Rozmowa z Krzysztofem Wątrobiczem
historykiem-regionalistą, pracownikiem Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Radziejowie
"Turystyka Kulturowa": Od jak dawna jest Pan pracownikiem biblioteki w Radziejowie
i od jak dawna interesuje i zajmuje się Pan historią Ziemi Radziejowskiej?
Krzysztof Watrobowicz: Z wykształcenia jestem nauczycielem historii, w bibliotece odbywałem kiedyś
mój staż zawodowy, a jej pracownikiem zostałem w 2005r. Ta praca pozawala mi się realizować na polu edukacji:
prowadzę wiele lekcji i spotkań dla uczniów i dorosłych czytelników o tematyce historycznej szczególnie
dotyczącej historii regionalnej, a także... astronomicznej, ponieważ właśnie astronomia jest moją drugą
wielką pasją.
TK: Co wyróżnia Pana zdaniem Radziejów i okolice na tle innych mikroregionów na Kujawach?
KW: Zacznę od tak prozaicznej rzeczy jak położenie. Otóż Radziejów rozlokowany jest na wzgórzu,
z którego mamy piękny, malowniczy widok na okoliczne równiny. Radziejów to przede wszystkim wielowiekowa,
przebogata historia a więc zabytki w postaci : XIV - wiecznego kościoła farnego i również pochodzącego
z XIV w. zespołu klasztornego Franciszkanów, XIX - wieczny, pięknie odrestaurowany ratusz, mieszcząca
się w bibliotece, otwarta dla zwiedzających Izba Regionalna gdzie gromadzone są wszelkie zabytki dotyczące
regionu Kujaw, średniowieczny układ ulic miasta oraz miejsce po zamku radziejowskim. Radziejów to chyba
jedyne miasto na Kujawach, położone na wzniesieniu.
TK: Jakie są mocne strony powiatu radziejowskiego, potencjalnie atrakcyjne dla turysty kulturowego?
KW: Przede wszystkim są to zabytkowe kościoły, dworki szlacheckie, Izba Regionalna, gdzie gromadzone
są pamiątki związane z regionem Kujaw - szczególnie ziemią radziejowską. Każdego turystę mogą przyciągnąć
nasze duże jeziora i ich przepiękne otoczenie z bogatą roślinnością i wieloma - niekiedy rzadkimi - gatunkami
zwierząt. W powiecie radziejowskim mamy jedne z największych jezior w Polsce Jezioro Gopło i Jezioro
Głuszyńskie oraz kilka mniejszych zbiorników. Atrakcją powiatu są też położone nad jeziorami gospodarstwa
agroturystyczne. Ale powiat - jak już wspomniałem - to także historia. Ożywia ją tu coroczna inscenizacja
bitwy pod Płowcami a także unikatowa impreza, jaką jest inscenizacja sejmików radziejowskich, które przez
kilkaset lat odbywały się w naszym mieście. Do Radziejowa w latach 1515-1793, kilka razy w roku z okolicznych
ziem zjeżdżała się szlachta, aby tu obradować w... kościele farnym. Nie było to w tamtych czasach rzadkością,
po prostu wykorzystywano największe pomieszczenie. Od kilku lat odtwarzamy to wydarzenie.
TK: Jak wygląda współpraca różnych instytucji na rzecz promocji i popularyzacji wiedzy na temat regionu?
KW: W powiecie funkcjonuje biuro promocji, o promowanie regionu dba też Miejska i Powiatowa Biblioteka
Publiczna im. Franciszka Becińskiego oraz Dom Kultury, wydawane są foldery turystyczne i książki historyczno
- przyrodnicze, Miasto Radziejów i powiat wydają lokalne czasopisma "Radziejowianin" oraz " Powiatowe
ABC", miasto , gmina i powiat prezentują także swoje atrakcje na różnego rodzaju, targach, spotkaniach
itp. imprezach.
TK: Co należałoby uczynić by powiat radziejowski był bardziej atrakcyjny dla turystów kulturowych?
KW: Jeszcze bardziej zachęcić turystów odwiedzających okoliczne jeziora do zwiedzania także reszty
powiatu. Najprościej to zrobić udostępniając w ośrodkach wczasowych i agroturystycznych foldery turystyczne,
książki historyczno-przyrodnicze, a także plansze z lokalnymi szlakami turystycznymi i opisami zabytków
oraz bardziej promować nasz region w internecie.
TK: Jak ocenia pan wpływ Płowiec znajdujących się od niedawna na trasie Szlaku Piastowskiego na liczbę
odwiedzających region turystów?
KW: Impreza jaką jest inscenizacja bitwy pod Płowcami a także poprzedzający to wydarzenie Jarmark
Królewski w Radziejowie co roku przyciągają rzesze turystów, nie tylko z regionu ale dalszych zakątków
Polski, co z pewnością w jakimś stopniu wpływa na ilość turystów w innych porach roku.
TK: Jak ocenia Pan obecny Szlak Piastowski? Czy coś należałoby zmienić w jego funkcjonowaniu?
KW: Należało by go bardziej wypromować , szczególnie w świadomości młodszego pokolenia. Dobrze,
że szlak został wydłużony i na jego współczesnej trasie znalazły się m. in Płowce. To przecież autentyczne
piastowskie dziedzictwo.
TK: Przez powiat przebiegają Szlak Łokietka, Szlak Powstania Styczniowego oraz Szlak I Armii Wojska
Polskiego. Jak ocenia Pan ich wpływ na liczbę turystów kulturowych w regionie? Czy przydałaby się ich
większa promocja?
KW: Tak jak już stwierdziłem należy promować te trasy wśród młodzieży, ale także dorosłych, zamieszczać
ich trasy w folderach turystycznych, omawiając ich atrakcje.Tyle możemy zrobić od razu.
TK: Powiat ma bogate tradycje kolei wąskotorowych. Czy nie warto, choćby sezonowo, wznowić jej działalności
na terenie powiatu? Czy mają miejsce w tym kierunku jakieś działania?
KW: Niestety, tory w większości zostały już rozebrane.Na ciągnących się wśród malowniczych pól,
zadrzewień, łąk, wsi i miasteczek nasypach kolejowych miały powstać ścieżki rowerowe. Pomysł był świetny
- niestety skończyło się na zapowiedziach. Z drugiej strony jest to korzystne dla przyrody regionu: nasypy
pozarastały krzewami, małymi drzewami, wysoką trawą i są wśród pół wspaniałą ostoją dla wszelkiego rodzaju
zwierzyny.
TK: W powiecie są tylko dwa miasta: Radziejów i Piotrków Kujawski. Oba mogłyby być atrakcyjne pod
względem turystycznym. Czy istnieje rywalizacja między nimi? I które Pańskim zdaniem aktualnie wygrywa
w tej konkurencji?
KW: Miasta regonu raczej starają się współpracować na polu promocji niż rywalizować. Jak Pan podkreślił
- są tylko dwa, więc razem tworzą silny organizm nawzajem się wspierając - przecież leżą bardzo blisko
siebie (10km) a historia jednego jest częścią historii drugiego. Ich walory turystyczne są więc niejako
wspólne.
TK: Czy mógłby Pan wskazać inną poza powszechnie znaną bitwą pod Płowcami atrakcję dla turysty kulturowego?
KW: Przede wszystkim jest to inscenizacja sejmików radziejowskich upamiętniająca, odtwarzająca
obrady okolicznej szlachty, które w latach 1515-1793 kilka razy do roku odbywały się w miejscowym kościele
farnym. Oprócz samych obrad sejmikowych są też pokazy obyczajów, strojów i broni szlachty kujawskiej,
odbywa się też jarmark szlachecki. Jest to unikatowe wydarzenie w skali kraju - z tego co mi wiadomo
nigdzie indziej nie odtwarzano jeszcze sejmików szlacheckich. Turysta przebywający w Radziejowie może
także wziąć udział w rozgrywanym corocznie Radziejowskim Biegu Południowym lub skorzystać z nowoczesnego
centrum rekreacji czyli basenu wraz z bazą noclegową i restauracyjną.
TK: Która instytucja pańskim zdaniem jest głównym motorem napędowym kultury w powiecie? Jakie są jej
główne sukcesy?
KW: W całym powiecie głównymi instytucjami tworzącymi życie kulturalne regionu oprócz domów kultury
są biblioteki - przede wszystkim Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Franciszka Becińskiego,
które przejęły w zasadzie prawie wszystkie funkcje domów kultury, to właśnie w bibliotekach prowadzi
się szeroko pojętą działalność kulturalno-edukacyjną poprzez spotkania autorskie, pokazy, prelekcje,
wykłady, lekcje biblioteczne, konkursy (wiele z nich ma charakter powiatowy) oraz wystawy fotograficzne
i malarskie.
TK: Na koniec bardzo praktyczne pytanie: Gdzie w Waszych okolicach można w miłej atmosferze zjeść
posiłek, najlepiej taki, którego nie dostanie się także gdziekolwiek indziej? Dokąd chodzą lub jeżdżą
na dobry obiad sami mieszkańcy?
KW: W ostatnim czasie w tej kwestii w całym powiecie nastąpiła bardzo duża poprawa , w każdej
miejscowości można zjeść smaczny posiłek, czy to w restauracji, jeżeli ktoś woli to w pizzerii czy też
podczas wypoczynku w gospodarstwie agroturystycznym - tam na pewno skosztujemy przepysznej kuchni kujawskiej.
Osobiście polecam Zajazd Łokietek w Płowcach, restaurację "Arkadia" i restaurację "Na Skarpie" w Radziejowie.
TK: Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiał Łukasz Jakubowski.
|