Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 2 grudnia 2013, redaktor prowadzący numeru: Jacek Borzyszkowski

Numer 12/2013 (grudzień 2013)

 

WYWIAD

 

Rozmowa z Maciejem Kułakowskim, kierownikiem Działu Architektury Przemysłowej Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.

Turystyka Kulturowa: Skąd wziął się pomysł na wykorzystanie potencjału DAG Fabrik Bromberg i stworzenie Exploseum jako jednego z wydziałów Muzeum Okręgowego i na czym polega wyjątkowość tego miejsca?
Maciej Kułakowski: W trakcie restrukturyzacji przedsiębiorstwa „Zachem” przekazano miastu Bydgoszcz znaczną część terenów, na których ów przedsiębiorstwo nie prowadziło działalności produkcyjnej. Był to obszar zajmowany niegdyś przez niemiecką fabrykę zbrojeniową koncernu DAG, dokładniej strefa produkcji prochu (POL) oraz produkcji nitrogliceryny (NGL), w której właśnie znajduje się Exploseum- Centrum techniki wojennej DAG Fabrik Bromberg. Z chwilą przekazania otworzyły się nowe możliwości, w tym możliwość stworzenia Muzeum w strefie produkcji nitrogliceryny (NGL). Pomysłem, aby właśnie to miejsce przeznaczyć na cele kulturalne, urzędników miejskich zainteresowali lokalni pasjonaci historii z Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków „Bunkier” zwracając uwagę na niezaprzeczalne walory historyczno – architektoniczne tego niezwykłego miejsca. Badania prowadzone na zlecenie Miejskiego Konserwatora Zabytków wykazały dużą wartość poznawczą, edukacyjną i turystyczną obszaru. Przełomowym momentem było wpisanie inwestycji na listę indywidualnych projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko- Pomorskiego na lata 2007-2013. Beneficjentem projektu został Urząd Miasta Bydgoszcz, natomiast jego operatorem- Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. I tak, dzięki staraniom i zaangażowaniu wielu osób, w 2011r. otworzyliśmy Exploseum-Centrum techniki wojennej DAG Fabrik Bromberg.

T.K.: Czy jakaś sytuacja z przebiegu rewitalizacji obiektów DAG Fabrik Bromberg zapadła Panu w sposób szczególny w pamięci? Co sprawiło największy problem?
M. K.:
Największym problemem był upływający czas, mimo dokładnego planowania, przy tak dużej i nie ukrywajmy specyficznej realizacji, co rusz pojawiały się nowe problemy do rozwiązania. Przypominam, iż w naszym przypadku przesunięcie czasu otwarcia dla zwiedzających było niemożliwe. 
Co sprawiło największy problem? Po otwarciu Muzeum, po pierwszym okresie zimowym mieliśmy wielki problem z wilgocią. W budynkach położonych pod ziemią zwiedzający musieli przeskakiwać przez kałuże. Na szczęście problem sam się rozwiązał. Jak zapewniali wykonawcy – dzięki ogrzewaniu budynków te „ustabilizowały” się. Następnej wiosny problem nie powrócił…

T.K.: Jakie atrakcje czekają na osobę, która zagości w Muzeum Zakładów Zbrojeniowych? W jaki sposób może Pan zachęcić turystę do odwiedzenia tego oddziału muzeum?
M. K.:
W naszym Muzeum na zwiedzającego czeka masa atrakcji. Przede wszystkim prezentujemy budynki kompletnej linii produkującej nitroglicerynę. Aparatura niestety nie zachowała się do naszych czasów, głównie za sprawą „wyzwolicielskiej” Armii Czerwonej, jednak dzięki opowieściom przewodników, makietom budynków oraz prezentacji tematów na samej wystawie staramy się nieco przybliżyć aspekty technologii produkcji.
Drugim niewątpliwym atutem jest sama wystawa, będąca połączeniem typu narracyjnego z interaktywnym. Każda grupa zwiedzających posiada do własnej dyspozycji przewodnika, który oprócz wprowadzania tematykę wystaw, stara się odpowiedzieć na każde pytania dociekliwych gości. Nasi zwiedzający mają do dyspozycji nowoczesne, dotykowe monitory, w których znajdują się filmy czy animacje dotyczące danego aspektu wystawy. Naszą interaktywność uzupełniają również eksponaty które można dotknąć- polecam tutaj szczególnie dioramę Ciężkiego Karabinu Maszynowego wz.30, oraz repliki ubiorów pracowników zakładów zbrojeniowych, które oczywiście można przymierzyć i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Zachęcam również nauczycieli, aby przyjechali ze swoimi podopiecznymi i skorzystali z naszych lekcji muzealnych. Zapewne nie będą się nudzić!

