokonanych przez nacjonalistyczne bojówki niemieckie (śmierć Piotra Niedurnego i Andrzeja Mielęckiego) oraz polskie (śmierć Teofila Kupki i Pawła Szymury). Na Górnym Śląsku w tym czasie działało wiele polskich ośrodków konspiracji wojskowej. Najważniejszą rolę spośród nich odegrały Centrala Wychowania Fizycznego (CWF) i Dowództwo Obrony Plebiscytu (DOP). Centrala Wychowania Fizycznego była kontynuacją oficjalnie rozwiązanej Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. Była głównym ośrodkiem organizacyjnym przyszłej armii powstańczej. Organizacja ta dysponowała ściśle zakonspirowaną siecią inspektorów i dowódców w terenie. W styczniu 1921 roku została rozwiązana, ale jej agendy zostały przekazane do dyspozycji I oddziału DOP. Zadaniem tej organizacji było tworzenie zakonspirowanego wojska, które w ciągu kilku miesięcy osiągnęło liczbę 40 tysięcy przyszłych powstańców. Zadbano też o ścisłą współpracę z dowódcami sąsiadujących ze Śląskiem polskich wojskowych okręgów generalnych: gen. Kazimierzem Raszewskim w Poznaniu i gen. Stanisławem Szeptyckim w Krakowie.
W plebiscycie wzięło udział 1 190 637 osób, z czego za Niemcami głosowało 707 393 osób (59,4%), a za Polską 479 365 (40,3%). Z 1510 gmin w 834 mieszkańcy opowiedzieli się za przyłączeniem do Niemiec (55,3%), a w 674 do Polski (44,7%).[3] Niemcy zwyciężyli we wszystkich powiatach grodzkich (Bytom, Gliwice, Katowice, Królewska Huta, Opole, Racibórz) oraz w powiatach ziemskich: głubczyckim, kozielskim, kluczborskim, lublinieckim, oleskim, opolskim, prudnickim, raciborskim i zabrskim, natomiast Polacy w powiatach ziemskich: bytomskim, katowickim, pszczyńskim, rybnickim, tarnogórskim, toszeckim i strzeleckim.
Po niekorzystnych dla Polski wynikach plebiscytu oraz propozycjach podziału Górnego Śląska przedstawionych przez Międzynarodową Komisję Rządowo-Plebiscytową, polskie Dowództwo Obrony Plebiscytu przystąpiono do przygotowań powstańczych. W kwietniu 1921 roku opracowano plan wystąpienia zbrojnego, zatwierdzony przez Wojciecha Korfantego. Jednocześnie wśród ludności polskiej wzrastało wrzenie spowodowane perspektywą powrotu panowania niemieckiego i oczekiwanego odwetu na ludności polskiej. Po przegranym plebiscycie i wobec docierających do Ślązaków informacji o planach niekorzystnego dla Polski podziału Śląska stało się jasne, że jedynym sposobem obrony przed takim obrotem rzeczy jest walka zbrojna. Polskie władze wojskowe również przygotowywały się do zbrojnego konfliktu uzupełniając zapasy broni i amunicji nad granicą śląską. Przygotowywano środki transportu, służbę łączności i szpitale. Z drugiej strony na Śląsk były kierowane zdemobilizowane oddziały wojsk niemieckich. Po drugim powstaniu i zlikwidowaniu „Sicherheitspolizei”, Niemcy przystąpili do utworzenia nowej siły wojskowej. Była ona tajna i ściśle związana z ogólnoniemiecką Organisation Escherich (tzw. „Orgeschem”) – Oberschlesischer Selbstschutz (Samoobrona Górnośląska). Jej liczebność w chwili wybuchu powstania obliczano na kilkuset oficerów i około 20 000 żołnierzy. Z grona jej najbardziej doświadczonych żołnierzy były tworzone oddziały specjalne zwane „Stosstruppen” (grupami uderzeniowymi). Organizacja dysponowała znacznymi środkami finansowymi i technicznymi. Nagły wybuch powstania zaskoczył jednak Selbstschutz do tego stopnia, że praktycznie nigdzie nie zdołał on stawić skutecznego oporu, a jego magazyny zostały przejęte przez powstańców. Rząd polski nie przewidział rozpoczęcia konfliktu: tuż przed jego wybuchem premier Wincenty Witos zakazał nawet Korfantemu podejmowania akcji zbrojnej. W walce z Polakami, jeszcze przed powstaniem, Niemcy wykorzystali czynnik ekonomiczny. Wielu właścicieli fabryk zwalniało propolsko nastawionych robotników zastępując ich Niemcami. Grożono też unieruchomieniem zakładów przemysłowych w razie przyznania Polsce Górnego Śląska. Pisma śląskie 30 kwietnia zamieściły wiadomość o wysłaniu przez Komisję Międzysojuszniczą do Rady Najwyższej dwóch różnych propozycji podziału Górnego Ślaska: francuskiej, tzw. linii Le Ronda, praktycznie pokrywającej się z tzw. linią Korfantego (Polsce miały przypaść wszystkie wschodnie powiaty Górnego Śląska razem z całym okręgiem przemysłowym) oraz angielsko-włoskiej, tzw. linii Percival–De Marinis (Polska miała otrzymać jedynie południowo-wschodnie obszary powiatów rolniczych i skrawki powiatu katowickiego, zaś powiaty północno-wschodnie i cały obszar przemysłowy miały przypaść Niemcom). Informacja ta spowodowała rozgoryczenie i wzburzenie ludności polskiej oraz obawy związane z ostateczną decyzją Rady Najwyższej. Na znak protestu 2 maja wybuchł strajk generalny w kopalniach i hutach. III powstanie śląskie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921. Głównym jego organizatorem była Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska. Podczas III powstania śląskiego, w dniu 3 maja 1921 r., po trwającej całą noc walce, miasto zostało opanowane przez osiem batalionów powstańców śląskich pod dowództwem Walentego Fojkisa i Adama Kocura. W ciągu dnia miasto zajęły jednak oddziały francuskie, ostrzeliwując powstańców m.in. z czołgów. Jednakże w nocy miasto ponownie zostało opanowane przez powstańczy oddział Karola Walerusa i Romualda Pitery. Powstańcy następnego dnia wycofali się na polecenie Międzysojuszniczej Komisji Rządzącej i Plebiscytowej na Górnym Śląsku. W dniach 16-30 maja 1921 roku niemieckie bojówki „Selbstschutz” zaatakowały stacjonujące w mieście wojska francuskie, jednak przy wsparciu powstańców śląskich szybko opanowano sytuację. Spośród mieszkańców miasta i gminy, w III powstaniu śląskim sformowano Katowicki Pułk Powstańczy im. Józefa Piłsudskiego, przekształcony od 10 maja 1921 r. w 1 Pułk w Grupie "Wschód". Oddział po zdobyciu powiatu katowickiego stacjonował on w Łabędach i liczył około 2600 żołnierzy. Pułkiem dowodził Walenty Fojkis z Katowic. 9 maja Pułk zdobył Kędzierzyn a następnie walczył w bitwie pod Górą św. Anny. Kolejny oddział, Katowicki Pułk Powstańczy im. Jana Henryka Dąbrowskiego, wchodzący początkowo w skład grupy taktycznej Walentego Fojkisa a potem przekształcony w 3 Pułk w Grupie "Wschód” w trakcie bitwy pod Górą Św. Anny m.in. zdobył Licynię. 

Katowice w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Okres autonomii śląskiej 1922-1939.
20 czerwca 1922 r. wojska polskie (gen. broni Stanisław Szeptycki, Inspektor Armii nr IV w Krakowie oraz gen. bryg. Kazimierz Horoszkiewicz, d-ca 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty) przekroczyły granicę koło Szopienic i wkroczyły na Śląsk. Na dawnej granicy na moście w Szopienicach na wojsko czekała już delegacja nowych władz. Po uroczystym powitaniu i symbolicznym zerwaniu okowów niewoli, wyznaczone pododdziały pomaszerowały drogą przez Szopienice, Burowiec i Zawodzie do Katowic. Witały ich nie tylko tłumy mieszkańców, ale i kilkadziesiąt bram triumfalnych. W Katowicach na czele witających stali poseł Wojciech Korfanty, nowo mianowany wojewoda śląski Józef Rymer, konsul generalny RP w Opolu Daniel hrabia Kęszycki, starosta katowicki Jan Mildner, prezydent Katowic Alfons Górnik i przewodniczący rady miejskiej Max Reichel. Duchowieństwo katolickie reprezentował ks. prałat Jan Kapica.Władze polskie objęły powiat katowicki. Zajmowanie przypadłych Polsce terenów trwało do 4 lipca. Komisja Międzysojusznicza oficjalnie przekazała władzę zarządzającą Górnym Śląskiem w dniu 14 lipca 1922 roku.Następnego dnia przebieg nowej granicy polsko-niemieckiej nabrał mocy prawnej. 16 lipca podpisano w Katowicach dokument upamiętniający przejęcie wschodniej części Górnego Śląska przez Rzeczpospolitą Polską.
15 lipca 1920 roku ustawa Sejmu RP ustanowiła Katowice stolicą autonomicznego województwa śląskiego z własnym Parlamentem (Sejm Śląski) oraz Skarbem (Skarb Śląski).
20 czerwca 1922 r. wojska polskie (gen. broni Stanisław Szeptycki, Inspektor Armii nr IV w Krakowie oraz gen. bryg. Kazimierz Horoszkiewicz, d-ca 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty) przekroczyły granicę koło Szopienic i wkroczyły na Śląsk. Na dawnej granicy na moście w Szopienicach na wojsko czekała już delegacja nowych władz. Po uroczystym powitaniu i symbolicznym zerwaniu okowów niewoli, wyznaczone pododdziały pomaszerowały drogą przez Szopienice, Burowiec i Zawodzie do Katowic. Witały ich nie tylko tłumy mieszkańców, ale i kilkadziesiąt bram triumfalnych. W Katowicach na czele witających stali poseł Wojciech Korfanty, nowo mianowany wojewoda śląski Józef Rymer, konsul generalny RP w Opolu Daniel hrabia Kęszycki, starosta katowicki Jan Mildner, prezydent Katowic Alfons Górnik i przewodniczący rady miejskiej Max Reichel. Duchowieństwo katolickie reprezentował ks. prałat Jan Kapica.Władze polskie objęły powiat katowicki. Zajmowanie przypadłych Polsce terenów trwało do 4 lipca. Komisja Międzysojusznicza oficjalnie przekazała władzę zarządzającą Górnym Śląskiem w dniu 14 lipca 1922 roku. Następnego dnia przebieg nowej granicy polsko-niemieckiej nabrał mocy prawnej. 16 lipca podpisano w Katowicach dokument upamiętniający przejęcie wschodniej części Górnego Śląska przez Rzeczpospolitą Polską.
W dniu 17 czerwca 1922 roku w Katowicach rozpoczęły się uroczystości przejęcia miasta przez Rzeczpospolitą Polską, 19 czerwca 1922 r. na budynkach urzędowych zawieszono biało-czerwone sztandary a 20 czerwca na rynku odbyły się główne uroczystości, w których udział wzięli nowy wojewoda Józef Rymer, Wojciech Korfanty, Paweł Chrobok, Jan Wyglenda, Jan Kapica. Oddziałami wojskowymi WP wkraczającymi od strony Zawodzia i powitanymi przed łukiem triumfalnym przez prezydenta miasta Alfonsa Górnika, dowodził gen. Stanisław Szeptycki. 
Lata międzywojenne były okresem ogromnego rozwoju terytorialnego miasta wskutek pierwszych dużych inkorporacji podmiejskich gmin. Liczba ludności Katowic wzrosła z 56 tys. w 1922 roku do 135 tys. w 1939 roku. Dla Niemiec miasto było jednym z wielu ośrodków przemysłowych, w Polsce stało się największym centrum gospodarczym, miastem wojewódzkim, stolicą najbogatszego regionu kraju. Przed II wojną światową miasto było siedzibą aż 53 banków, 14 zagranicznych przedstawicielstw dyplomatycznych, 9 międzynarodowych koncernów, 4 spółek akcyjnych, 9 biur sprzedaży oraz 7 związków gospodarczych. Wojewoda Michał Grażyński, mając na celu powołanie zalążka wyższej uczelni, wspomógł utworzenie Instytutu Pedagogicznego z wykładowcami z Uniwersytetu Jagielońskiego a także Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych (ponadśredniej uczelni technicznej) oraz Wyższego Studium Nauk Społeczno-Gospodarczych. 28 października 1925 na mocy bulli Vixdum Poloniae unitas papieża Piusa XI ustanowiono diecezję katowicką, którą włączono do metropolii krakowskiej. Złożyły się na nią dwie niejednolicie geograficznie i historycznie ukształtowane dotychczasowe części składowe diecezji wrocławskiej. Pierwsza, to dawny obszar Wikariatu Cieszyńskiego (część dawnego Śląska Austriackiego), a druga to wschodnia, przyznana Polsce, część Górnego Śląska. Granice powołanej do życia diecezji pokrywały się niemal z granicami województwa śląskiego. W 1926 r. wybudowano nowoczesne lotnisko na Muchowcu. Powołano Muzeum Śląskie, które dzięki poparciu wojewody Grażyńskiego objęło siedzibę na V piętrze Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Doprowadzono do końca budowę najnowocześniejszego gmachu muzealnego w Europie, zbudowanego na siedzibę Muzeum Ślaskiego (gmach zburzyli Niemcy w roku 1940). Zbudowano w 1937 roku nowy budynek Polskiego Radia. Powstało Archiwum Akt Dawnych Województwa Śląskiego. Szczególnie rozbudowywano południową część miasta (ulica PCK, Skłodowskiej), powstawały luksusowe osiedla willowe (Ligota), monumentalne budowle sakralne (m.in. kościół garnizonowy Świętego Kazimierza, budowa katedry Chrystusa Króla) oraz pierwsze w Polsce wieżowce: Dom profesorów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych i Drapacz Chmur w stylu modernistycznym.

Katowice w okresie II wojny światowej
Walki w mieście i represje we wrześniu 1939. W trakcie wojny obronnej 1939 r. z Katowic w nocy z 2 na 3 września wycofały się większe jednostki Wojska Polskiego. Do starć na terenie miasta z nacierającą od strony Mikołowa w dwóch kolumnach niemiecką 239. dywizją piechoty (pod dowództwem gen. major Ferdinanda Neulinga) doszło w dniu 4 września. Obrony miasta podjęły się nieliczne oddziały sformowane z harcerzy, kilku pozostałych w mieście pododdziałów Wojska Polskiego, byłych powstańców śląskich i ochotników. Jedna z niemieckich kolumn po sforsowaniu wysadzonego przez polskich saperów na ul. Piotrowickiej mostu nad Kłodnicą znalazła się na wiadukcie nad torami w Ligocie, gdzie została ostrzelana z okolicznych domów. Po złamaniu oporu stwierdzono, że zginęło 4 polskich obrońców, a około 20 zostało rannych. W tym czasie oddział zwiadowczy 239. dywizji znajdujący się w okolicy więzienia przy ul. Mikołowskiej, był ostrzeliwany z Domu Powstańca i budynku przy ul. J. Słowackiego 41/43, aż do czasu nadejścia niemieckich posiłków od strony Batorego. Główna kolumna niemiecka została następnie ostrzelana w rejonie kościoła św. Piotra i Pawła przy ul. Mikołowskiej przez oddział Franciszka Feigego. Nieco wcześniej ulicą Gliwicką od strony Załęża w rejon Placu Wolności dociera polska 11. kompania IV batalionu 73. pułku piechoty pod dowództwem kapitana Mariana Tułaka. W rejonie placu wywiązała się strzelanina z dysponującym moździerzem i karabinem maszynowym oddziałem Freikorpsu, w trakcie, której oddział kpt. Tułaka przedarł się do kopalni "Katowice" będącej pod kontrolą por. Franciszka Kruczka. Obrońcy pod dowództwem kaprala Hińczuka obsadzili także Liceum im. Skłodowskiej-Curie, z którego ostrzeliwali wojska niemieckie wkraczające ul. Jana Matejki. Po dotarciu Niemców w rejon Rynku, ich oddziały zostały także ostrzelane przez karabin maszynowy prowadzący ogień z kościoła ewangelickiego przy ul. Warszawskiej. W okolicy restauracji "Patria" lub Rynku prawdopodobnie (informacja niepotwierdzona) przez dziewczynę ukrywającą pistolet w bukiecie kwiatów miał zostać zastrzelony niemiecki oficer. W późniejszych godzinach oddziały niemieckie ponownie ostrzelano z dachów i okien budynków znajdujących się przy katowickim rynku i Teatru Śląskiego. Źródła niemieckie wspominają także walki w rejonie starego dworca kolejowego w Katowicach oraz Hali Miejskiej. Po zajęciu całego miasta sztab 239. dywizji piechoty stacjonujący w Hotelu Śląskim (wtedy Europejskim) przy ul. Mariackiej, już po zapadnięciu zmroku został ostrzelany z budynków znajdujących się po przeciwnej stronie ulicy. Po złamaniu przez Niemców oporu, doszło na terenie miasta do wielu natychmiastowych egzekucji jego obrońców. Łącznie na terenie Katowic prawdopodobnie ok. 150 osób poległo w walkach lub zostało rozstrzelanych po ich zakończeniu. Natomiast łączna liczba rozstrzelanych przez Niemców od 4 do 30 września wyniosła w Katowicach około 860 osób (Biuletyn IPN nr 12-1 2003/2004 str. 59).

Obrona wieży spadochronowej (4.09.1939) Fakty i kontrowersje. W pierwszych dniach II wojny światowej wieża stanowiła punkt obserwacyjno-meldunkowy 73 Pułku Piechoty. 3 września, po przełamaniu polskiej obrony pod Wyrami i Gostynią, jednostki Armii Kraków zagrożone otoczeniem przez Niemców rozpoczęły odwrót ze Śląska. Do Katowic 4 września wkroczyła 239 Dywizja Piechoty Wehrmachtu oraz 56 i 68 Pułk Grenzschutzu wchodzący w skład 3 Dowództwa Odcinka Grenzschutzu. Jednak to, co działo się wokół wieży w dniach 3-4 września do dziś pozostaje niejasne. Od lat 50. w Polsce rozpowszechniano wersję, związaną z literackim opisem Kazimierza Gołby, który w książce pt. „Wieża spadochronowa” opisał, że ta stała się redutą, z której śląscy harcerze stawili opór wkraczającym do miasta żołnierzom Wehrmachtu i bojówkarzom Freikorpsu Ebbinghaus. Według Gołby obrona wieży trwała kilkanaście godzin, a harcerze zadali Niemcom bolesne straty, zestrzeliwując m.in. niemiecki samolot. Opór wieży złamał dopiero ostrzał ciężkiej artylerii. Ciała zabitych i rannych obrońców miano zrzucać z pomostu wieży. Ten heroiczny opis miał powstać w oparciu o relacje mieszkańców Katowic, jakie po wojnie zbierał Gołba za pośrednictwem "Gościa Niedzielnego". Celem autora było zadanie kłamu powszechnemu po wojnie twierdzeniu, że Ślązacy poddali się w 1939 r. bez walki, a podczas wojny kolaborowali z nazistami, czego przejawem miała być służba (w rzeczywistości przymusowa) w Wehrmachcie. Wersję Gołby podtrzymywali inni śląscy literaci: m.in. Wilhelm Szewczyk i Bolesław Lubosz. Orędowniczką tej wersji była też Krystyna Heska-Kwaśniewicz, harcmistrzyni i literaturoznawca z Uniwersytetu Śląskiego. Hufiec ZHP Katowice, w uznaniu bohaterstwa harcerzy 1939 roku, nosi imię Bohaterów Wieży Spadochronowej. W oparciu o powieść Szewczyka powstał nawet scenariusz filmu fabularnego z 1976 roku „Ptaki ptakom” w reżyserii Pawła Komorowskiego, będący artystyczną próbą rekonstrukcji wydarzeń. Pierwsze wątpliwości w sprawie obrony wieży zaczęły pojawiać się na początku lat 80. Profesor Andrzej Szefer natrafił w niemieckim Federalnym Archiwum Wojskowym we Freiburgu na dziennik bojowy 3 Odcinka Grenzschutzu, którego dowódca gen. Georg Brandt kierował akcją zajmowania Katowic i opisał, że przebiegała ona bez większych incydentów. Ocenzurowane fragmenty dziennika Szefer opublikował na łamach "Zarania Śląskiego". Jednak, gdy jeden z jego współpracowników z Instytutu Śląskiego zaczął w telewizyjnym programie powoływać się na powyższe niemieckie dokumenty - został publicznie skarcony, a niemiecki opis z miejsca uznano za niewiarygodny. Naukowca krytykował m. in. właśnie W. Szewczyk. Do sprawy nie powracano przez następnych 20 lat. Dopiero w 2003 r. wersja długotrwałej obrony przedstawiona przez Gołbę została ostatecznie podważona. Latem tego roku nowe dokumenty zostały odnalezione przez Ryszarda Kaczmarka, historyka z Uniwersytetu Śląskiego, również we freiburskim Federalnym Archiwum Wojskowym. Odkrycia Kaczmarka opisała katowicka "Gazeta Wyborcza". Historyk dotarł do nieznanego wcześniej raportu gen. Neulinga, który opisywał, że walki pod wieżą trwały o wiele krócej, niż opisywano wcześniej. Według niemieckiego generała sztab 239 Dywizji został ostrzelany z karabinu maszynowego umieszczonego na wieży spadochronowej 4 września rano, gdy trwały ostatnie narady przed wkroczeniem do Katowic. Ogień obrońców wieży był niecelny. Wieża umilkła po tym, jak została ostrzelana z niemieckiego działa przeciwpancernego. Walki trwały też w Katowicach, ale opór został szybko przełamany i około godziny 11-tej Neuling wjechał swoim mercedesem do centrum Katowic, gdzie został gorąco powitany przez licznych niemieckich mieszkańców miasta. Publikacja raportu w "Gazecie Wyborczej" wywołała oburzenie śląskich środowisk patriotycznych, a przeciwko publikacji i jej autorowi Bartoszowi T. Wielińskiemu skierowano list otwarty do redaktora naczelnego, Adama Michnika, w którym autorom artykułu zarzucano dyletanctwo, nierzetelność, złą wolę i podważanie polskiego charakteru Katowic. Wieliński na zlecenie redakcji sam udał się do archiwum we Freiburgu. Odnalazł tam nowe, nieznane dokumenty, w tym relacje z zajmowania Katowic sporządzone przez niemieckich żołnierzy oraz kilkanaście wykonanych 4 września nieznanych fotografii. Na tej podstawie powstał cykl artykułów rekonstruujący to, co się działo w Katowicach i na Śląsku we wrześniu 1939 r. Latem 2004 r. do Freiburga udała się grupa historyków z katowickiego Instytutu Pamięci Narodowej. Ich ustalenia pokrywały się z tezami "Gazety Wyborczej". Jeden z historyków IPN, który badał zawartość freiburskiego archiwum, dr Grzegorz Bębnik potwierdził to w swojej książce "Katowice we wrześniu '39". Wykorzystał w niej także dane zebrane podczas śledztwa IPN w tej sprawie oraz dokumenty, do których dotarł Szefer. Niejasne jest to, kto bronił wieży. Do dziś nie odnaleziono dowodów, żeby byli to harcerze. Pojawiły się informacje, że być może byli to katowiccy gimnazjaliści. Nie ustalono też liczby ani nazwisk obrońców wieży. Najprawdopodobniej ich ciała wraz ze szczątkami innych obrońców Katowic spoczywają na cmentarzu w Katowicach-Panewnikach.

Okupacja niemiecka. 4 września 1939 Niemcy otoczyli i podpalili katowicką synagogę. Liczne represje spadły na dawnych polskich powstańców śląskich, a także na polskie duchowieństwo. Na samym początku okupacji hitlerowcy zburzyli katowicką synagogę, natomiast do kwietnia 1941 z Katowic wysiedlono wszystkich Żydów, których przed wojną mieszkało tu wówczas ponad 8300. Górny Śląsk, w przeciwieństwie do większości polskich terenów, został włączony bezpośrednio do III Rzeszy, a nie do Generalnego Gubernatorstwa, Katowice zaś stały się siedzibą władz rejencji (od 1 listopada 1939), a potem prowincji górnośląskiej. W tym okresie Katowice stały się również siedzibą okręgowych władz partii nazistowskiej. Nadprezydentem rejencji i jednocześnie gauleiterem NSDAP został mianowany Fritz Bracht. Utworzono też w Katowicach filię Haupttreuhandstelle Ost (Główny Urząd Powierniczy "Wschód"). W budynku Urzędów Niezespolonych na placu Sejmu Śląskiego mieściło się Gestapo, którym kierował Johann Thümmler. W okresie okupacji niemieckiej starano się zniszczyć wszystkie ślady polskości (w tym i śląskości) Katowic w mieście: zmieniono nazwy ulic, rozebrano nowoczesny gmach Muzeum Śląskiego, usuwano pomniki i płyty pamiątkowe, np. pomnik Stanisława Moniuszki oraz pomniki ku czci powstańców śląskich. Skuto też z gmachu Urzędów Niezespolonych orła autorstwa autorstwa Stanisława Szukalskiego. Polacy byli poddawani licznym szykanom. Między innymi zakazano używania na ulicy języka polskiego, (za który uważano też gwarę śląską), zakazano odprawiać nabożeństw w języku polskim, zabroniono w szkołach uczyć i nawet rozmawiać w języku polskim. Wielu polskich mieszkańców miasta, pomimo ich polskiego pochodzenia, było przymusowo wcielanych w szeregi niemieckiego Wehrmachtu i wysyłanych na front. W czasie okupacji wypędzono kilka tysięcy polskich mieszkańców miasta. W trakcie okupacji Niemcy utworzyli dla części z wysiedlanych Polaków obóz przejściowy w Ligocie. Dynamicznie rozbudowywane do 1939 r. miasto przeżywało teraz zastój, ze względu na odłożenie przez Niemców inwestycji "na czasy powojenne". 
W Katowicach w trakcie okupacji działały tajne struktury Armii Krajowej w postaci Inspektoratu Katowice ("Huta"). W celu zwalczania ruchu oporu, w Katowicach utworzono niemieckie sądy specjalne (Sondergerichte), a od 1942 r. sąd doraźny (Standgericht) na czele z Johannem Thümmlerem. W więzieniu przy ulicy Mikołowskiej Niemcy zbudowali gilotynę, przy pomocy, której dokonano egzekucji około 700 członków polskiego ruchu oporu na Śląsku (między innymi ks. Jana Machy, Józefa Pukowca i Karola Kornasa). W celu zastraszenia ludności organizowano również egzekucje publiczne. Wielu podejrzanych o konspirację lub łamanie okupacyjnego prawa po aresztowaniu wysłano do obozów koncentracyjnych. Wśród zamordowanych tam katowiczan znaleźli się, m.in. ks. Emil Szramek, Henryk Sławik, ks. Józef Kania, ks. Karol Żmij, T. Prejzner, Józef Biniszkiewicz. Tablica pamiątkowa z nazwiskami katowiczan zamordowanych w Auschwitz została odsłonięta 27 stycznia 2011 r. na budynku byłej siedziby Gestapo przy ul. Powstańców. 
Wyzwolenie. W nocy z 27 na 28 stycznia 1945 miasto zostało zajęte bez walki przez wojska 1 Frontu Ukraińskiego. W celu uchronienia rejonu przed zniszczeniami wojska radzieckie nie domknęły pierścienia okrążenia i pozostawiły Niemcom przejście między Mikołowem a Tychami. W wyniku podpaleń dokonanych przez żołnierzy sowieckich spłonęła jednak część śródmieścia pomiędzy ulicą Św. Jana i Pocztową oraz pierzeja między Rynkiem i ul. Stawową. Doszło do wielu gwałtów na mieszkankach. Żołnierze Armii Czerwonej dokonali też licznych rabunków (sklepy, dom handlowy przy ul. 3 Maja, lokale prywatne).

Katowice po II wojnie światowej
Po 1945 roku miasto odzyskało dawne znaczenie jako ośrodek przemysłowy i administracyjny. Pierwszym wojewodą został Jerzy Ziętek, po nim tę funkcję pełnił Aleksander Zawadzki. Pierwszym prezydentem po 1945 roku został Józef Wesołowski. Krótkotrwałym epizodem okresu wzmożonej stalinizacji, podawanym jako jeden z jej symbolicznych przykładów okazała się zmiana nazwy Katowic na Stalinogród (7 marca 1953 – 12 grudnia 1956), przy czym odrzucono projekt bardziej spolszczonej nazwy Stalinowice. Dnia 30 grudnia 1955 roku, w okresie tzw. wysiedlenia biskupów śląskich (wygnanych z Katowic przez władze komunistyczną w związku z oskarżeniami o kolaborację wojenną), ordynariusz częstochowski Zdzisław Goliński konsekrował katowicką Katedrę Chrystusa Króla. W tym okresie wzrosła ranga miasta jako ośrodka naukowego i kulturalnego. W 1968 utworzono Uniwersytet Śląski. Po roku 1970, w okresie rządów w Polsce Edwarda Gierka, poprzednio wojewódzkiego sekretarza PZPR na Śląsku, w Katowicach powstały wielkie osiedla mieszkaniowe i kilka reprezentacyjnych budowli, w tym pomnik Powstańców Śląskich (1967) i hala Spodek (1969-71), które stały się symbolami miasta. Zbudowano także Superjednostkę, pawilony handlowe i Biuro Wystaw Artystycznych, Pałac Ślubów, hotele "Silesia" i "Katowice" oraz domy handlowe "Junior" i "Zenit". 

Katowice w latach 70
W grudniu 1970 roku I sekretarzem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej został Edward Gierek, będący dotychczas pierwszym sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego w Katowicach. Za jego rządów nastąpił szybki rozwój przemysłu i budownictwa. Budowano do 300 tys. mieszkań rocznie. Wielką rolę odegrało tu budownictwo żelbetowe z prefabrykatów, oparte na technologii tzw. „wielkiej płyty”. M.in. na okres rządów Gierka przypada dynamiczny rozwój socjalistycznego budownictwa mieszkaniowego na terenie Giszowca, gdzie na miejscu zabytkowych budynków stawiano osiedle złożone z wysokich 11-kondygnacyjnych wieżowców. Jedną z ważniejszych inwestycji mieszkaniowych w tamtym czasie jest wybudowane w latach 1970-78 osiedle Walentego Roździeńskiego Składa się ono z siedmiu wieżowców mieszkalnych, zwanych Gwiazdami, gdyż podstawą budynków jest gwiazda ośmioramienna. Wysokość budynków wynosi 81 metrów i do dziś są to jedne z najwyższych budynków mieszkalnych na terenie miasta. Unowocześniono sieć dróg krajowych prowadząc obwodnice wokół większości miast oraz budując wiele dwujezdniowych dróg wylotowych i wiaduktów nad liniami kolejowymi. Zaczęto budować pierwsze odcinki autostrada oraz drogi szybkiego ruchu. Do najbardziej znanych i największych inwestycji w infrastrukturę drogową należy zaliczyć tzw. „gierkówkę”- drogę szybkiego ruchu łączącą Warszawę z Katowicami. W okresie PRL-u było to przedsięwzięcie pionierskie. Droga miała na całej długości dwie jezdnie. W tamtym czasie powstał również modernistyczny gmach dworca kolejowego (1972 r.) . Również w tym roku u zbiegu ulic 3 Maja i ul. A. Mickiewicza (w miejscu gdzie do 1864 roku stała historyczna karczma) rozpoczęto budowę domu handlowego „Skarbek” Oddano go do użytku w 1975. Pierwotnie posiadał kubaturę ponad 62 000 m3..

Wydarzenia w Kopalni Wujek (13-16.12.1981) i Wizyta Jana Pawła II (20.06.1983)
Po 13 grudnia 1981 roku i wprowadzeniu przez władze PRL stanu wojennego, w Katowicach doszło do strajku załóg m.in. w hucie „Baildon” oraz w kopalniach „Staszic”, „Wieczorek” i „Wujek". 13 grudnia 1981 około 1-szej w nocy aresztowano działacza „Solidarności”, Jana Ludwiczaka. Został on zaliczony do grona 648 "ekstremalnych przywódców i aktywistów" związku i innych "wrogich ustrojowi" organizacji z województwa katowickiego. Już o 3 rano do kopalni dotarła wiadomość o zatrzymaniu Ludwiczaka. Wywołało to wzburzenie wśród pracujących na nocnej zmianie górników. Około 6 nad ranem zostało wyemitowane przemówienie gen. Jaruzelskiego na temat wprowadzenia stanu wojennego. Po mszy odprawionej przez ks. Henryka Bolczyka postanowiono poczekać na zebranie całej załogi. 14 grudnia na porannej masówce zapadła decyzja, aby nie podejmować pracy, dopóki do kopalni nie przybędzie Jan Ludwiczak. Negocjacje dyrektora zakładu nic nie przyniosły. Na górnicze nastroje wpłynęła także decyzja o zmilitaryzowaniu kopalni. Delegacja górników nic nie wskórała u komisarza wojskowego i postanowiono nie przerywać strajku. Została stworzona poszerzona lista żądań. Posiłki i wszelkie potrzebne rzeczy górnikom przynosili mieszkańcy z pobliskiego osiedla. Dla zapewnienia bezpieczeństwa przez całą noc teren kopalni był patrolowany. 15 grudnia górnicy dowiedzieli się o brutalnym spacyfikowaniu przez ZOMO strajkujących w regionie zakładów pracy, m.in. kopalń Staszic i Manifest Lipcowy. Od tej chwili niemal powszechne było przekonanie, że „na Wujek ZOMO też przyjdzie”. W nocy z wtorku na środę grupa około stu osób przygotowywała różnego rodzaju uzbrojenie. Decyzja o pacyfikacji kopalń „Wujek”, „Andaluzja” i „Julian”, zapadła na naradzie w Urzędzie Wojewódzkim. Posiedzenie sztabu w sprawie pacyfikacji kopalń zwołał płk. Jerzy Gruba ok. godz. 22. w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Katowicach. 16 grudnia około godz. 9 na teren kopalni przybył dyrektor Maciej Zaremba, zastępca szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk Piotr Gębka z płk. Czesławem Piekarskim i wiceprezydentem Katowic, Jerzym Cyranem. Kiedy próbowali zabrać głos, górnicy zaczynali śpiewać hymn. O godz. 9.30 z dyrekcji przekazano górnikom polecenie, aby teren kopalni opuściły wszystkie kobiety. Pół godziny później siły pacyfikacyjne zaczęły zajmować wyznaczone pozycje. Odcięto kopalnię od miasta i o godz. 11 rozpoczęto akcję "oczyszczania przedpola", czyli rozpędzenia tłumu zgromadzonego przed bramą. Do głównego uderzenia przeznaczono: 5 kompanii ZOMO, 2 kompanie ORMO, 1 kompanię NOMO, 7 armatek wodnych, a ponadto 3 kompanie po 10 bojowych wozów piechoty i 1 kompanię czołgów. Dodatkowo do dyspozycji dowódcy postawiono pluton specjalny ZOMO. W pacyfikacji zginęło 9 górników: a 21 zostało rannych. Rannych zostało także 41 milicjantów i żołnierzy, w tym 11 ciężko. Po latach miejsce ich śmierci stało się jednym z symboli oporu wobec władzy znanym w całej Polsce. 
20 czerwca 1983 roku przybył z pielgrzymką do Katowic papież Jan Paweł II i spotkał się z wiernymi na lotnisku w Muchowcu. Na mszę przybyło ok. 1, 5 mln. osób. Z Piekar Śląskich przywieziono specjalnie na tę okazję wizerunek Matki Boskiej. Papież odwiedził też Katedrę Chrystusa Króla i przekazał prezydentowi miasta Edwardowi Mesze pamiątkowy medal. 
Od końca II wojny światowej miasto jest administracyjną stolicą województwa śląskiego (lata 1944-50, 1999 do czasów obecnych). W ramach podziałów administracyjnych Polski w roku 1950 i 1976 Katowice były siedzibą województwa katowickiego. Obecnie to serce największej polskiej aglomeracji nie jest już jak do niedawna kojarzone jedynie z przemysłem ciężkim i familokami. Po 23 latach transformacji Katowice są dziś miastem prawdziwie europejskim, w którym nowoczesność twórczo nawiązuje do tradycji. Miasto położone jest na przecięciu głównych środkowoeuropejskich szlaków komunikacyjnych. W pobliżu centrum przebiega na osi wschód-zachód autostrada A4, a nieopodal powstaje autostrada A1, łącząca granicę czeska z północą Polski. Miasto ma dogodne połączenie drogowe z Międzynarodowym Portem Lotniczym „Katowice-Pyrzowice”, przeżywającym dynamiczny rozwój i, dzięki kilkunastu połączeniom z największymi miastami Europy obsługującym już półtora miliona podróżnych rocznie. Ponadto Katowice posiadają mniejsze lotnisko usytuowane niedaleko centrum, przystosowywane aktualnie do obsługi małego ruchu lotniczego, głównie biznesowego. Dzisiejsze nowoczesne oblicze Katowic jest zasługą konsekwentnej polityki prowadzonej konsekwentnie przez władze regionalne i lokalne, wykorzystującej jego doskonałą lokalizację, a także istniejący potencjał gospodarczy, administracyjny i intelektualny, którego zaplecze tworzy niemal pięćdziesiąt regionalnych uczelni wyższych i dwustutysięczna rzesza studentów. Elementem korzystnie wpływającym na perspektywy rozwojowe jest położenie miasta w sercu ogromnego zurbanizowanego obszaru tworzonego przez szesnaście miast z blisko trzema milionami mieszkańców. Dodatkowy impuls do rozwoju stolicy województwa dało utworzenie w 2007 roku Górnośląskiego Związku Metropolitalnego obejmującego większość wspomnianych ośrodków miejskich. Zachodzące dziś przemiany - w tym projekt ustawy o metropoliach dającej możliwość postępującej integracji, realizacja projektów przebudowy centrum i kilku kwartałów miasta - wskazują, że Katowice czekają dalsze lata ekonomicznej i społecznej prosperity. Wszystkie dotychczasowe osiągnięcia w przebudowie struktury miasta nie byłyby możliwe bez ogromnych nakładów w infrastrukturę transportową, a zwłaszcza w budowę i remonty setek kilometrów nawierzchni drogowych. Na wyróżnienie w tej dziedzinie zasługuje realizacja Drogowej Trasy Średnicowej, czyli drogi ekspresowej łączącej największe miasta aglomeracji i będącej jej komunikacyjnym kręgosłupem. W Katowicach wciąż wytyczane są – jak w pionierskich okresach historii miasta – nowe ulice, łączące główne zmodernizowane arterie z nowymi osiedlami mieszkaniowymi i wielkopowierzchniowymi obiektami handlowymi. Katowice posiadają i wciąż rozwijają zaplecze rekreacyjne, o czym świadczy liczba oddawanych do użytku i odnawianych boisk, placów zabaw, parków i tras rowerowych przebiegających przez tereny zielone. Te ostatnie zajmują już połowę powierzchni miasta. Część obszarów leśnych to pozostałość Puszczy Śląskiej, a jednym z ciekawszych zachowanych jej skrawków jest rezerwat „Las Murckowski” z drzewostanem bukowym liczącym od 150 do 220 lat. Jednak jest jeszcze wiele problemów, które miasto musi w najbliższym czasie rozwiązać. Gwałtowny spadek liczby ludności w latach 1987-2008 (z 368 tys. do 309 tys.) jest najwyższym spadkiem tego wskaźnika w dużych miastach w skali całego kraju. Główną przyczyną emigracji z Katowic jest restrukturyzacja przemysłu, spowodowana zamknięciem dużej ilości kopalni, a także „klimat miasta”. GOP cechuje się największą emisją spalin w skali kraju. Dlatego dostrzega się tu konieczność podjęcia intensywnych działań na rzecz ochrony środowiska oraz zmiany „stereotypowego” wizerunku miasta przemysłowego w obszar o charakterze postindustrialnym z dużą ilością inwestycji w sektor usług wyższego rzędu. Jednym z pierwszych działań PR-owych są działania w zakresie rozwoju kulturowej turystyki obiektów poprzemysłowych i technicznych, a także znalezienie się na trasie Szlaku Zabytków Techniki, który w ciągu sześciu lat istnienia odwiedziło ponad 500 tysięcy turystów. Na terenie Katowic znajdują się 3 obiekty należące do tego linearnego systemu turystycznej penetracji. Należą do nich osiedla górnicze Nikiszowiec i Giszowiec, a także znajdująca się na Nikiszowcu Galeria „Szyb Wilson”. Dodatkowym atutem wszystkich obiektów jest ich lokalizacja niewielkiej odległości. W 2011 roku osiedle Nikiszowiec zostało uznane za Pomnik Historii. Obecnie trwają prace nad wnioskiem o wpis osiedla na listę UNESCO. Kolejna inwestycją w przystosowanie zabytkowego obiektu przemysłowego dla potrzeb turystyki jest nowa siedziba Muzeum Śląskiego, które zostanie ulokowane w danej kopalni „Katowice”, a jedną z jego atrakcji będzie wieża widokowa z panoramą na miasta GOP-u. 
Amatorzy dwóch kółek znajdą w mieście ponad sto kilometrów tras rowerowych przebiegających przez najciekawsze przyrodniczo rejony miasta. W trosce o zachowanie dziedzictwa przyrody w mieście dotąd silnie uprzemysłowionym, samorząd dokonał ogromnego wysiłku inwestycyjnego w celu modernizacji systemu wodno-kanalizacyjnego i oczyszczalni ścieków, a także rekultywacji obszarów zdegradowanych przez wieloletnią eksploatację złóż naturalnych. Dzięki temu przemysłowe oblicze miasta przechodzi do historii, a tu i ówdzie w opuszczonych halach produkcyjnych i szybach kopalnianych powstają galerie handlowe, muzea i sale wystawowe. Ogłaszane są międzynarodowe konkursy architektoniczne na zagospodarowanie terenów poprzemysłowych. Jesteśmy świadkami wykuwania nowego oblicza metropolii. W ślad strzelistej zabudowy biurowej powstającej w okolicy śródmieścia idą deweloperzy realizujący śmiałe projekty w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego. Jako sztandarowe inwestycje wymieńmy „Dębowe tarasy” i realizowaną zabudowę przy ul. Mikołowskiej. Katowice mogą się też pochwalić nowoczesną i wciąż rozbudowywaną bazą hotelową, obejmującą m.in. 3 nowoczesne obiekty czterogwiazdkowe zlokalizowane w centrum miasta. Katowice mają wiele do zaproponowania wielbicielom teatru i melomanom. Sezon kulturalny trwa tutaj przez okrągły rok, a podczas wakacji rozkwita „Letnim ogrodem teatralnym” i koncertami promenadowymi w urokliwym drewnianym kościółku położonym w parku Kościuszki. Nie trzeba chyba polecać imprez organizowanych cyklicznie przez katowicki „Spodek” – mają one swoich stałych bywalców. Wystarczy wymienić „Rawę Blues”, „Metalmanię”, „Mayday” oraz imprezy sportowe takie jak Liga Światowa w Siatkówce, Mistrzostwa Europy w Koszykówce Mężczyzn czy „Free Style Motocross”. Autentyczny krajobraz industrialny w powiązaniu z licznymi ekspozycjami oraz będącym w toku procesem przekształcania miasta czynią z niego już teraz ciekawą destynację dla kulturowych turystów. 

Bibliografia:
Adamczyk S., Katowice-Informator, wyd. Urząd Miasta w Katowicach, Katowice 1993.
Barciak A., W 137. rocznicę uzyskania praw miejskich, Instytut Górnośląski, Urząd Miasta Katowice, Muzeum Historii Katowic, Katowice 2003.
Bębnik G., Katowice we wrześniu '39. Katowice: Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Katowice 2006.
Broszkiewicz J., Katowice - reflektorem po mieście, Urząd Miejski w Katowicach, Katowice
Czylok T., Tak nadeszła hekatomba: katowicki harcerski wrzesień 1939 roku. Fundacja Nagród i Wyróżnień im. Bohaterów Wieży Spadochronowej, Katowice 1995
Broszkiewicz J., Katowice - reflektorem po mieście, Urząd Miejski w Katowicach, Katowice
Heska-Kwaśniewicz K., "Szlak Wieży Spadochronowej" wyd. ZSMP, Katowice 1983
Hoffmann G., Historia Miasta Katowice, Muzeum Śląskie, Katowice 2003
Janota W., Katowice między wojnami. Miasto i jego sprawy 1922-1939, Łódź: Księży Młyn, 2010.
Koj E., "Wieża spadochronowa”, Biuletyn IPN 6-7/2004
Lipońska-Sajdak J., Katowice wczoraj. Kattowitz gestern, Gliwice 1995.
Lubosz B., Cienie Wieży Spadochronowej. Katowice: Fundacja Nagród i Wyróżnień im. Bohaterów Wieży Spadochronowej, Katowice 1996
Moskal J., ... Bogucice, Załęże et nova villa Katowice − Rozwój w czasie i przestrzeni. Wydawnictwo Śląsk, Katowice 1993
Rzewiczok U., Dzieje Dębu (1299−1999): monografia historyczna dzielnicy Katowic, Muzeum Historii Katowic, Katowice 1999
Szafarski J., Katowice 1865–1945. Zarys rozwoju miasta , Śląski Instytut Naukowy w Katowicach, Wydawnictwo "Śląsk", Katowice 1978.
Szaraniec K., L. Szaraniec L., Szarowski K., Katowice i Górnośląski Okręg Przemysłowy, Katowickie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne, Katowice 1980.
Szaraniec L., Osady i osiedla Katowic ,Oficyna "Artur" ,Śląski Instytut Naukowy, Katowice 1978
Szewczyk W., "Ptaki ptakom", Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1967
Katowickie zabytki (pol.) www.katowice.eu [dostęp 2012-03-12]
Od przemysłowej osady do miasta (pol.) www.katowice.gazeta.pl [dostęp 2012-02-19]
Urząd Miasta Katowice: Lokalny Program rewitalizacji miasta Katowice na lata 2007-2013 (pol.). www.bip.um.katowice.pl. [dostęp 2012-03-10].

Strony internetowe:
www.katowice.eu 

 

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij