Bartosz Antoniewicz
Robert T. Tomczak
Najkorzystniejszym czasem na wycieczkę po powiecie jarocińskim jest okres letni, trwający mniej więcej
od początku czerwca do połowy września. Zaplanowanie pobytu w tym okresie umożliwi podziwianie w pełnej
szacie roślinnej urokliwych parków krajobrazowych, licznych rezerwatów przyrody oraz monumentalnych pomników
przyrody, z których słynie ziemia jarocińska. W tym okresie w regionie organizowane są również prawie
wszystkie eventy kulturowe, przede wszystkim słynny Jarocin Festiwal. Poniższa oferta nie jest jednak
powiązana z żadnym wydarzeniem kulturalnym, decyzja połączenia wyjazdu z uczestnictwem w którymś z nich
zależy wyłącznie od indywidualnych preferencji turysty. Z uwagi na ograniczenia w swobodnym poruszaniu
się po regionie środkami komunikacji publicznej w weekendy, proponowaną formą przemieszczania się jest
transport własny, który nie ogranicza zwiedzających. Pobyt zaplanowano na dowolny weekend: od piątkowego
popołudnia do godzin popołudniowych w niedzielę.
Dzień 1.
Jeden dzień w Jarocinie - "mieście wielu brzmień"
Pierwszy dzień warto w całości poświecić na zwiedzenie głównego ośrodka miejskiego w regionie i zapoznania
się z jego historią i zabytkami oraz znaczącymi miejscami. Ze względu na niewielkie odległości dzielące
poszczególne obiekty, po mieście można poruszać się pieszo, pozostawiając samochód na jednym z wielu
parkingów (w weekendy obowiązuje bezpłatna strefa parkowania w mieście) zlokalizowanych w pobliżu najważniejszych
zabytków.
Na początkek zwiedzania, aby cała trasa wycieczki była jak najbardziej racjonalna i efektywna proponuję
się odwiedzić poewangelicki kościół św. Jerzego, ktory mieści się na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej oraz
Małej (zaraz za Rynkiem). Dzięki temu następne etapy zwiedzania będzie można odwiedzić kierując się cały
czas na północ.
1. Poewangelicki kościół św. Jerzego
W końcu XVIII wieku do Jarocina zaczęło przybywać wielu osadników pochodzenia niemieckiego. W większości
byli to protestanci, którzy z czasem założyli w Jarocinie swój cmentarz, jednak administracyjnie podlegali
zborowi w Dobrzycy. Z czasem (od 1818 roku) nabożeństwa dla nich odprawiano w sali Ratusza miejskiego.
Gdy w roku 1848 w Jarocinie powstała gmina ewangelicka, a pierwszym jej pastorem został Karl August Kühn,
zaistniała potrzeba wybudowania własnej świątyni, którą postawiono w latach 1847-1848 ze środków króla
pruskiego Fryderyka Wilhelma IV.
W roku 1894 dokonano gruntownej renowacji zboru, a od II wojny światowej budowla została zaadoptowana
przez wspólnotę katolicką jako kościół filialny parafii farnej św. Marcina, konsekrowany w 2000 roku.
Kościół św. Jerzego jest budowlą nietynkowaną, zbudowaną w stylu okrągłego łuku z wieżą od strony zachodniej,
którą w 1877 roku zakończono ażurowym metalowym zwieńczeniem ostrosłupowym. W latach 2002-2003 dokonano
remontu kościoła, w wyniku którego przywrócono wygląd jego wnętrza z początku XX wieku.
Za kościołem, przy ulicy Małej mieści się warta obejrzenia dawna jarocińska synagoga, świadcząca o
długiej obecności Żydów, którzy swojego czasu mieli w Jarocinie liczną reprezentację.
2. Dawna synagoga
Jarocińscy Żydzi byli wzmiankowani po raz pierwszy w 1669 roku. Wiadomo, że już od roku 1686 posiadali
swoją bożnicę, która jednak uległa pożarowi w 1773 roku. Wkrótce odbudowano ją, lecz nadal była budynkiem
drewnianym. Murowana synagogę w połowie XIX wieku, a kamień węgielny pod jej budowę położył właściciel
dóbr jarocińskich - Władysław Radoliński. Od roku 1939, kiedy to zamknęli ją naziści, nigdy już nie pełniła
funkcji religijnych, ponieważ żydowska społeczność Jarocina nie przetrwała hitlerowskiej okupacji. W
latach 1978-1985 przeprowadzono remont byłej synagogi i przeznaczono ją na budynek użyteczności publicznej
- dziś służy jako szkolna sala gimnastyczna.
Innym reliktem dziejów Żydów w Jarocinie jest kirkut (żydowski cmentarz) który znajduje się za miastem.
Podróżując szosą w kierunku Poznania i mijając ostanie zabudowania Jarocina warto zwrócić uwagę na ogrodzony
teren położony po zachodniej stronie - to właśnie kirkut. Ze względu na dużą odległość od trasy zwiedzania
oraz znaczny stopień dewastacji, obiektu tego nie należy traktować jako alternatywne miejsce do zobaczenia
w mieście, zalecane jest jedynie szczególnie zainteresowanym. Nie stanowi zatem kolejnego etapu naszej
wycieczki po Jarocinie. Od czasu do czasu w równych punktach miasta nadal odnajdywane są stare rozgrabione
wcześniej macewy.
Cmentarz żydowski
W Jarocinie znajduje się on przy ulicy Poznańskiej. Po raz pierwszy wzmiankowany był w drugiej połowie
XVIII wieku. Jego dokładna lokalizacja została umieszczona na wojskowej mapie miasta i okolicy z 1934
roku. Podczas II wojny światowej nekropolia uległa zniszczeniu i dziś pozostały po niej jedynie nieliczne
fragmenty obmurowań grobów, rozbite kamienie i dom grabarza.
Przed wojną cmentarz posiadał własnego dozorcę, który mieszkał przy cmentarzu i dbał o jego wygląd. Dodatkowo
znajdowała się przy jego mieszkaniu również kostnica i sala pogrzebowa. Sam cmentarz był dość spory i
otoczony murem z czerwonej cegły. Znajdowało się na jego terenie wiele okazałych grobowców i pomników
jarocińskich rodzin żydowskich, które naziści rozebrali i wywieźli z miasta. Posłużyły potem do budowy
dróg i domów.
Następnym etapem wycieczki jest Rynek Miejski, ktory znajduje się kilka kroków na północ od dawnej
synagogi.
3. Ratusz i rynek w Jarocinie
Zwiedzając kwadratowy rynek szczególną uwagę należy zwrócić na duży zespół zwartej zabudowy miejskiej,
pochodzący z XIX wieku. Na uwagę zasługują szczególnie domy szczytowe nr 15, kalenicowe nr 8, 9, 21,
ozdobna kamienica nr 6, a przede wszystkim okazały neobarokowy budynek nr 24 z drugiej połowy XIX wieku
- dawniej mieścił się tu najlepszy w mieście hotel "Pod Złotą Kulą". Jednak najbardziej godnym uwagi
gmachem jest znajdujący się na środku Rynku podcieniowy barokowy budynek Ratusza.
Historia jarocińskiego ratusza sięga przynajmniej połowy XVII wieku, kiedy to stał tu drewniany budynek
pełniący tę funkcję. Szybko popadł on w ruinę (1688). Pod koniec XVII wieku wzniesiono nowy lecz nadal
drewniany ratusz, który uległ pożarowi w roku 1773. Obecny, murowany budynek zbudowano na planie kwadratu
w latach 1799-1804 staraniem ówczesnego właściciela Jarocina - Franciszka Radolińskiego.
Początkowo ratusz był budynkiem trójkondygnacyjnym z niskim dachem i wieńczącą go centralną wieżyczką,
na szczycie której umieszczono posąg bogini sprawiedliwości - Temidy. Ratusz służył wówczas jako siedziba
magistratu miejskiego, ale mieściły się w nim także pomieszczenia izby policyjnej, sądowej, szynk (gospoda),
więzienie oraz … co ciekawe - protestancka kaplica.
W roku 1854 Władysław Radoliński postanowił przebudować ratusz. Budowlę pokryto czterospadowym łamanym
dachem oraz usunięto wieżę wraz z rzeźbą Temidy. W połaciach dachu umieszczono cztery wstawki, które
zwieńczono trójkątnymi szczytami. Na jednej z nich usytuowanej nad wejściem do ratusza umieszczono dwie
daty: cyframi łacińskim zapisano datę budowy ratusza, a arabskimi - rok jego przebudowy.
Z okazji 650-lecia Jarocina postanowiono w 1907 roku ponownie dokonać przebudowy ratusza. Elewacja zyskała
barokowe oblicze, ściany ozdobiły pilastry, wystawki dachowe zwieńczono arkadami oraz boniowano podcienie
arkad. Zamontowano prostokątne i dwuskrzydłowe okna. Główne wejście przeniesiono na stronę przeciwległą
do poprzedniego usytuowania - w kierunku północno-wschodnim. Od frontu umieszczono zegar, narożniki budynku
ozdobiono herbami Jarocina, Prowincji Poznańskiej, Prus oraz rodziny von Radolin. Trzy ostatnie herby
w okresie międzywojennym zastąpiono herbami miasta Jarocina, które znajdują się teraz z każdej strony
budowli.
Kolejny remont, który przeprowadzono w latach 80. XX wieku nie przyniósł zmian w wyglądzie bryły ratusza.
Zmieniono natomiast układ wnętrz oraz zaadaptowano je na potrzeby Muzeum Regionalnego.
W roku 2006 zmieniono kolorystykę elewacji oraz dokonano renowacji tarczy zegara.
Obecnie budynek ratusza stanowi siedzibę władz miasta, Muzeum Regionalnego oraz Urzędu Stanu Cywilnego.
Na parterze znajduje się ponadto czytelnia (Jarocińskie Centrum Informacji o Regionie) oraz wypożyczalnia
Biblioteki Publicznej oraz kawiarnia.
Dodatkowo w ramach zwiedzania można odbyć spacer po jarocińskim rynku wieczorową porą, ponieważ wtedy
miejsce to wygląda zupełnie inaczej i roztacza się w nim unikalna atmosfera.
Nasepnie należy udać się kilka kroków na północ od Rynku, na ulicę ks. kardynała Wyszyńskiego, gdzie
znajduje się kolejny zbaytek na trasie wycieczki po Jarocinie.
4. Kościół farny św. Marcina w Jarocinie
Lokalizacja: ul. Ks. kardynała Wyszyńskiego 3, tuż przy Rynku Miejskim.
Wśród wielu zabytkowych obiektów w mieście na szczególną uwagę zasługuje kościół farny, który jest jednym
z najstarszych tego typu obiektów w Wielkopolsce. Górującą nad miastem wieżę kościoła można zobaczyć
już z oddali, zbliżając się do Jarocina. Kościół w tym miejscu po raz pierwszy był wzmiankowany źródłowo
w 1257 roku, w dokumencie wystawionym przez księcia wielkopolskiego BolesławaPobożnego dla komesa
Janka Zaremby - pierwszego właściciela Jarocina. Pierwszy kościół na tym miejscu był drewniany, dopiero
w XVI wieku wzniesiono świątynię ceglaną w stylu późnogotyckim. Wtedy też kościół zyskał drugie wezwanie
- Najświętszej Marii Panny. Przez dziesiątki lat kościół był wyposażany przez kolejnych dziedziców miasta,
a poszczególni plebani dbali o jego kondycję, przez co w dużej części zachowało się jego średniowieczne
oblicze. Gdy w 1651 roku Jarocin stał się własnością rodziny Radolińskich, nowi właściciele miasta postanowili
upiększyć świątynię. W 1677 roku Andrzej Radoliński ufundował kaplicę Matki Boskiej Bolesnej, a w 1683
roku jego syn rozpoczął odnawiać świątynię. Wieża kościelna zyskała wtedy miedziany hełm. Podczas rozbiórki
wieży w 1838 roku odnaleziono dwie tablice z inicjałami fundatorów oraz ich herbem rodowym - Dołęga.
Warto zaznaczyć, że wieża ta nigdy nie posiadała dzwonów. Dzwony o imionach: św. Marcin, św. Roch, św.
Andrzej i św. Jan Chryzostom znajdowały się na stojącej obok kościoła dzwonnicy.
Kościoła nie ominęły katastrofy. W roku 1694 uległ groźnemu pożarowi, po czym jego odbudowa i naprawa
trwały aż do 1726 roku. Dopiero w latach 1773-1775 świątynia przeszła gruntowną renowację i rozbudowę.
Naprzeciw kaplicy Matki Boskiej Bolesnej dobudowano kaplicę św. Stanisława Kostki, a także lożę kolatorską,
cały zaś teren wokół ogrodzono murem, na którym umieszczono stacje drogi krzyżowej. Dokładny zakres prac
oraz nazwiska rzemieślników można poznać dzięki dokumentowi z sierpnia 1775 roku, który - podpisany najpierw
przez dziedzica Jana Radolińskiego - został umieszczony w blaszanej puszcze, ukrytej następnie w hełmie
kaplicy rodowej. Wewnątrz kościoła również dokonano zmian: wstawiono nowe ołtarze i ławki oraz wymieniono
drzwi i bramę wejściową.
Kolejne zmiany w wyglądzie i wyposażeniu kościoła nastąpiły w XIX wieku. Wstawiono nowe organy, a w 1834
roku przebudowano otaczające świątynię krużganki. W 1838 roku rozebrano wieżę kościelną i wzniesiono
nową, która do dziś góruje nad miastem. Umieszczono na niej także dzwony z uprzednio rozebranej dzwonnicy
przykościelnej (w czasie II wojny światowej zabytkowe dzwony zostały zrabowane przez okupanta). Odbudowano
także kaplicę grobową, która uległa pożarowi w 1857 roku.
Obecny wygląd kościoła pochodzi z 1911 roku, kiedy to przeprowadzono liczne prace remontowe. Wykonano
między innymi kopulaste sklepienia w kaplicach bocznych oraz umieszczono na południowej ścianie wieży
zegar słoneczny z napisem UMBRA TRANSIT LUX MANET (ciemność przemija, światłość zostaje).
Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej zdążono pomalować wnętrze świątyni oraz wymienić blachy na
wieży kościelnej. Natomiast po zawierusze wojennej wymieniono tynki, odnowiono krużganki, zmieniono posadzkę
w prezbiterium oraz kompleksowo zakonserwowano ołtarz główny.
Zwiedzając wnętrze kościoła, warto zauważyć zabytkowe wyposażenie pochodzące z drugiej połowy XVIII wieku.
Składają się na nie ołtarze z wczesnoklasycystycznymi dekoracjami stiukowymi, stiukowe zacheuszki (ścienne
pamiątki konsekracji) z popiersiami 12 apostołów, rokokowe ławki i konfesjonały. W oknach kruchty umieszczono
w 1908 roku dwa witraże z wizerunkami św. Kazimierza i św. Wojciecha (odnowione w 2003 roku), które nadają
wnętrzu dodatkowy urok.
Najbardziej przyciągającym wzrok elementem wystroju kościoła jest szeroki ołtarz główny, w którym znajduje
się obraz patrona św. Marcina, wykonany w 1870 roku w Rzymie. Całość kompozycji ołtarza dopełniają umieszczone
po bokach figury świętych, a u góry rzeźbiona grupa Koronacji Matki Boskiej z XVIII wieku. Warto także
zobaczyć loże patronacką (miejsca dla dawnych właścicieli miasta) po lewej stronie prezbiterium. Obok
loży stoi chrzcielnica z miedzianą pokrywą z 1680 roku - nad nią z kolei umieszczono późnogotycką rzeźbę
Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Historię świątyni przekazuje wmurowana w nawie z lewej strony tablica pamiątkowa
z 1912 roku z licznymi informacjami.
Kończąc zwiedzanie wnętrza należy koniecznie zajrzeć do kaplicy Matki Boskiej Bolesnej po prawej stronie,
pochodzącej sprzed 1677. Została ona ufundowana przez Andrzeja Radolińskiego jako miejsce pochówku członków
rodziny właścicieli miasta. zarówno w niej, jak i w kaplicy św. Stanisława Kostki z 1775 roku po lewej
stronie znajdują się tablice fundacyjne, nagrobki, epitafia rodziny Radolińskich, a przede wszystkim
niespotykane w innych częściach Europy portrety trumienne - niezwykłe świadectwa sztuki polskiego sarmatyzmu.
Wychodząc z świątyni warto zwrócić uwagę na murowane ogrodzenie z barokowymi bramami z końca XVIII wieku,
w który od strony Rynku, wmurowano tablice ku czci 13 poległych powstańców wielkopolskich.
Kościół św. Marcina jest najbardziej znanym obiektem architektonicznym Jarocina, który łączy w swoim
wnętrzu rozwiązania eklektyczne: barokowe, rokokowe i klasycystyczne. Usytuowany przy rynku, stanowi
dominujący punkt w panoramie miasta.
Zaraz za kościołem św. Marina znajduje się trasa przelotowa z Poznania do Katowic (ul. Poznańska)
za którą mieści się kolejny cel spaceru. Jest nim Spichlerz Polskiego Rocka. Prezentując ten etap wycieczki
po mieście należy krótko przybliżyć zwiedzającym historię najbardziej kojarzonego z Jarocinem eventu
kulturalnego, dzięki któremu miasto stało się rozpoznawalne w całej Polsce.
Jarocin Festiwal
Niewątpliwe najbardziej znanym wydarzeniem kulturalnym kojarzonym z Jarocinem jest Jarocin Festiwal,
dzięki któremu nazwa miasta kojarzona jest w całej Polsce, jako że stała się wręcz synonimem muzyki rockowej.
Po raz pierwszy Festiwal- wówczas jako Wielkopolskie Rytmy Młodych zorganizował w 1970 roku klub Olimp
z inicjatywy Krzysztofa Wodniczaka". Z początkiem lat 80-tych zainicjowano w jego miejsce Festiwal Muzyków
Rockowych. W czasach PRL-u ta jedyna tego typu impreza w Polsce stała się niezwykle popularna, a dla
wielu młodych ludzi stanowiła nie tylko okazję do konfrontacji z ulubiona muzyką na żywo, ale też odskocznię
od szarej rzeczywistości komunistycznego reżimu. Typowym obrazem Jarocina podczas trwania festiwalu stały
się wtedy kolorowe, nieortodoksyjnie ubrane i ostrzyżone oraz przystrojone grupy młodych ludzi, koczujących
w namiotach lub wędrujących po ulicach w oczekiwaniu na kolejne koncerty lub w poszukiwaniu taniej żywności.
Pojawiały się także kontrowersyjne głosy, które mówiły, że festiwal został celowo zorganizowany przez
władze komunistyczne jako swoisty "wentyl bezpieczeństwa" dla sfrustrowanej młodzieży oraz licznych pojawiających
się wówczas subkultur.
Niemniej jednak sama impreza stała się na tyle popularna, iż przez długi czas była największym
festiwalem muzyki rockowej w państwach byłego bloku wschodniego. Festiwal odbył się nawet podczas stanu
wojennego. Swoisty rekord popularności imprezy padł w 1985 roku, kiedy do udziału w niej zgłosiło się
436 zespołów muzycznych, a liczbę uczestników szacowano na 25 tysięcy. Przez wiele lat Festiwal kształtował
polską kulturę muzyczną, a wiele znanych dziś zespołów właśnie tam zaczynało swoją profesjonalną karierę
muzyczną. Dość wymienić takie zespoły i wykonawców jak: Kora, Kombi, Dżem, Perfekt, Muniek Staszczyk,
Republika, T. Love, Dezerter, Grzegorz Ciechowski, Piersi, Kobranocka, Pudelsi, Chłopcy z Placu Broni,
Czesław Niemen, Kult, IRA, Lech Janerka czy Hey.
Jednak w wyniku narastającej krytyki zachowania młodzieży podczas koncertów (zdarzały się przecież
bójki, kradzieże, przypadki spożywania narkotyków a nawet zamieszki) radni miejscy zdecydowali, że po
edycji festiwalu w 1994 roku zaprzestaną organizować tego typu imprezę. W późniejszym czasie wielokrotnie
(w 1995, 1998 i 2000 roku) podejmowano próby reaktywacji formuły festiwalu, jednak wskutek różnorodnych
przeszkód nie udało się przywrócić go na stałe. Przełomowy stał się dopiero rok 2005 i wystawa "Jarocin
w obiektywie bezpieki" podczas której jako imprezę towarzyszącą zorganizowano dwudniowy koncert pod nazwą
"Jarocin PRL Festiwal". Po raz pierwszy udało się wtedy wygenerować nadwyżkę finansową, dzięki czemu
postanowiono powrócić do ciągłej, corocznej formy festiwalu rockowego. Od tego roku festiwal został reaktywowany
i dostosowany do współczesnych oczekiwań: odtąd zapraszane są również zespoły zagraniczne. Nowa formuła
okazała się na tyle atrakcyjna, iż co roku do Jarocina przyjeżdżają tysiące fanów muzyki rockowej z całej
Polski, a także z zagranicy, dzięki czemu Jarocin Festiwal znowu wyraziście wpisuje się na muzyczno-festiwalową
mapę Polski.
Spichlerz Polskiego Rocka mieści się przy ulicy Poznańskiej 2. Można tam trafić kierując się od kościoła
św. Marcina na północ i przechodząc prze skrzyżowanie ulic Poznańskiej i Alei Niepodległości.
5. Spichlerz Polskiego Rocka w Jarocinie
Pod tą nazwą kryje się zrealizowany w Jarocinie w ostatnim czasie (2014 rok) projekt mający na celu stworzenie
nowoczesnej w treści i formie, stałej ekspozycji poświęconej ponad 30-letniej tradycji jarocińskich festiwali
i historii polskiego rocka. Specjalnie na ten cel zaadaptowano budynek zabytkowego dwustuletniego spichlerza
zbożowego w centrum miasta. Główną ideą projektu jest stworzenie stałej i jedynej w swoim rodzaju wystawy,
która w multimedialny sposób przybliży odwiedzającym Jarocin fanom muzyki rockowej bogatą historię tutejszego
festiwalu. Spichlerz działa nie tylko w okresie trwania koncertów, ale przez cały rok. Dość wymienić,
że wystawa składa się aż z 14 modułów tematycznych, które odpowiadają obszarom muzycznym wokół których
rozwijała się polska scena rockowa (min. kobiecy rock, punk rock, Big Beat). Ekspozycja jest multimedialna:
można w niej więc usłyszeć oryginalne fragmenty koncertów, a nawet zobaczyć wykonawców na filmach.
Celem Spichlerza jest nie tylko podtrzymywanie tradycji koncertowych Jarocina, ale także dokumentacja
fenomenu jednej z największych masowych imprez muzycznych w Polsce. Dodatkowo w dwupiętrowym budynku
spichlerza odbywają się koncerty młodych zespołów muzycznych, spotkania autorskie i różnorodne projekty
kulturalne.
Unikatowe muzeum rockowych pamiątek jest częścią Muzeum Regionalnego w Jarocinie, które finansowane jest
ze środków unijnych i ministerialnych.
W spichlerzu można skorzystać także z oferty gastronomicznej, w kawiarni na parterze można wypić kawę
lub herbatę. Jeżeli wizyta będzie planowana z wyprzedzeniem można wziąć udział w koncertach, które odbywają
się w piątkowe wieczory. Będąc w Spichlerzu koniecznie trzeba obejrzeć ekspozycję dotyczącą historii
polskiej muzyki rockowej. Można także udać się na powrót w kierunku rynku, który mieści się kilka kroków
na południe od Spichlerza (za trasą przelotową). Będąc na jarocińskim rynku można skorzystać z bardziej
rozbudowanej oferty lokalnych kawiarni bądź lokali gastronomicznych znajdujących się w pobliżu.
Natomiast zaraz za Rynkiem, na północ, znajduje się kolejny cel spaceru. Jest nim Park Miejski o powierzchni
około 30 ha, który jest także doskonałym miejscem na wieczorny, przyjemny spacer. Latem stanowi on cel
wypraw wielu jarocinian, którzy podczas sezonowych upałów chętnie tam wypoczywają.
6. Park Miejski
Zaprojektował go w latach 1840-1850 roku słynny Peter Josef Lenne, autor królewskich ogrodów w Poczdamie.
Park jarociński jest niezwykle urokliwym miejscem, założonym w formie parku angielskiego. Oprócz walorów
krajobrazowych i licznych pomnikowych drzewostanów, park ma do zaoferowania zwiedzającym liczne obiekty
architektoniczne. W jego południowo-zachodniej części znajduje się niewielkie wzniesienie, na którym
mieści się tak zwany Skarbczyk.
a) Skarbczyk - jarocińki genius loci
To pozostałości najstarszej siedziby pierwszych właścicieli Jarocina - Zarembów, wzniesionej pierwotnie
około połowy XIII wieku. Początkowo była to dwukondygnacyjna wieża mieszkalno-obronna, która spłonęła
na przełomie XIV i XV wieku, kiedy to Zarembowie wdali się w konflikt między najpotężniejszymi rodami
Wielkopolski - Nałęczami i Grzymalitami.
Na początku XVI wieku postanowiono wnieść nową siedzibę rodu, tym razem już murowaną. Stanęła ona na
sztucznym żwirowym wzniesieniu z otaczającą fosą, którą zasilały wody przepływającej obok rzeczki Lipówki.
Kiedy Jarocin w 1661 roku stał się własnością Radolińskich, postanowiono wzmocnić rezydencję przyporami,
wymieniono sklepienia oraz gruntownie przemurowano cały Zamek. Jednak pod koniec XVIII wieku budowla
popadła w ruinę i dopiero w roku 1898 odrestaurowano ją z polecenia Hugona von Radolin. Do głównej bryły
rezydencji dobudowano wieżę z wieńczącą ją kopułą. Budynek przestał wtedy spełniać funkcję mieszkalną,
a właściciele dóbr jarocińskich przeznaczyli go na archiwum rodowe; stąd potoczna nazwa "Skarbczyk".
Kolejne remonty przeprowadzono w 1958 roku, dostosowując wnętrze na potrzeby muzeum. Następny remont
zakończył się w 2001 roku. Budynek poddano gruntownej renowacji i oddano w użytkowanie Muzeum Regionalnemu.
Obecnie budynek w dużej mierze służy jako galeria sztuki, miejsce spotkań organizacji społecznych oraz
siedziba Jarocińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Dla wielu mieszkańców Skarbczyk to miejsce kultowe,
owiane legendami.
b) Pałac Radolińskich
W głębi parku znajduje się pałac wybudowany w stylu angielskiego (tudorowskiego) gotyku. To główna siedziba
rodu Radolińskich wzniesiona staraniem Władysława Radolińskiego w latach 1848-1865. Zaprojektował ją
znany pruski architekt Friedrich August Stüler, pierwotnie w stylu angielskiego neobaroku. Pałac wzniesiono
na terenie parku jarocińskiego, kilkaset metrów od dawnej siedziby rodowej - Skarbczyka.
Rezydencja miała trzy kondygnacje, a jej główne wejście stanowił ryzalit zwieńczony krenelażem. Wewnątrz
urządzono między innymi Salę Wielką, bibliotekę, hole, oranżerię, buduar, łazienki, kuchnię, pokój dla
pokojówki, garderobę, jadalnię i taras. Część pokoi od dominującego w nich koloru nazwano: żółtym, białym,
zielonym i niebieskim. Wszystkie podłogi były drewniane. W głównym holu zastosowano smukłe witraże.
Już po śmierci Władysława Radolińskiego jego syn Hugo postanowił dokonać renowacji i rozbudowy pałacu.
W holu umieszczono wtedy przeszklone gabloty, w których przechowywano największą w Wielkopolsce kolekcję
broni zarówno współczesnej, jak i historycznej. Odmalowano wnętrza i wymieniono tapety. Dokonano też
rewitalizacji parku otaczającego pałac w stylu angielskim. Przebudowane i wyremontowane zostały liczne
pomieszczenia, zbudowano też dom dla ogrodnika obok głównego wjazdu na teren posiadłości.
Hugo Radoliński (używający nazwiska von Radolin), który robił karierę polityczną jako wybitny pruski
dyplomata, nie tylko odbywał liczne podróże zagraniczne, ale też znacznie się wzbogacił. W związku z
tym wnętrza pałacu wypełniły egzotyczne eksponaty, cenne rzeźby i obrazy, pędzla między innymi Carla
Dolciego, Canaletta czy Antona van Dycka.
W roku 1906 doprowadzono do pałacu bieżącą wodę, a dwa lata później również oświetlenie gazowe. W roku
1910 na tylnej elewacji pałacu umieszczono zegar słoneczny, a w latach 1911-1914 dobudowano wschodnie
skrzydło pałacu według projektu jarocińskiego architekta Augusta Frietzschego.
Śmierć Hugona von Radolin w 1917 przyniosła kres poważniejszym inwestycjom w rozbudowę i upiększanie
pałacu. Również w tym samym roku wybuchł katastrofalny w skutkach pożar w pałacu, w wyniku którego spłonęła
większość przechowywanych wewnątrz książek i eksponatów. Odbudowa pałacu ciągnęła się przez następne
lata, lecz trudna sytuacja potomków księcia Hugona nie sprzyjała przywróceniu dawnej świetności posiadłości.
Ostatecznie w wyniku drugiej wojny światowej oraz ucieczki właścicieli Jarocina w roku 1945, miasto wraz
z pałacem zajęła Armia Czerwona. Na szczęście dzięki przytomności władz miasta udało się zabezpieczyć
posiadłość przez doszczętnym zrabowaniem lub zniszczeniem, choć zdarzały się akty kradzieży czy wandalizmu.
Z biegiem lat kolejno lokowano w pomieszczeniach pałacu różne instytucje publiczne, jak chociażby: Ośrodek
Szkolenia Bibliotekarzy, Szkołę Podstawową nr 3, Państwową Szkołę Muzyczną, siedzibę jarocińskiego koła
Polskiego Towarzystwa Historycznego, Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy Jarocin czy Szkolne Schronisko
Młodzieżowe nr 1.
c) Ruiny gotyckiego kościoła św. Ducha i Dom Katolicki św. Józefa
Dalej na południowo-wschodnim skraju parku stoją ruiny dawnego kościoła szpitalnego. W I połowie XV wieku
rodzina Pruskich - właścicieli majątku Prusy koło Witaszyc - ufundowała ten kościół wraz z należącym
do niego szpitalem (przytułkiem). Fundację zatwierdził biskup poznański Stanisław Ciołek.
Początkowo świątynia była drewniana, a w roku 1516 postanowiono postawić nowy i całkowicie murowany kościół.
Budowle postawiono w stylu gotyckim z nietynkowanymi ścianami, trzema portalami i wieżyczką. Od roku
1833 świątynia znajduje się w stanie permanentnej ruiny. Nie zachował się dach oraz sklepienia. Plany
odbudowy i renowacji kościoła nie zostały dotychczas zrealizowane. Pomimo to w murach świątyni okazjonalnie
odprawiane są nabożeństwa.
W sąsiedztwie ruin stoi dom św. Józefa z 1903 roku. Budowla utrzymana jest w formach neogotyckich i została
postawiona z inicjatywy księdza Stanisława Niklewskiego. Projekt domu wykonał budowniczy powiatowy z
Pleszewa - Antoni Janiak. Od 1932 roku siostry elżbietanki prowadziły tu ochronkę dla dzieci.
d) Amfiteatr
Tuż obok ruin kościoła św. Ducha znajduje się jarociński Amfiteatr, który łączy się z historią festiwalu
muzyki rockowej. Amfiteatr został oddany do użytku w 1978 roku, a już w roku 1982 służył jako główna
scena festiwalowa. Jednak wraz z wzrostem popularności festiwalu w następnym roku Amfiteatr pełnił już
tylko rolę tak zwanej "Małej Sceny" na której grały młode i początkujące zespoły muzyczne. Te uznane,
uczestniczące w głównym konkursie, grały na "Głównej Scenie", czyli Stadionie Miejskim. Z czasem Amfiteatr
uległ znacznym uszkodzeniom i dziś wymaga gruntownej renowacji, która przywróci mu jego dawny wygląd
oraz pozwoli przypominać o jego festiwalowej przeszłości.
Po zwiedzeniu Parku Miejskiego proponuje się powrót na Rynek lub udanie się na zasłużony wypoczynek.
Propozycje noclegu i posiłków:
Na kolację i nocleg można udać się do Hotelu "Jarota" przy ulicy Sportowej 6"***. Mieści się tam również
centrum sportowo-rekreacyjne, z oferty którego także można skorzystać, www.hoteljarocin.pl
Miejscem
noclegu może też być także Hotel - Restauracja "Kasyno", przy ulicy Wojska Polskiego 42.
Na bazę wypadową przez cały okres trwania pobytu warto obrać Jarocin, ponieważ jest on ulokowany w
samym centrum powiatu, atutem tego jest to, iż można stąd wszędzie i w miarę szybko dojechać.
Informacja zawierająca pełną bazę noclegowo - gastronomiczną: patrz: Jarocin - gdzie jeść
i spać.
Dzień 2.
Wokół Jarocina - zabytki i przyrodnicze osobliwości
Od rana tuż po śniadaniu można opuścić miasto i udać się w objazdową wycieczkę po okolicy, która oprócz
licznych ciekawych zabytków kryje malownicze krajobrazy i pomniki przyrody. Na początku można pojechać
drogą krajową nr 11 w stronę Pleszewa do przystanku w miejscowości Witaszyce, gdzie można odwiedzić stylowy
pałac oraz dwór, w których mieszczą się prywatne Muzeum Wojen Napoleońskich oraz Muzeum Gwiezdnych Wojen
(Star Wars).
Pałac i dwór w Witaszycach
Około 5 kilometrów na południowy wschód od Jarocina znajduje się wieś Witaszyce, która jest największą
wsią w okolicach Jarocina. W Witaszycach znajduje się okazały pałac o formach neobarokowych i secesyjnych.
Wybudowany został według projektu berlińskiego architekta Ludwika Otte dla Willego Dülonga w 1899 roku.
Dwupiętrowa budowla wznosi się na planie prostokąta, a kryje ją mansardowy dach. Wejście zostało zwieńczone
kartuszem herbowym. Od frontu znajduje się taras wsparty na czterech kolumnach. W latach 1960-1963 pałac
został wyremontowany i oddany do użytku Instytutowi Krajowych Włókien Naturalnych. Od 1999 roku znajduje
się w rękach prywatnych. Nowi właściciele urządzili tu hotel z ośrodkiem konferencyjnym i restauracją.
Obok pałacu znajduje się park krajobrazowy o powierzchni ponad 5 hektarów.
Po wschodniej stronie parku można podziwiać stary dwór z początku XIX wieku, należący niegdyś do zasłużonej
ziemiańskiej rodziny Gorzeńskich. Dwór stał się miejscem podpisania porozumienia w 1848 roku między dowódcą
powstańczych wielkopolskich wojsk polskich Ludwikiem Mierosławskim a pruskim generałem Willisenem. Na
mocy tego porozumienia zaakceptowano na pewien czas istnienie sześciu polskich zgrupowań, tzw. obozów
wojskowych. W roku 2006 otwarto w dworze prywatne Muzeum Wojen Napoleońskich, w którym podziwiać można,
oprócz pamiątek związanych z pobytem Napoleona w Wielkopolsce, dokładnie wykonane makiety bitew pod Raszynem
i Waterloo.
Atrakcję godną zwiedzenia mogą znaleźć w Witaszycach również fani fantastyki: w starym dworze znajduje
się Muzeum Gwiezdnych Wojen (Star Wars), w którym zgromadzono kolekcję przedmiotów ze słynnej sagi Georga
Lucasa. Obecnie Muzeum przechowuje ponad 1000 eksponatów związanych ze wszystkimi częściami filmu fabularnego
oraz edycji animowanych.
Po odwiedzeniu Witaszyc następny, zdecydowanie krótszy przystanek można zrobić w Zakrzewie. Trafić
tam można kierując się z Witaszyc ulicą Kolejową i minąwszy Bank Spółdzielczy odbić w prawo w ulice Zakrzewską,
która doprowadzi do wsi, Zakrzew, gdzie podziwiać można bajkowy pałac.
Pałac w Zakrzewie
Około 6 kilometrów na południowy wschód od Jarocina znajduje się wieś Zakrzewo. Znajduje się tu neorenesansowy
dwupiętrowy pałac z 1886 roku. Budowla ta należy do tak zwanego stylu królowej Anny. Zbudowana została
dla żydowskiego bankiera z Berlina, doktora Eli Cohna (Carsta), do którego rodziny należało wówczas Zakrzewo.
Elewacja z klinkierowych cegieł nie posiada tynkowania, a wszelkie detale wykonano w jasnym tynku. Pałac
posiada ozdobne szczyty oraz przylegającą wieżę. Wschodnią elewację zdobi pięcioarkadowy ganek z dwoma
ryzalitami i umieszczonym nad nim tarasem. Obok pałacu rozciąga się park krajobrazowy o powierzchni prawie
10 hektarów, w którym można podziwiać urokliwe aleje grabowe, okazałe dęby i lipy oraz głaz upamiętniający
fundatora. W roku 2005 pałac został gruntownie zmodernizowany dla celów rehabilitacji i terapii osób
niepełnosprawnych, ponieważ znajduje się w nim Dom Pomocy Społecznej.
Po krótkim przystanku w Zakrzewie można jechać dalej ulicą Zakrzewską, która prowadzi bezpośrednio
do miejscowości Golina, będącej kolejnym celem proponowanej wycieczki.
Drewniany kościół w Golinie i sanktuarium maryjne
Około 7 kilometrów na południe od Jarocina znajduje się duża wieś Golina, która w swej środkowej części
skrywa niezwykłej urody drewniany kościół św. Andrzeja. Świątynia jest jednym z zabytkowych kościołów
o zdwojonej konstrukcji ścian w Wielkopolsce. Zbudowana została w drugiej połowie XVII wieku. We wnętrzu
można zauważyć, iż prezbiterium jest nieco węższe od nawy. Kościół kryje gontowy dach z blaszaną wieżyczką.
W pierwszej połowie XVIII wieku świątynia przeszła gruntowny remont, a pod koniec tego wieku dobudowano
zakrystię. W latach 1999-2000 od strony wschodniej dostawiono boczną kaplicę. Wnętrze kościoła pochodzi
z XVII-XVIII wieku. Na uwagę zasługuję późnogotycka rzeźba Jezusa Frasobliwego z XVI wieku po
lewej stronie. Autorem widocznej w prezbiterium polichromii z 1935 roku jest znany wielkopolski artysta
Wiktor Gosieniecki. Barokowy ołtarz główny posiada od tyłu zamykane przejście, w którym znajduje się
słynący z łask obraz Matki Bożej Pocieszenia z XVII wieku. Obraz został namalowany na płótnie naklejonym
na lipową deskę. W podzięce za okazane łaski wierni od ponad dwustu lat składają tu liczne wota dziękczynne
w świątyni. Warto także wspomnieć, iż obraz został przystrojony miedzianą i posrebrzaną sukienką z 1826
roku. Maryję i Dzieciątko Jezus uroczyście koronował w roku 1970 prymas Stefan Wyszyński. Świątynia pełni
funkcje lokalnego sanktuarium maryjnego dla ludności pobliskich dekanatów, a ich mieszkańcy przybywają
tu z pielgrzymkami.
Przy kościele znajduje się czworoboczna drewniana dzwonnica z 1750 roku, do której w roku 1985 dostawiono
murowaną dzwonnicę. Na przykościelnym cmentarzu znajduje się grób 18-letniego powstańca wielkopolskiego
z 1918 roku - Andrzeja Paryska.
*Warto przypomnieć, że Golina słynie z pielęgnowania tradycji haftów, tak zwanych "snutek", wykonywanych
niegdyś w całym regionie. Ich mistrzyniami są niektóre ze starszych gospodyń. Zainteresowany turysta
może o nie spytać kogokolwiek z mieszkańców, który zapewne wskaże mu drogę do domu, gdzie mógłby je obejrzeć
i nabyć.
Gdy już zakończymy zwiedzanie Goliny, należy skierować się do miejscowości Siedlemin., najlepiej drogą
nr 15 (ul. Wrocławska) do Jarocina i zaraz po wjeździe do miasta skręcić w lewo na ulicę Siedlemińską,
która bezpośrednio prowadzi do kolejnego celu.
Dwór w Siedleminie
Około 5 kilometrów na południe od Jarocina położona jest wieś Siedlemin, której najbardziej znanym zabytkiem
jest późno klasycystyczny dwór, wzniesiony około 1830 roku. Budowlę kryje mansardowy dach z naczółkami.
Jej fasadę zdobi centralny piętrowy ryzalit wejściowy oraz wtopione w ściany cztery pilastry. Obok dworu
znajduje się park o powierzchni ponad 2 hektarów ze stawami oraz bogatą formacją roślinną. Przez wiele
lat dwór był zapomniany i przez to utracił wiele ze swej świetności. Obecnie znajduje się w prywatnych
rękach i poddany został pracom remontowym i rewitalizacyjnym.
Po krótkim przystanku w Siedleminie proponujemy skierować się odchodzącą na północ od miejscowości
ulicą Główną, która prowadzi do ulicy Jarocińskiej. Tą ulicą z kolei trzeba kierować się w stronę Jarocina
i wjechać na drogę krajową nr 12. Wjechawszy do centrum Jarocina należy przy Spichlerzu Polskiego Rocka
skręcić w lewo na trasę nr 11, która prowadzi do następnego przystanku na trasie - Mieszkowa.
Idealnym miejscem na obiad może być ustronna restauracja i przydrożny gościniec "Walcerek" położone
przy drodze krajowej nr 11 (ul. Poznańska 73), po prawej stronie jadąc od Jarocina. Restauracja
ma w swojej ofercie wyszukane dania kuchni polskiej oraz międzynarodowej
Mieszków
Ta sporych rozmiarów wieś położona jest około 6 kilometrów na północ od Jarocina. Nazwa miejscowości
najpewniej pochodzi od imienia Mieszko lub wyrazu mieszek. Po raz pierwszy wieś była wzmiankowana
w 1290 roku (Myeskovo) wraz z mieszczącym się w niej kościołem. Od końca XIII wieku Mieszków należał
do rodziny Drogosław herbu Wieniawa, a następnie stał się siedzibą rodową rodziny Mieszkowskich herbu
Odrowąż. W ich rękach wieś znajdowała się do XVIII wieku, gdy dobra mieszkowskie nabyli Hersztopscy,
a po nich Taczanowscy.
Dziedzic Mieszkowa - sędzia ziemski wschowski Ludwik Hersztopski uzyskawszy w roku 1777 od króla Stanisława
Augusta Poniatowskiego przywilej lokował Mieszków jako miasto na prawie niemieckim. Zbiegło się to w
czasie z silnym ożywieniem gospodarczym związanym z rozwojem sukiennictwa, które rozkwitło również w
Mieszkowie. Dzięki temu Mieszków zaliczany był do miasteczek typowo przemysłowych. Gdy Prusacy zajmowali
miasteczko w 1793 roku wskutek II rozbioru, liczba jego mieszkańców wynosiła 647, z czego 89 było rzemieślnikami.
Rozwój Mieszkowa został zahamowany w związku z wprowadzeniem przez Rosję wysokich ceł na produkty z zaboru
pruskiego. Dodatkowo dotkliwy pożar z 1826 przesądził o upadku miasteczka. Ostatecznie prawa miejskie
Mieszków utracił w 1873 roku.
Z dziejami Mieszkowa związane są również znane postacie historyczne. To tutaj urodził się i dorastał
generał Stanisław Taczak (1874-1960) - weteran I wojny światowej, oficer Legionów Polskich Piłsudskiego
oraz pierwszy głównodowodzący powstaniem wielkopolskim (1918-1919). Właśnie jako dowódca powstania najbardziej
odznaczył się on w historii Wielkopolski i stał się jednym z bohaterów regionu.
Z Mieszkowa pochodził również słynny rzeźbiarz Władysław Marcinkowski (1858-1947). Największy rozgłos
zyskał on jako autor rzeźb realistycznych i pomników. Był autorem miedzy innymi wybitnego poznańskiego
pomnika Juliusza Słowackiego. Kierował również pracami renowacyjnymi kaplicy w rodzinnym Mieszkowie.
W Mieszkowie urodził się też Samuel Berlach (1828-1885), bardziej znany jako Bellachini - był to swego
czasu najpopularniejszy iluzjonista w Niemczech, okrzyknięty nawet mianem "Nadwornego Sztukmistrza".
Pozostałością po miejskiej przeszłości Mieszkowa jest kwadratowy rynek, który otacza zwarta piętrowa
zabudowa. Po środku rynku stoi figura Chrystusa z końca XIX wieku. W niedalekiej odległości od Rynku
- na wschód od niego - wznosi się barokowy dworek Hersztopskich zbudowany w drugiej połowie XVIII wieku
w stylu polskim. Na uwagę zasługuje charakterystyczny dla tego typu łamany dach z tak zwaną wystawką.
Dworek został odnowiony w 1980 roku i w jego elewacji umieszczono pamiątkową tablicę ku czci generała
Taczaka. Obecnie dwór stanowi siedzibę miejscowego bractwa kurkowego. Obok dworu znajduje się także teren
dawnego parku, który wyniku prac budowlanych z lat siedemdziesiątych XX wieku stracił swoja pierwotną
formę.
Obok dworu Hersztopskich najbardziej godnym uwagi miejscem w Mieszkowie jest kościół św. Wawrzyńca. Historia
tego kościoła sięga 1290 roku, kiedy został poświęcony jako drewniana świątynia pod wezwaniem Wszystkich
Świętych. Następnie około 1670 roku dokonano ponownej fundacji i budowy kościoła z funduszy dziedzica
wsi Stanisława Mieszkowskiego. Obecny wygląd świątyni pochodzi z 1767 roku, kiedy przebudowano ją w stylu
późnobarokowym. Od strony zachodniej znajduje się wieża z XIX-wiecznym hełmem. Na uwagę zasługują liczne
epitafia na zewnętrznych ścianach kościoła, które upamiętniają fundatorów świątyni i jej dobrodziejów,
szczególnie Władysława Taczanowskiego (1825-1894), którego alabastrową płaskorzeźbę wykonał wspomniany
Władysław Marcinkowski. Warto przyglądnąć się także historycznemu wnętrzu kościoła, przede wszystkim
barokowemu krucyfiksowi na polichromowanym tle w ołtarzu głównym oraz rokokowym ołtarzom bocznym.
Przy samej świątyni zachował się budynek "szpitala" z początków XIX wieku, który wówczas był przytułkiem
dla ubogich, a dalej w głębi - ruiny kuźni z tego samego okresu. Po drugiej stronie ulicy można zobaczyć
plebanię z 1906 roku, a dalej na zachód okazałe zabudowania spichrza, gorzelni oraz młyna.
Kończąc objazdową wycieczkę po okolicach Jarocina można wrócić do miasta przez miejscowość Radlin,
do której dostaniemy się kierując się ulicą Radlińską na wschód od Mieszkowa.
Ruiny pałacu w Radlinie
Około 7 kilometrów na północ od Jarocina znajduje się wieś Radlin, w której wschodniej części znajdują
się pozostałości po manierystycznej rezydencji sprzed 1592 roku, wzniesionej z polecenia Andrzeja Opalińskiego.
Pałac wraz z okazałym ogrodem był jedną z najbardziej okazałych i oryginalnych budowli w Wielkopolsce.
Niestety od połowy XVIII wieku rezydencja zaczęła popadać w ruinę, a resztki świetności utraciła podczas
rozbiórki w latach czterdziestych XIX wieku. W roku 2006 ruiny pałacu poddano renowacji, przez co można
dziś podziwiać malownicze ruiny na tle pobliskich zadrzewień.
Zobaczywszy ruiny pałacu w Radlinie należy kierować się na południe przez miejscowości Kąty, Wilkowyja
i Annapol, które doprowadzą nas bezpośrednio do Jarocina.
Opcjonalnie, w zależności od czasu, a także indywidualnych preferencji celem wycieczki może być również
Pałac w Tarcach, gdzie także mieści się restauracja, w której po długim dniu zwiedzania zakątków ziemi
jarocińskiej można zjeść posiłek. Zdecydowanym zobaczyć ten obiekt proponujemy odbić w Wilkowyi na Łuszczanów,
będąc we wsi Łuszczanów skręcając w prawo, mijając okoliczną wioskę Kadziak i dalej prosto w kierunku
Tarc.
Pałac w Tarcach
Około 7 kilometrów na północny wschód od Jarocina znajduje się wieś Tarce. Najbardziej znanym zabytkiem
mieszczącym się tutaj jest pałac wzniesiony w stylu renesansu francuskiego w 1871 roku. Autorem projektu
jest znany architekt Stanisław Hebanowski - twórca m.in. gmachu Teatru Polskiego w Poznaniu. Pałac został
wybudowany dla właścicieli wsi, rodziny Ostrorogów-Gorzeńskich. Dwupiętrowa budowla ma wysuniętą część
środkową oraz cztery okrągłe wieże o spiczastych hełmach w narożach. Pałac kryje typowy dla kostiumu
francuskiego mansardowy dach. Obie wydłużone fasady zdobią neorenesansowe ryzality. Obok pałacu rozciąga
się park krajobrazowy o powierzchni ponad 10 ha w którym znajduje się stary drzewostan (dęby, lipy, platany,
sosny) oraz figura Matki Boskiej z Lourdes - ufundowana w 1920 roku. Jednym z właścicieli pałacu był
hrabia Zbigniew Ostroróg- Gorzeński - zasłużony dowódca jarocińskiego oddziału w powstaniu wielkopolskim.
Po roku 1945 znacznie przekształcono wnętrza pałacu, a po pracach remontowych w 2010 został on zagospodarowany
jako stylowy hotel i restauracja.
Dzień 3.
Żerków i okolice - śladami Mickiewicza
Od rana po śniadaniu proponujemy wyprawę na zwiedzanie Żerkowa i okolic. Do Żerkowa można dostać się
wyjeżdżając w kierunku północnym z Jarocina drogą nr 443 i zaraz skręcając w lewo w ulicę Żerkowską.
Ta droga przez Annapol doprowadzi nas bezpośrednio do Żerkowa.
Żerków
Miasteczko położone jest malowniczo wśród wzniesień Wału Żerkowskiego. Nazwa Żerków pochodzi od staropolskiego
imienia Żyrek. Po raz pierwszy źródłowo Żerków wzmiankowany był w roku 1257 przy okazji nadania
przez księcia Bolesława Pobożnego miejscowości Jankowi Wojciechowskiemu z rodu Zarembów. Warto zaznaczyć,
że w roku 1574 zatrzymał się tu na krótko król Henryk Walezy podczas swojej podróży z Francji do Krakowa.
Zwiedzanie Żerkowa należy rozpocząć od udania się na czworoboczny rynek, na środku którego znajduje się
pomnik z 1955 roku wzniesiony ku czci mieszkańców poległych za wolność Polski. Wokół rynku można podziwiać
zabytkowe piętrowe i kalenicowe domy, które zostały wybudowane po pożarze miasta z 1861 roku. Na szczególną
uwagę zasługuje dom z apteką "Pod Orłem" z drugiej połowy XIX wieku, który w roku 1931 został przebudowany
przez Karola Wasilewskiego. Apteka ta miała unikatowe wnętrze w stylu biedermeier - dziś jej wyposażenie
można podziwiać w krakowskim Muzeum Farmacji.
Przy zbiegu ulic Targowisko i Kolejowej znajduje się plac, na którym od 1283 wznosił się kościół św.
Marcina, który w czasach reformacji został oddany luteranom. Niestety w roku 1861 uległ pożarowi i nie
został już odbudowany. Z kolei przy ulicy Mickiewicza mieści się dawny kościół ewangelicki. Neobarokowa
świątynia z 1904 roku nie jest dziś użytkowana.
Po tej samej ulicy znajdują się pozostałości jednego z najstarszych cmentarzy żydowskich w Polsce oraz
kilka kamieni pozostałych po zburzonej przez hitlerowców synagodze. Natomiast poniżej wzgórza kościelnego
(przy ulicy Kościelnej 7) można podziwiać budynek poczty konnej z przełomu XVIII i XIX wieku.
Jednak zdecydowanie najokazalszym i najciekawszym zabytkiem w Żerkowie jest ulokowany na wzniesieniu
kościół św. Stanisława Biskupa. Jego historia sięga 1253 roku. Zapewne od 1388 roku był już murowany,
a w 1390 roku konsekrował go biskup poznański Dobrogost Nowodworski. Obecny barokowy wygląd świątyni
pochodzi z lat 1710-1718, kiedy Maciej Radomicki sfinansował jej przebudowę.
Kościół jest jednonawowy, czteroprzęsłowy. Wewnątrz znajdują się dekoracje stiukowe oraz polichromie
pędzla znanego poznańskiego artysty-zakonnika Adama Swacha, które przedstawiają postacie świętych, a
w szczególności dzieje życia patrona świątyni. Ponadto można podziwiać trzy drewniane rokokowe ołtarze
wykonane przez śląskich mistrzów rzemieślniczych oraz niezwykłej urody ambonę z początków XVIII wieku,
którą podtrzymuje postać Mojżesza.
Od strony północnej do kościoła przylega starsza od niego manierystyczna kaplica Matki Boskiej, która
stanowiła kaplicę grobową rodziny Roszkowskich. Warto dokładniej przyjrzeć się temu zabytkowi, ponieważ
jest on jednym z cenniejszych obiektów renesansowych w Wielkopolsce.
Zwiedzając Żerków należy również skierować się do parku (3,6 ha), który znajduje się w południowo wschodniej
części miasteczka. Pierwotnie park został zaprojektowany jako tarasowy ogród włoski na planie orła, jednak
w XIX wieku przekształcono go w stylu krajobrazowym. Na szczególna uwagę zasługuje prowadząca do parku
od strony ulicy Kościelnej trójarkadowa barokowa brama wjazdowa z początków XVIII wieku z herbem Kotwicz
w kartuszu.
Na miejscu dzisiejszego amfiteatru znajdował się barokowy pałac Radomickich, który od roku 1841 - kiedy
raził go piorun - pozostawał w stanie ruiny. Jej pozostałości ostatecznie rozebrali niemieccy okupanci
podczas ostatniej wojny. Miejsce to jest o tyle istotne, iż w roku 1831 ruiny oglądał Adam Mickiewicz
i spotkał się tu z synem właściciela, hrabią Stanisławem Mycielskim. Zapewne te właśnie ruiny zainspirowały
opis zamku Horeszków w Panu Tadeusza, a sam hrabia Mycielski został uwieczniony jako postać hrabiego
Horeszki.
Będąc na tym terenie wspomnieć należy również o jego bogatych walorach przyrodniczo - rekreacyjnych:
miejsca te dla wielu mieszkańców oraz przybyszów są doskonałym punktem pieszych wycieczek lub rowerowych
wypraw. Malownicza nizinna okolica, na której rozsiane są liczne pagórki i wzniesienia stanowi doskonały
krajobraz dla wielu, którzy w słoneczne niedzielne popołudnie pragną odpocząć od miejskiego zgiełku.
Żerkowsko-Czeszewski Park Krajobrazowy
Powstały w 1994 roku w środkowej części Wielkopolski, w zalewowej dolinie Warty i jej dopływu
Lutyni park krajobrazowy o powierzchni ponad 15 640 hektarów. Park obejmuje tereny o nieprzeciętnych
walorach przyrodniczych, naukowo-dydaktycznych, przyrodniczych, krajobrazowych i kulturowych. Na jego
obszarze znajdują się liczne zabytki, rezerwaty przyrody, oraz miejscowości upamiętnione pobytem wybitnych
Polaków, przede wszystkim Adama Mickiewicza. Przedmiotem ochrony jest także niepowtarzalna i bardzo urozmaicona
rzeźba terenu z dwoma wzniesieniami: Łysą Górą (161 m n. p. m.) i Górą Żerkowską (155 m n. p. m.).
Lasy Żerkowsko-Czeszewskie obejmują jedno z najcenniejszych siedlisk środowiska naturalnego w kraju,
dlatego zostały zgłoszone do unijnej sieci Natura 2000.
Obiad można spożyć w Żerkowie (przed lub po zwiedzaniu Śmiełowa)
Polecane miejsca:
Restauracja Morena, ulica Parkowa 1, lub Mickiewiczowskie Centrum Turystyczne, ulica Jarocińska 35,
(więcej informacji na temat lokalnych bistr, pizzerii itp. w: (Gdzie jeść i spać)
Zwiedziwszy Żerków proponujemy udać się na krótki pobyt do miejscowości Brzóstków. Dotrzemy tam kierując
się na północ od Żerkowa ulicą Adama Mickiewicza. Przy ładnej pogodzie warto zatrzymać się na chwile
przy drodze, gdzie po prawej stronie jadąc od Żerkowa znajduje się punkt widokowy, z którego rozciąga
się malownicza panorama na Śmiełów.
Brzóstków - kościół parafialny św. Jana Chrzciciela
Brzóstków to niewielka wieś w powiecie żerkowskim, która po raz pierwszy była wzmiankowana w 1417 roku.
Jej nazwa pochodzi od brzostu czyli staropolskiej nazwy wiązu górskiego. Początkowo wieś wchodziła
w skład dóbr rodowych Zarembów, ale z czasem jej właściciele zmieniali się. Jednym z nich był między
innymi starosta kopanicki Adam Poniński (1726-1818) brat stryjeczny innego niesławnego Adama - uwiecznionego
przez Jana Matejkę jako jedna z głównych postaci na obrazie Rejtan.
W Brzóstkowie znajdował się klasycystyczny kompleks dworski z czasów Ponińskiego, który powstał przed
1781 roku. Dziś zachował się jedynie odrestaurowany przez prywatnych właścicieli parterowy podpiwniczony
dworek zbudowany na planie prostokąta z mansardowym dachem z lukarnami.
W pobliżu znajduje się zabytkowy i niezwykłej urody spichlerz pochodzący z około 1830 roku. Zbudowany
on został w formie obiektu obronnego z oknami imitującymi otwory strzelnicze i narożnikowe ośmioboczne
"baszty" o krenelażowym zwieńczeniu.
Najbardziej godnym uwagi zabytkiem w Brzóstkowie jest klasycystyczny kościół parafialny św. Jana Chrzciciela.
Pierwotnie kościół ten był budowlą drewnianą, ufundowaną w XIV wieku przez rodzinę Niechanowskich. Po
raz pierwszy wzmiankowana była ona w 1419 roku. Po pożarze kościoła nowi właściciele postawili nową,
także drewnianą świątynię, którą konsekrował w 1660 roku biskup poznański.
Obecny murowany kościół został postawiony staraniem Antoniego Czarneckiego w latach 1839-1840. W roku
1913 w świątynię uderzył piorun, przez co uległa poważanemu pożarowi. Postanowiono więc odbudować kościół
pod kierunkiem architekta Mariana Andrzejewskiego i nieco zmienić jego wygląd zewnętrzny.
Kościół posiada ośmiokolumnowy portyk joński z napisem Nieśmiertelnemu -śmiertelny. W fasadzie
frontowej znajduje się okazała wieża, która góruje nad okolicą. Wnętrze kościoła również utrzymano w
stylu klasycystycznym. Na uwagę zasługuje obraz Matki Boskiej Śnieżnej z XVII wieku, któremu wierni przypisują
cudowne działanie, oraz portret fundatora kościoła - hrabiego Czarneckiego.
Po krótkim pobycie w Brzóstkowie należy z powrotem skierować się na ulicę Adama Mickiewicza, która
doprowadzi nas do głównego celu trzeciego dnia pobytu w Jarocinie i okolicach, gdzie będzie można zapoznać
się z historią pobytu wieszcza narodowego Adama Mickiewicza w Wielkopolsce.
Pałac w Śmiełowie - Muzeum im. Adama Mickiewicza
Śmiełów jest niewielką wsią w gminie Żerków. Po raz pierwszy wieś wzmiankowana była w 1392 roku. Przez
wieki wchodziła w skład dóbr żerkowskich, z których wykupił ją Andrzej Gorzeński w 1784 roku.
W roku 1797 Gorzeński postanowił wznieść klasycystyczny pałac według projektu architekta Stanisława Zawadzkiego.
Budowla składała się z piętrowego korpusu głównego z czterokolumnowym portykiem jońskim. Fundator pałacu
był aktywnym wolnomularzem (masonem) i to spowodowało pojawienie się w konstrukcji i wystroju budowli
licznych elementów symbolicznych charakterystycznych dla masonów, jak chociażby sam rzut pałacu w kształcie
litery G (od słów God lub Geometry) czy malowidła na pierwszym piętrze (dziś zamalowane).
Nad tympanonem umieszczono natomiast herby kolejnych właścicieli pałacu: od lewej Wczele (Chełkowscy),
pośrodku Nałęcz (Gorzeńscy) i od prawej Brochowicz (Donimirscy). Po wybuchu II wojny światowej wysiedlono
rodzinę Chełkowkskich, która jako ostatnia była właścicielem pałacu. Wówczas rozproszeniu i zniszczeniu
uległy zbiory pałacowe oraz biblioteka.
Śmiełów wraz ze swym pałacem zapisał się na kartach historii jako jedno z miejscowości wielkopolskich,
które odwiedził wieszcz Adam Mickiewicz. Planując przedostanie się do zaboru rosyjskiego, gdzie właśnie
trwało Powstanie Listopadowe, przebywał on w niedalekim od ówczesnej granicy Żerkowie w pałacu Gorzeńskich
przez 3 tygodnie na przełomie sierpnia i września 1831 roku (pod pseudonimem Adam Mühl). Podczas pobytu
uczestniczył w polowaniach, grzybobraniu spacerował po otaczających Śmiełów lasach i pagórkach, wraz
z gospodarzami składał wizyty w okolicznych dworach oraz uczestniczył w dworskim i przyglądał się chłopskiemu
życiu wsi wielkopolskiej. Wdał się także w romans z siostrą gospodyni pałacu - Konstancją z Bojanowskich
Łubieńską, co zresztą spowodowało, że jego pobyt w Śmiełowie przez wiele lat biografowie raczej ukrywali.
Wiele wskazuje na to, że pisząc epopeję narodową Pan Tadeusz, Mickiewicz inspirował się życiem
wielkopolskiej wsi, a zatem na kartach tego dzieła uwieczniony jest jego pobyt w Śmiełowie i okolicy.
W roku 1875 w pokoju w którym mieszkał Mickiewicz wmurowano pamiątkową tablicę, a Śmiełów zaczęli odwiedzać
goście chcący zobaczyć miejsca, w których przebywał wieszcz. Coraz znamienitsi goście przybywali do pałacu,
a jego wnętrza zaczęły wypełniać pamiątki po Mickiewiczu, przez co stał się on miejscem kultu poety.
Śmiełów odwiedzili między innymi: Henryk Sienkiewicz, Józef Haller, Wojciech Kossak, Cyryl Ratajski,
Ignacy Paderewski, córka Mickiewicza Maria Gorecka oraz jego prawnuczka Genowefa Hryniewiecka.
Po II wojnie światowej w pałacu mieściła się szkoła podstawowa, ale z czasem postanowiono poddać pałac
remontowi (1975 rok) i zaadaptować go na Muzeum im. Adama Mickiewicza jako oddział Muzeum Narodowego.
Dziś Muzeum jest głównym miejscem pamięci o pobycie Mickiewicza w Wielkopolsce. Przechowywane w jego
zbiorach są między innymi: autograf wieszcza, jego osobiste listy oraz wyroby rzemieślnicze związane
z poetą. Do pałacu należy także rozległy (12 ha) park krajobrazowy ze starym drzewostanem oraz tak zwanym
ogródkiem Zosi z kolekcją ziół znanych z opisów w Panu Tadeuszu oraz pomnikiem Mickiewicza. Na
pamiątkę pobytu Mickiewicza i inspirujących jego twórczość wycieczek, okolice Żerkowa, w tym Śmiełów
i jego bezpośrednie otoczenie objęto ochroną krajobrazu w formie Mickiewiczowskiego Parku Kulturowego.
Warto poświęcić kilka kwadransów na pieszą przechadzkę w otoczeniu wsi lub przejechać jedną z drogowych
alei, doświadczając typowego widoku wielkopolskiej "wsi spokojnej".
Po zakończeniu zwiedzania śmiełowskiego muzeum można powrócić do Jarocina lub skierować się w drogę
powrotna do domu.
W propozycji pobytu wykorzystano następujące opracowania i materiały:
Anders P., Jarocin, Poznań 2007.
Anders P., Żerków i Nowe Miasto nad Wartą, Poznań 1997.
Czarny E., Jarocin na dawnych pocztówkach, Jarocin 2003.
Dzieje Jarocina, pod red. Cz. Łuczak, Jarocin 1998.
Gołaś J., Jarocin wczoraj i dziś, Jarocin 1938.
Jarocin. Plan miasta, Poznań 1993.
Kąsinowska R., Pałac w Jarocinie. Dzieje rezydencji i jej właścicieli, Jarocin 2012.
Lisiecki W., Żerków i okolice, Poznań 1971.
Łęcki W., Gostyń, Jarocin i okolice, Poznań 1974.
Maciejewski J., Mickiewicza wielkopolskie drogi, Poznań 1972.
Maluśkiewicz P., Wielkopolskim szlakiem Adama Mickiewicza, Poznań 1993.
Marchwiak P., Od Zarembów do Radolinów. Poczet właścicieli Jarocina, Jarocin 2006.
Matuszewski K., Z przeszłości Jarocina, Poznań 1937.
Matuszewski K., Z przeszłości miasta Jarocina, Poznań 1937.
Okolice Żerkowa, pod red. W. Jędraszka, Poznań 1964.
Walczak M., Pałac w Jarocinie, Jarocin 1996.
Z dziejów kościoła i parafii św. Marcina w Jarocinie, Jarocin 2007.
jarocin.pl
jarocinfestiwal.pl
jarocin.ug.pl
powiat-jarocinski.pl
sztetl.org.pl
turystyka.jarocin.pl
bibliotekajarocin.pl
muzeumjarocin.pl
jarocin.poznan.lasy.gov.pl
pttkjarocin.tk
zabytkijarocin.yoyo.pl
regionwielkopolska.pl
galeriawielkopolska.info
|