T.K.: Miałam przyjemność odwiedzić Exploseum jeszcze podczas trwania prac adaptacyjnych. Budynki były wtedy w bardzo złym stanie technicznym, a ich zwiedzanie mogło zainteresować jedynie pasjonatów. W tej chwili obiekt stanowi bardzo duży magnes turystyczny. Czy stale pracujecie Państwo nad rozwojem ekspozycji i jeszcze większym jej uatrakcyjnieniem? Jednym z takich działań jest zapewne akcja „Okruchy przeszłości”. Na czym ona polega? 
M. K.:
Oczywiście, otwarcie Exposeum to dopiero początek naszej pracy. Staramy się, aby ekspozycja była uświetniana na bieżąco, chociażby poprzez wprowadzanie w przestrzeń ekspozycyjną elementów scenograficznych, czy interaktywnych, których zadaniem jest „wciągnąć” widza w prezentowany temat. Jednak Exploseum to nie tylko wystawa w ośmiu budynkach linii produkcyjnej. Cały kompleks składa się z 26 budynków , podzielony jest na trzy strefy. Posiadamy bliźniaczą linie produkcyjną, która nie została zagospodarowana- tam, w niedalekiej przyszłości również uruchomimy trasę turystyczną- tym razem jednak budynki zostaną pozostawione jako „trwała ruina”. Będzie to ukłon w stronę tej grupy zwiedzających, którzy wspominają z pewną nostalgią owe „dzikie” przejścia po budynkach, w których miała Pani szansę uczestniczyć, a proszę mi wierzyć, iż grupa ta jest całkiem spora…. Naszym celem jest, aby Exposeum stało się kompleksem, w którym goście będą spędzali cały dzień, a może i dłużej… Zdaję sobie oczywiście sprawę z ogromu pracy, który na nas czeka, lecz to jest właśnie jedno z naszych podstawowych zadań: wraz z innymi oddziałami Muzeum Okręgowego zapewnić atrakcyjną, kulturalną rozrywkę zwiedzającym.
„Okruchy Przeszłości” to bardzo ważny projekt, którego celem jest dotarcie do byłych pracowników fabryki DAG i utrwalenie ich wspomnień. Nagrania te, są nieocenionym źródłem badawczym dla Działu Architektury Przemysłowej- bo właśnie tu zajmujemy się fabryką DAG. Odpowiednio edytowane uatrakcyjnią również wystawę, gdyż niektóre relacje oczywiście umieścimy na wystawie. 

T.K.: Jak obecnie kształtuje się ruch turystyczny na terenie obiektów należących do Exploseum? Kto najczęściej odwiedza to miejsce? Czy zainteresowani zwiedzaniem są głównie mieszkańcy Bydgoszczy, innych regionów Polski czy też goście zagraniczni?
M. K.:
Odbiorca naszej oferty jest bardzo zróżnicowany, są to grupy szkolne, turyści indywidualni, zauważyłem iż touroperatorzy zaczęli umieszczać Exploseum w swoich ofertach - jest to chyba najlepsza rekomendacja. Przyjeżdżają Anglicy, Włosi, Niemcy, Rosjanie gdyż w ofercie posiadamy oprowadzanie w języku angielskim. Są również oczywiście bydgoszczanie. Przyjeżdżają do nas po kilka razy z rodziną czy znajomymi- jest się przecież czym pochwalić.

T.K.: Exploseum mieści się na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. Czy ma to jakiś wpływ na jego rozwój?
M. K.:
Mimo bardzo pozytywnych relacji z BPPT na gruncie administracyjnym, nie prowadzimy zbyt wielu wspólnych działań. Wiemy jednak, że w razie potrzeby możemy na siebie wzajemnie liczyć. Często organizujemy zwiedzania dla gości firm znajdujących się w BPPT .

T.K.: Dużym wyróżnieniem dla muzeum jest nagroda Sybilla 2011. Za co została przyznana? Czy za sprawą Exploseum Muzeum Okręgowe uhonorowano również innymi nagrodami?
M. K.:
Tak, Sybilla dla muzealników to jak Oscar dla filmowców. Dla Exploseum została przyznana w kategorii wystaw techniki. Komisja oceniająca doceniła walory samej wystawy, oraz niezwykłego miejsca, w której ta jest ulokowana. Oprócz nagrody Sybilla otrzymaliśmy również:
- „Najlepszy Produkt Turystyczny Regionu 2011”- od Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej
- „Perły w Koronie”- jako laureat plebiscytu na 10 najciekawszych atrakcji turystycznych województwa Kujawsko- Pomorskiego od portalu nasze miasto.pl
- „Odkrywca 2011”- nominacja do wyróżnienia Marszałka Województwa Kujawsko- Pomorskiego w Dziedzinie Turystyki
- wyróżnienie Marszałka Województwa Kujawsko- Pomorskiego za rok 2010 w dziedzinie Fundusze Unijne

T.K.: W Bydgoszczy realizowany jest projekt Shift-X, który został zainaugurowany odbytą w zeszłym roku konferencją. Jej plan zakładał również zwiedzanie Exploseum. W Bydgoszczy celem projektu jest stworzenie kulturowego szlaku poprzemysłowego. Jakie jest Pana zdanie na temat tego pomysłu? Czy stworzenie takiego produktu turystycznego w znacznym stopniu wpłynie na promocję zabytków przemysłu?
M. K.:
Wraz z kilkoma kolegami z Muzeum jestem osobiście zaangażowany w projekt Shift-X. Z racji wykonywanej pracy i kwalifikacji należymy do tzw.” regionalnej grupy eksperckiej”. Stworzenie poprzemysłowego szlaku turystycznego w ramach tego projektu zbiegło się z naszymi planami. W ramach Muzeum Okręgowego planowaliśmy stworzyć to samo, naturalnym więc wydaje się współpraca z Urzędem Miasta Bydgoszczy w tym zakresie. Bydgoszczanie potrzebują tego szlaku, byśmy sami zauważyli, że nasze miasto jest pełne atrakcji.

T.K.: Czy sądzi Pan, że potencjał zabytków militarnych a także przemysłu i techniki w powiecie bydgoskim jest w pełni wykorzystywany? Czy w najbliższej okolicy znajdują się tego typu zabytki, które za sprawą odpowiednich działań mogłyby stać się tak atrakcyjne jak Exploseum?
M. K.:
Zdecydowanie tak! Nie trzeba ich nawet daleko szukać. Ok. 2 km od Exploseum znajdują się również bardzo ciekawe obiekty związane z niemiecką fabryką DAG. Chodzi o tzw. „krąg walcarek”- możliwe że również tam w przyszłości zostanie uruchomiona trasa turystyczna. Bardzo ciekawe dzieła polskiej inżynierii obronnej z posiadamy na Przedmościu Bydgoskim. Został tam wprawdzie wytyczony szlak turystyczny, jednak miejsce to zasługuje na coś więcej. 
Potencjał zabytków „technicznych” jest bardzo duży i na pewno jeszcze nie wykorzystany w pełni, czego dobitnym przykładem są prace przy tworzeniu szlaku zabytków techniki.

T.K.: Jakie miejsca oraz atrakcje turystyczne Bydgoszczy i okolic uważa Pan za warte zobaczenia oraz co według Pana powinno ulec zmianie żeby miasto stało się bardziej atrakcyjne dla turysty?
M. K.:
Zachęcam do zwiedzania wystaw Muzeum Okręgowego prezentowanych w siedzibach na Wyspie Młyńskiej oraz przy ul. Grodzkiej7/11. Pragnę zauważyć, iż większość naszych budynków w przeszłości pełniła również funkcje przemysłowe.
Polecam wizytę w Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy , które 4 grudnia 2013roku otwiera na nowo swoje podwoje dla zwiedzających - wystawy zapowiadają się bardzo ciekawie. Jeżeli chodzi o okolice, polecam wycieczkę do Torunia…. i spacer po starówce. Oba miasta są przecież bardzo blisko siebie z dogodnymi połączeniami komunikacyjnymi.
Na dzień dzisiejszy Bydgoszcz jest już miastem atrakcyjnym dla turysty, cała sztuka polega na tym, aby temu turyście to uświadomić. Oczywiście nie zwalnia nas to z dbania o wysoką jakość usług oraz organizowania nowych atrakcji turystycznych.

T.K.: Dziękuję za rozmowę!
M. K.:
Dziękuję 

Rozmowę przeprowadziła: Ewelina Bagniewska
 

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij