Rozmowa z Piotrem Leszmannem – asystentem muzealnym ds. edukacji w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu
„Turystyka Kulturowa”: Od jak dawna jest Pan związany z Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu? Czy jest Pan rodowitym kołobrzeżaninem?
Piotr Leszmann: W Muzeum Oręża Polskiego pracuję od pięciu lat. Przez pierwsze dwa lata była to praca na stanowisku przewodnika muzealnego. Obecnie zajmuję się działaniami edukacyjnymi. Są to lekcje muzealne, konkursy historyczne oraz wszelkie wydarzenia kulturalno – edukacyjne prowadzone przez naszą instytucję.
Rozpoczęcie pracy w muzeum było dużą zmianą w moim życiu, ponieważ wcześniej mieszkałem w Szczecinie.
TK: Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, jego poszczególne oddziały odwiedzają rozmaici goście. Ilu wśród nich jest Polaków, a ilu cudzoziemców i jakie grupy narodowościowe (poza Polakami), są wśród nich reprezentowane najliczniej?
PL: Dokładnej statystyki pod tym kątem nie prowadzimy, jednak można przyjąć, że gości zagranicznych jest u nas kilkanaście procent. Specyfika naszego miasta, które jest uzdrowiskiem, powoduje, że zwłaszcza w miesiącach jesienno – zimowych obserwujemy wzmożony ruch obcokrajowców – głównie jako kuracjuszy. Wśród grup narodowościowych najliczniejszą są Niemcy, co wynika nie tylko z sąsiedztwa, ale między innymi także z historii tych ziem. Nasi zachodni sąsiedzi (zwłaszcza najstarsze pokolenie) przyjeżdżają do nas często ze względów sentymentalnych. Jest to zrozumiałe, chcą w ten sposób jeszcze raz obejrzeć miasto (swoje rodzinne strony), poznać współczesny Kołobrzeg i jego dzisiejszych mieszkańców. Bardzo często przychodzą więc do muzeum nie tylko, żeby zwiedzać wystawy (w tym zwłaszcza Oddział Historii Miasta), ale z pytaniami, z prośbami o pomoc na przykład w odszukaniu ulicy, domu itp. w którym mieszkali oni sami (jako dzieci) lub ich najbliżsi.
TK: A jakie grupy wiekowe, zawodowe i regionalne szczególnie wyróżniają się pod względem częstotliwości odwiedzania Muzeum spośród gości krajowych?
PL: Tak jak już wcześniej wspomniałem, specyfika naszego miasta rzutuje na funkcjonowanie również naszego muzeum. Wszystko zależy od pory roku. Na przykład obecnie (maj) największą grupą zwiedzających stanowią uczniowie szkół, którzy przyjeżdżają do Kołobrzegu lub w okolice na tak zwane „zielone szkoły”. Następnie, w okresie letnich wakacji, są to grupy kolonistów i całe rzesze turystów indywidualnych (zwłaszcza rodzin). Jeżeli pogoda nie sprzyja wypoczynkowi nad morzem, odwiedzenie muzeum staje jedną z największych atrakcji pobytu w naszym mieście. Po wakacjach natomiast, przez kolejne miesiące, odwiedzają nas grupy kuracjuszy.
Gdyby chcieć wskazać regiony pochodzenia, to najwięcej grup i turystów indywidualnych pochodzi z południa Polski (Małopolska, Dolny Śląsk) oraz z Wielkopolski.
TK: Co Pana zadaniem może najprędzej przyciągnąć do Kołobrzegu i powiatu kołobrzeskiego turystów kulturowych?
PL: Największym magnesem, który przyciąga turystów kulturowych do nas jest sama historia miasta i powiązane z nią zabytki, nadmorska przyroda - oraz nasze muzeum. Przypomnę tylko, że historia tych ziem była bardzo zawiła: od powołania do życia z inicjatywy Bolesława Chrobrego biskupstwa w Kołobrzegu (w roku 1000), przez sukcesywną kolonizację niemiecką, przynależność do odrębnego Księstwa Pomorskiego, pustoszącą wojnę trzydziestoletnią, w jej trakcie i krótko potem przynależność do Szwecji, następnie do Brandenburgii, niemniej straszną wojnę siedmioletnią, funkcjonowanie w ramach Prus i – z nimi – Niemiec z nader tutaj „gorącym” okresem napoleońskim - aż do wydarzeń z marca 1945r i krwawych walk o miasto oraz pamiętnych zaślubin Polski z morzem. Z tym wszystkim turysta kulturowy może się zapoznać zwiedzając Kołobrzeg i Muzeum Oręża Polskiego.
TK: Jak duże jest zainteresowanie walorami i atrakcjami kulturowymi w Kołobrzegu i powiecie ?
PL: Jest ono ostatnio coraz większe: turyści przyjeżdżający do Kołobrzegu poszukują już nie tylko plaży, słońca i ciepłej wody w Bałtyku. Coraz więcej z nich wędruje po Polsce, by poznawać miejsca ciekawe, o bogatej historii. A takim regionem na mapie kraju jest na pewno Kołobrzeg i jego okolice.
TK: Czy turystyka kulturowa w Kołobrzegu nie pozostaje w cieniu sezonowej turystyki wakacyjnej (plaże, rozrywki)?
PL: Jeśli oceniać to patrząc przez pryzmat wakacji i sezonu letniego - to oczywiście tak można stwierdzić. Przecież przeciętny turysta przyjeżdża nad polski Bałtyk po to, by przede wszystkim wypocząć, zrelaksować się. Szuka także rozrywek typowych dla turystyki wypoczynkowej. Typowego turystę kulturowego możemy tu natomiast napotkać, przede wszystkim pod koniec wakacji albo nawet we wrześniu. Wtedy z reguły pogoda jeszcze dopisuje, ale z drugiej strony nie ma już zgiełku, jest mniejszy ruch w mieście. To sprzyja poznawaniu i obcowaniu z turystyką kulturową.
TK: W jaki sposób promują Państwo dziedzictwo kulturowe i historyczne Kołobrzegu oraz jego okolic? Jak Kołobrzeg stara się o „zaistnienie” jako miejsce atrakcyjne kulturowo?
PL: Tutaj głównym operatorem jest właśnie Muzeum Oręża Polskiego. Nasza placówka wypełnia zadanie promocji lokalnego dziedzictwa kulturowego i historycznego. Opiszę to może os strony działań edukacyjnych, które kierujemy do wszystkich grup wiekowych począwszy od przedszkolaków, a skończywszy na Uniwersytecie III Wieku. Prowadzimy zajęcia edukacyjne w postaci lekcji, warsztatów, zajęć edukacyjnych, spotkań z ciekawymi ludźmi, konkursów historycznych. Przy muzeum funkcjonuje Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Oręża Polskiego, które wspiera działania statutowe i edukacyjne. Muzeum wraz z Towarzystwem to partnerzy wielu wydarzeń kulturalnych, które w Kołobrzegu się odbywają. Marcowe obchody rocznicy walk o miasto (Marsz Zaślubin, Rajd Zaślubin, wieczornice, konkursy historyczne), Europejska Noc Muzeów, Dni Miasta (w maju), Targ Solny, Europejskie Dni Dziedzictwa Kulturowego, wystawy okolicznościowe, podróże historyczne -to tylko niektóre z naszych inicjatyw, które mają przybliżyć mieszkańcom i gościom historię i dziedzictwo kulturowe Kołobrzegu. Uczestniczymy również w zlotach militarnych, sympozjach, konferencjach. Promujemy przy tym nie tylko muzeum, ale jesteśmy przy okazji ambasadorami naszej małej lokalnej ojczyzny. Dodam jeszcze, że ponad dwa lata temu powstał w Kołobrzegu Miejski Szlak Fortyfikacji, który wspólnie z innymi instytucjami i osobami wytyczaliśmy i opracowaliśmy. „Budując” przyszłość, wciąż pamiętamy o przeszłości.
TK: Jakie działania i cele związane z turystyką (zwłaszcza kulturową) stawiają sobie Państwo na najbliższą przyszłość?
PK: Będziemy na pewno kontynuować to co dotychczas udało się nam realizować.
TK: Jaka jest świadomość mieszkańców miasta i regionu na temat przeszłości Kołobrzegu i Ziemi Kołobrzeskiej oraz ich walorów kulturowych? Wszak dzisiejsza ludność tych stron to ludność napływowa po 1945r. i ich potomkowie…
PL: Krótko mówiąc, ta świadomość jest coraz większa, mimo właśnie tego, że nową historię tworzy tutaj dopiero czwarte pokolenie. Z drugiej strony może to i lepiej: brak obciążeń, niepotrzebnych naleciałości i historycznych waśni powoduje, że to jest „nasza historia”, chociaż oparta w dużej mierze na tym co zbudowały inne narody i społeczności, które przed nami zamieszkiwały te tereny. Staramy się to wyjaśniać i przybliżać: mówiąc o dzisiejszej polskości tych ziem, ale nie zapominamy o tych, którzy byli tutaj przed nami.
TK: Jak bardzo zmienił się stan naszej wiedzy na temat przeszłości Kołobrzegu w ciągu ostatniego ćwierćwiecza (m.in. dzięki archeologii)?
PL: Na pewno prace archeologiczne, zwłaszcza te prowadzone w latach osiemdziesiątych na kołobrzeskiej „starówce”, dały wiele powodów do radości i satysfakcji dla archeologów. Dzięki zaangażowaniu wielu osób, między innymi prof. Mariana Rębkowskiego, który nadzorował prace oraz byłej dyrektor naszego muzeum, Barbarze Zabel, otwarta została stała wystawa archeologiczna poświęcona historii miasta. Dzięki temu dzisiaj możemy pokazywać „dowody” świadczące o historii miasta, opowiadać o zajęciach ówczesnej ludności. Właśnie te obiekty archeologiczne (składające się na ekspozycję muzealną) są świadectwem, że ktoś był tutaj przed nami, mieszkał, pracował, tworzył. Warto o tym mówić i to poznawać.
TK: Na koniec rozmowy, proszę dać nam radę, w jakim okresie roku najlepiej zwiedzać atrakcje kulturowe Kołobrzegu?
PL: Zdecydowanie najlepiej będzie to zrobić w kwietniu, maju (na przykład podczas wypełnionych atrakcyjnymi eventami Dni Miasta?) lub we wrześniu.
Rozmawiał: Krzysztof Czerniawski
|