Jerzy Organiściak, Armin Mikos v. Rohrscheidt
Zarys dziejów ziemi ziębicko-ząbkowickiej i powiatu ząbkowickiego
Prahistoria
Początki osadnictwa na Przedgórzu Sudeckim sięgają starszej epoki kamienia (500 tys. - 10 tys. lat p.n.e.).
Odpowiada ona epoce lodowcowej, gdy na ziemie polskie kilkakrotnie nasuwały się lodowce z obszaru dzisiejszej
Skandynawii. Działalność lodowców związana była ściśle ze zmianami klimatycznymi. Na teren Ziemi Ziębicko-Ząbkowickiej
lądolód wkraczał przynajmniej dwukrotnie. W okresach tak zwanych glacjałów (zlodowaceń) następowało ochłodzenie
i wzrost zasięgu lodowca. W okresie między zlodowaceniami (tzw. interglacjałów) następowało ocieplenie
i cofanie się lądolodu. Na pozbawiony lodu obszar napływały z południa gromady ludzkie. Najstarsze na
Śląsku ślady człowieka pochodzą z okresu 500 - 400 tyś. lat temu z Ruska k. Jaroszowa i z Gór Bardzkich
(Wojbórz). W paleolicie środkowym (250 tyś. - 40 tyś. lat p.n.e.) ważny szlak wędrówek stanowiła dolina
Nysy Kłodzkiej, o czym świadczy osada sprzed około 100 000 lat odkryta w Bardzie. Jej mieszkańcami byli
ludzie neandertalscy ( Homo sapiens neandertalensis) którzy tu zajmowali się miedzy innymi obróbką
krzemienia. Z okresu ok. 60 000 lat p.n.e. pochodzi stanowisko w cegielni Albertów k. Olbrachcic Wielkich,
gdzie odkryto kilka narzędzi i przedmiotów kamiennych. Następnym okresem w historii osadnictwa i człowieka
na obszarze przedgórskim był mezolit (10 000 - 4500 lat p.n.e). Wówczas nastąpiło ocieplenie klimatu,
wynikiem czego było stopnienie lodowca i zmiana szaty roślinnej, co skutkowało pojawieniem się wielkich
kompleksów leśnych, a w nich - leśnej zwierzyny. W tym okresie całe Przedgórze Sudeckie zostało trwale
zasiedlone, głównie przez ludność przybyłą z południa. Kolejnym okresem w dziejach osadnictwa był neolit
(4500 - 1800 lat p.n.e.), przełomowy okres w dziejach człowieka. Wtedy to na teren Śląska i całej Polski
przybyła ludność z obszarów środkowego Dunaju, przynosząc ze sobą umiejętność uprawy roli i hodowli zwierząt,
co wiązało się z przyjęciem osiadłego trybu życia. Ludność ta przywędrowała na Śląsk dwoma szlakami:
przez Bramę Morawską i przez teren dzisiejszej Ziemi Kłodzkiej - wzdłuż biegu rzeki Nysy Kłodzkiej. Te
grupy osiedlały się głównie w dolinach rzecznych Oławy i Ślęży aż po dolinę Odry, gdzie zakładały duże
osady. Zajmowali się oprócz rolnictwa także tkactwem, garncarstwem i obróbką kamienia. Od sposobu zdobienia
naczyń określano tę grupę kulturą ceramiki wstęgowej rytej. Osady takie odkryto w Sulisławicach,
Sieroszowie, w Lesie Bukowym k/ Muszkowic, a pojedyncze narzędzia znaleziono w okolicach Ciepłowodów
i Tarnowa.
Kolejną epoką osadniczą była epoka brązu (około 1800 - 700 lat p.n.e.). Cechą charakterystyczną
tego okresu jest produkcja narzędzi z brązu. W tej epoce na Śląsku pojawiła się tak zwana kultura
przedłużycka i łużycka. Z pierwszego okresu tej epoki jest znane znalezisko wyrobów z brązu z Sieroszowa.
Jednak większość znalezisk pochodzi dopiero z okresu kultury łużyckiej. Znane są z tego okresu rozległe
cmentarzyska popielnicowe. W XIX wiecznej i późniejszej historiografii ludność tę uważano za "Prasłowian"
widząc w niej bezpośrednich przodków plemion słowiańskich, jednak nowsze badania nie potwierdziły tych
przypuszczeń. Na Przedgórzu Sudeckim istniało już trwałe osadnictwo, szczególnie w rejonie Ślęży i Gromnika.
Z tego okresu pochodzą też liczne grodziska, np. w Niemczy, w Witostowicach, czy najbliższe centrum dzisiejszego
powiatu - w rejonie Grochowisk. Istnienie innych osad kultury łużyckiej potwierdzono w Ciepłowodach,
Brukalicach, Czerńczycach, Sadlnie, Rososznicy, Obrachcicach Wlk., w rejonie Grochowisk i Pawłowic, a
także u ujścia rzeki Budzówki koło Kamieńca Ząbkowickiego, Byczenia i Śremu. Kultura łużycka upadła ok.
400 r. p.n.e. na skutek najazdu od wschodu koczowniczego plemienia, prawdopodobnie Scytów. Upadek tej
kultury był początkiem długotrwałego okresu pustki osadniczej na terenie przedsudeckim. Prawdopodobnie
dopiero w okresie lateńskim, na początku naszej ery w rejonie Ślęży osiedlili się Celtowie.
Kolejną epoką w dziejach osadnictwa jest epoka żelaza (od początku n.e. do polowy XIII wieku).
Pierwszy okres tej epoki to na terenie Przedgórza Sudeckiego okres wpływów rzymskich (pocz. n.e.
- 375 r. n.e.), kiedy pojawia się tu intensywne osadnictwo. Z tego okresu pochodzą liczne zabytki, między
innymi z Sieroszowa i okolic Ziębic. Istotne znaczenie dla tej części Przedgórza Sudeckiego miało funkcjonowanie
jednej z odnóg tzw. szlaku bursztynowego, łączącego wybrzeże Adriatyku z Bałtykiem, która prowadziła
doliną Nysy Kłodzkiej przez okolicę Barda. W tym czasie ten teren zamieszkiwały plemiona germańskie,
między innymi plemię Silingów, od których badacze niemieccy wywodzą nazwę całego Śląska. W okresie
wędrówek ludów (375 - VI w. n.e.) Germanowie odeszli na południe i na zachód, a ich miejsce zajęli
Słowianie, przybyli tutaj ze wschodu. Nazwy
plemion słowiańskich zamieszkujących Śląsk podane zostały w dokumencie - tak zwanym Geografie Bawarskim
z ok. 843 r. i dokumencie cesarza Henryka IV dla biskupstwa praskiego z 1086 r. Teren dzisiejszego
powiatu ząbkowickiego był zamieszkały przez plemię Ślężan. Około IX w. tereny Śląska i Małopolski
zostały podbite przez Państwo Wielkomorawskie, o czym przekonują wykopaliska w okolicach Niemczy i w
Gilowie. Po upadku tego tworu państwowego w 906 r. Śląsk dostał się pod zwierzchnictwo czeskie, a około
990 r., w wyniku krótkotrwałej wojny polsko - czeskiej, został zdobyty i przyłączony do Polski przez
Mieszka I. Południową granicę Śląska stanowiły wówczas Góry Sowie, Bardzkie i Złote (a zatem mniej więcej
właśnie granica dzisiejszego powiatu ząbkowickiego), a porastająca je puszcza − zwana przesieką
sudecką, gdyż nie prowadzono tu osadnictwa aż do początku XIII w.- stanowiła naturalną granicę polityczną
pomiędzy Czechami i piastowskim wtedy Śląskiem.
Osadnictwo i ośrodki miejskie na terenie Ziemi Ząbkowickiej do końca XIII w.
We wczesnym średniowieczu dolina Nysy Kłodzkiej była już zasiedlona, co z pewnością było związane z przebiegającą
tędy ważną drogą łączącą Śląsk z państwem czeskim. Do ochrony tej drogi służyły grody − strażnice,
wśród nich gród bardzki, co potwierdzają wykopaliska archeologiczne. Gród w Bardzie (podobnie jak grody
w Niemczy i Otmuchowie) był już od połowy XII w. siedzibą kasztelanii, czyli jednostki administracyjnej.
W 1096 r. wymieniony został w Kronice Czechów Kosmasa. Data ta jest związana z najazdem
na
Śląsk czeskiego księcia Brzetysława II, zniszczeniem grodu w Bardzie i zbudowaniem
nowego, tym razem czeskiego grodu w Kamieńcu Ząbkowickim. Tym samym Bardo i Kamieniec są dwiema najstarszymi,
udokumentowanymi miejscowościami na ziemi ząbkowicko-ziębickiej, należącymi na początku do często skonfliktowanych
sąsiadów: odpowiednio polskich, a potem śląskich Piastów i czeskich Przemyślidów .
Wielką rolę w rozwoju gospodarczym i społecznym Śląska odegrały zakony cysterskie. Pierwsze opactwo na
Śląsku powstało w 1175 r. w Lubiążu w oparciu o sprowadzonych tam zakonników z Saksonii. Książę śląski
Henryk I Brodaty założył dwa kolejne klasztory tego zakonu: cysterek w Trzebnicy i cystersów w Henrykowie.
Następca Henryka I Brodatego - Henryk II Pobożny, kontynuował działalność osiedleńczą prowadzoną przez
ojca. Za jego czasów w 1239 r. powstało czwarte śląskie opactwo cysterskie: tym razem w Kamieńcu Ząbkowickim,
przejęte przez cystersów po augustianach. Klasztory cysterskie, z uwagi na bogate nadania i reguły działalności
ekonomicznej przywiezione z Zachodu, stały się szybko potęgami gospodarczymi. Prowadziły też - obok książąt
i rycerstwa - wzmożoną akcję kolonizacyjną.
Warto zauważyć, że aż dwa ze śląskich klasztorów cysterskich znajdowały się na opisywanym niewielkim
terenie, a i pozostałe miały tutaj swoje dobra. W tym czasie istniała tu już gęsta sieć osadnicza, składająca
się z osad zamieszkałych przez ludność polską. W 1175 r. występuje w dokumentach wieś Zwrócona, zwana
wówczas Dobrogostowo, w 1189 r. wspomniane są Przyłęk (dziś część miasta Bardo), Dzbanów i Służejów.
Z dokumentów z 1201 r. dowiadujemy się o istnieniu wsi Izdebka i Łopiennica, leżących dzisiaj w granicach
Kamieńca Ząbkowickiego. W 1204 r. pojawia się informacja o Tarnowie, a w 1210 r. wymienia się jako uposażenie
powstałego wówczas klasztoru augustianów w Kamieńcu wsie: Grochowiska, Rogów, Różaną i Służejów. W latach
1235 -1236 w kontekście cysterskich dobór wymieniane są z kolei Sadlno (dziś część Ząbkowic), Strąkowa
i Olbrachcice. W 1240 r. pojawia się w dokumentach wieś Stolec, w 1241 r. Bobolice, a w 1253 r. - Byczeń
i Braszowice.
Księga Henrykowska - pomnik polskiej mowy, śląskiej historii i cystersów
Bezcennym źródłem historycznym opisującym XIII wieczne stosunki społeczne i osadnicze w okolicach Ząbkowic
i Ziębic jest znana wszystkim polskim uczniom tak zwana Księga Henrykowska, właściwie Liber
fundationis claustri sanctae Mariae Virginis in Heinrichow czyli "Księga założenia klasztoru świętej
Marii Dziewicy w Henrykowie". Jest tow istocie spis dóbr, czyli księga uposażenia zakonu cysterskiego
w Henrykowie. Napisano ją w latach 1268 - 1276 i uzupełniono na początku XIV wieku. Księga dostarcza
niezbitych dowodów, że z chwilą przybycia do Henrykowa niemieckich zakonników cysterskich z Lubiąża w
1222 r. i założeniu tutaj klasztoru, okolice były już zamieszkałe przez rodzimą ludność polską. Z księgi
dowiadujemy się o istnieniu takich wsi jak: Czesławice, Cienkowice, Ciepłowody, Kobyla Głowa, Stary Henryków,
Muszkowice, Targowica, Raczyce, Brukalice, Krzelków i Wadachowice. Spotykamy tam również polskie nazwiska
i imiona rycerzy i chłopów: Głąb, Piwosz, Kwiatek, Kołacz, Dzieżko, Mojko, Mroczko i innych. Należy tutaj
wspomnieć o najważniejszym, że w Księdze Henrykowskiej zostało zapisane pierwsze zdanie w języku polskim:
Daj ut ja pobrusa a ti pożiwai (daj ja popracuję a ty odpoczywaj). A było to tak, oddajmy głos
samemu autorowi Księgi:
"Bogwał, gdy tam przez pewien czas mieszkał, wziął za żonę córkę jakiegoś kleryka, chłopkę grubą i
zupełnie niezdarną. A trzeba wiedzieć, że za owych dni były tu w okolicy młyny wodne ogromnie rzadkie,
przeto żona tego Bogwała Czecha stała bardzo często przy żarnach mieląc.
"Bogwali uxor stabat, ad molam molendo. Cui vir suus idem Bogwalus, compassus dixit: Sine, ut ego
etiam molam. Hoc est in polonico: Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai."
|
Litując się nad nią mąż jej Bogwał powiedział "Sine, ut ego etiam molam" - to jest po polsku: "Daj,
ać ja pobruszę, a ty poczywaj!" Tak ów Czech na zmianę mełł z żoną i często obracał kamień tak jak ona."
I tak to pierwsze pełne zdanie w naszym języku zapisał… Niemiec (opat Piotr), w księdze napisanej
po łacinie, a zacytował on Czecha Bo(gu)chwała, mówiącego do swej zapewne śląskiej żony po polsku….
Pomnikowe zdanie z okolic dzisiejszych Ziębic jest więc prawdziwym miniaturowym odbiciem złożonej historii
całego Śląska…
fragment Księgi Henrykowskiej z Pierwszym Zdaniem, Fot. J. Organiściak
|
W roku 1234, w dokumencie donacyjnym Henryka Brodatego dla klasztoru w Trzebnicy po raz pierwszy pojawia
się nazwa osady Sambice (lub Zambize). Na podarowanych terenach w jej pobliżu powstały wkrótce wioski
cysterskie, z których jedną był Dębowiec (Eichau), leżący dziś 3 kilometry od Ziębic, inna Wigancice
(Weigesldorf). Mamy zatem do czynienia z pierwszym historycznym potwierdzeniem istnienia Ziębic, na razie
jako osady. Z kolei w roku 1253 Henryk III wrocławski potwierdza w dokumencie zmianę własności ziemi
na rzecz niejakiego Jana z Munsterberck, a w kilkanaście lat później wymieniony jest z imienia wójt (zarządca
miasta) Münsterbergu. Jest to niemiecka nazwa Ziębic, które, jak stąd wynika, zostały w międzyczasie
lokowane jako miasto na prawie niemieckim, z czym łączyła się zmiana nazwy. Prawdopodobnie do lokacji
doszło już po ataku mongolskim w roku 1241, podczas którego, po bitwie pod Legnicą, w której zginął książę
Henryk II Pobożny, oddziały najeźdźców wycofały się ze Śląska właśnie w kierunku południowym, drogą przez
Bardo i ziemię kłodzką. Po niemal zupełnych zniszczeniach przez nich dokonanych i ogromnym wyludnieniu
Henryk III prowadził intensywną akcję kolonizacyjną. A zatem najstarsze do dziś istniejące miasto w opisywanym
regionie - Ziębice - powstało między rokiem 1241 a 1253. W tym samym okresie lokacje miejskie zostały
dokonane także w Przyłęku i Kozieńcu, jednak okazały się one nieudane i ostatecznie obie te miejscowości
zatraciły charakter miejski oraz przywileje przed rokiem 1285. Wspomniany najazd z roku 1241 jest dla
ziem na południe i zachód od Wrocławia istotną cezurą historyczną, bowiem prowadzona z rozmachem akcja
kolonizacyjna (zakładanie setek wsi i przynajmniej kilkunastu miast) książęta wrocławscy musieli sięgnąć
po osadników spoza swojego terytorium. Byli oni w ogromnej większości niemieckojęzyczni i pochodzili
z bliższych i dalszych księstw Rzeszy. Jako zachętę dla nich stosowano rozliczne przywileje, zwolnienia
fiskalne i nadania ziemskie. Tą drogą rozpoczął się powolny proces germanizacji Śląska. Jednocześnie
wielu starym polskim osadom nadano korzystniejsze prawo niemieckie.
Wiejska kolonizacja niemiecka, prowadzona z inicjatywy książąt śląskich i cystersów obejmowała, obok
terenów nizinnych także pogórza i tereny kotlin śródgórskich. Zasadźcy (organizatorzy kolonizacji) i
sami osadnicy pochodzili głównie z Saksonii, Łużyc i krajów południowoniemieckich. Wtedy, tj. około 1260
r. powstały na skraju lub w dawnej przesiece sudeckiej wsie: Mąkolno, Chwalisław, Ożary, Laski, Laskówka.
W tym samym czasie powstały prawdopodobnie wsie u podnóża Zachodniego Grzbietu Gór Bardzkich: Brzeźnica,
Mikołajów, Opolnica.
Najpóźniej na rok 1273 (a więc jeszcze na czas przynależności do księstwa wrocławskiego) przypada początek
rozwijania najważniejszej przez kolejne wieki gałęzi przemysłu późniejszej ziemi ziębickiej, mianowicie
wydobycia cennych metali. Było to górnictwo złota którego najstarszym zidentyfikowanym miejscem w Polsce
stał się Złoty Stok (wówczas Reichenstein).
Miasto na złocie
Grosena, Rychleby, Rychstein, Reichenstein… i na końcu Złoty Stok. Mało które miasto w naszej
części świata ma tak wiele imion. Dzieje górnictwa na jego terenie zaczynają się w czasach prehistorycznych,
być może między 2 tys. lat a 1200 lat p.n.e. a na pewno nie później niż w X wieku n.e. Najstarszy dokument
pochodzi z roku 1273, kiedy to przywilej na wydobycie złota w Reichensteinie wystawił cystersom z pobliskiego
opactwa w Kamieńcu książę Śląska Henryk IV Probus. Natomiast dobrze już rozwijającemu się ośrodkowi prawa
miejskie nadał prawdopodobnie książę ziębicki Mikołaj Mały jeszcze przed rokiem 1344. Równie ważny był
dla Reichensteinu rok 1484, kiedy to otrzymał od księcia Henryka (Starszego) Podiebrada prawa wolnego
miasta górniczego oraz ordynację wzorowaną między innymi na tej sprawdzonej z czeskiej Kutnej Hory. Kilka
lat później ten sam władca nadaje miastu herb wzorowany na herbie księstwa, z symbolami górnictwa na
piersi książęcego orła. Dzięki takim zabiegom i stałej opiece książąt, około roku 1530 w Złotym Stoku
funkcjonowało około 140 kopalń (sztolni) i kilkanaście hut przetapiających złotonośne rudy. W połowie
wieku XVI wydobywano tu ponad 30 tys. ton rudy, z której pozyskiwano rocznie od 60 do nawet 140 kilogramów
złota, co stanowiło około 8% całej jego europejskiej produkcji. W XVI wieku w mieście była czynna cała
finansowa elita ówczesnej Europy: swoje interesy prowadziły tu rodzinne przedsiębiorstwa, które swoje
gigantyczne majątki i wstęp do arystokracji zbudowali na górnictwie i handlu surowcami, jak Fuggerowie,
Turzonowie, Welserowie i inne. Nie dziwi więc fakt, że większość mieszkańców była tu związana ze złotem
bezpośrednio (jako pracownicy kopalni, hut i działającej tu książęcej mennicy) lub pośrednio, jako ich
zaopatrzeniowcy. Wielu też przypłaciło to życiem, bo o bezpieczeństwo w sztolniach dbano wtedy …
inaczej niż dzisiaj, na co niezliczone dowody dostarczają zapiski tamtejszych kronik i inne dokumenty.
W Złotym Stoku po raz pierwszy na świecie użyto prochu strzelniczego do wysadzania skał przy pozyskiwaniu
złotonośnej rudy. Wojna 30-letnia zrujnowała Reichenstein, jak zresztą całą okolicę, dodatkowo ludność
miasteczka zdziesiątkowała epidemia dżumy. Nową szansę miastu dały jednak eksperymenty osiadłego tu (al)chemika
Hansa Schärffenberga, który opracował sposób pozyskiwania arszeniku z obecnych tutaj rud arsenowych.
Reichenstein przez następne stulecie był głównym europejskim dostawcą tej substancji, która używana była
nie tylko do trucizn, ale przede wszystkim do … odmładzania cery. Złoto wydobywano nadal (około
20 kilogramów rocznie), jego produkcję w polskim już Złotym Stoku wstrzymano dopiero w roku 1962, z powodu
nagłego zmniejszenia się ilości pozyskiwanego kruszcu. Nie użytkowana kopalnia wkrótce uległa naturalnemu
zalaniu wodą. Jen tradycje pełni dzisiejsza trasa turystyczna, dzięki której Złoty Stok nadal jest "miastem
na złocie" … i która daje pracę około stu jego mieszkańcom.
|
Po likwidacji kasztelanii ok. 1280 roku Bardo zostało przekazane cystersom i utworzono tu filię ich klasztoru
w Kamieńcu Ząbkowickim. W pobliżu nie istniejących jeszcze Ząbkowic Śląskich powstały w tym czasie nowe
ośrodki miejskie: Koziniec (dawniej Löwenstein), wymieniany po raz pierwszy w 1244 r., i Przyłęk (dawniej
Frankenberg) - wzmiankowany jako miasto w 1253 r. Obie lokacje okazały się jednak nieudane i nie przyniosły
rozwoju lokowanych miast. W 1285 r. po raz ostatni wzmiankowano Przyłęk jako miasto, natomiast Koziniec
utracił prawa miejskie w latach 1282-1287. Powodem tego było prawdopodobnie oddalenie od ówczesnych dróg
handlowych, a przez to niewielkie rozmiary wymiany towarowej. Aby wypełnić tę lukę i zapewnić dostateczną
ochronę najważniejszej wówczas na Śląsku drogi handlowej z Wrocławia w kierunku Kłodzka i Czech, zwanej
Drogą Królewską i Publiczną, książę Henryk IV Probus zdecydował o założeniu nowego miasta w Ząbkowicach
(wówczas Frankenstein - nazwa prawdopodobnie związana z frankońskim pochodzeniem sprowadzonych tu niemieckich
osadników). Ta lokacja dokonała się między rokiem 1280 a 1287. Ważnym elementem mającym wpływ na szybki
wzrost Ząbkowic miał - obok mającej w tym samym okresie degradacji Przyłęka i Kozieńca - korzystny dla
nowego miasta przebieg dróg handlowych. Przez Ząbkowice oprócz Drogi Królewskiej przebiegał także inny
ważny trakt, biegnący ze wschodu na zachód - od Nysy w kierunku Świdnicy i dalej do Niemiec, zwany DrogąPodsudecką.
Odnoga tej drogi - Semita Bohemiae (Czeska Ścieżka), zaczynała się w Ząbkowicach Śl. i biegła
przez Stoszowice, Srebrną Górę, Przełęcz Srebrną do Kłodzka i dalej w kierunku Pragi. Wszystkie wymienione
drogi krzyżowały się w Ząbkowicach, i to zapewne było jednym z zasadniczych powodów decyzji utworzenia
nowego miasta właśnie tutaj. Jego wczesne znaczenie jako ośrodka obrotu handlowego poświadczają najstarsze
przywileje z roku 1297 i następnego którymi były odpowiednio tzw. prawo mili oraz przywilej składowania
soli i ołowiu. Przed rokiem 1301 jako miasto zostaje lokowane także należące do cystersów Bardo.
Tymczasem szybko rozwijały się też wcześniej lokowane Ziębice, o czym świadczy istnienie tu przed końcem
XIII wieku mennicy (od roku 1268) oraz dwóch klasztorów: Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą (od około 1280)
i franciszkanów (jeszcze przed 1300). Miasto stało się też naturalnym ośrodkiem administracji powstałego
po 1291 księstwa świdnickiego Bolka I. Tenże już w roku 1301 ustanowił tu swojego kasztelana dla wschodniego
fragmentu księstwa, co świadczy o istnieniu w mieście także obronnego zamku.
W piastowskim Księstwie Ziębickim (1322 - 1428)
W latach 1291- 1322 całe późniejsze terytorium ziemi ziębicko-ząbkowickiej należało do księstwa świdnickiego,
obejmującego niemal jedną trzecią Dolnego Śląska i władanego przez dwóch kolejnych wybitnych władców:
Bolka I i Bernarda. W 1322 r., w wyniku podziału księstwa świdnickiego między braci powstało piastowskie
Księstwo Ziębickie, które stało się "protoplastą" istniejącego dzisiaj powiatu ząbkowickiego. Początkowo
księstwo ziębickie obejmowało rozległy obszar, odpowiadający dzisiejszym powiatom: ząbkowickiemu, dzierżoniowskiemu,
strzelińskiemu i częściowo paczkowskiemu z samym Paczkowem, a na północy sięgało aż po Kąty Wrocławskie.
Do połowy XIV wieku zmniejszyło się ono znacznie, a to z powodu licznych zastawów, dokonywanych przez
ziębickich Piastów, będących w potrzebie finansowej, których rządy przypadły na burzliwy w dziejach Śląska
okres, kiedy usiłowali oni zachować swoją niezależność.
Dawid i Goliat czyli Bolko II Ziębicki i Jan Luksemburski
Bolko (Bolesław) II był najmłodszym synem księcia świdnicko-jaworskiego Bolka I Surowego i Beatrix z
Brandenburgii. Gdy zmarł jego ojciec (1301) miał zaledwie rok, dorastał więc po opiekę starszego brata
Bernarda, księcia świdnickiego. Ten w roku 1322 wydzielił mu dzielnicę ze stolicą w Ziębicach. Na skutek
przejęcia także połowy długów księstwa świdnickiego Bolko od początku znalazł się w trudnej sytuacji
finansowej, którą dodatkowo obciążyły kolejne konflikty z Czechami. Spowodowało to częste oddawanie w
zastaw lub nawet sprzedawanie kolejnych fragmentów księstwa, a także próby poprawienia stanu kasy na
koszt opactw w Henrykowie i Kamieńcu, przez co (i za… porwanie papieskiego legata (!) krewki książę
został nawet na pewien czas obłożony ekskomuniką.
W roku 1335, ponieważ książę ziębicki jako jeden z ostatnich na Śląsku uparcie odmawiał uznania zwierzchnictwa
króla Czech Jana z Luksemburga, dodatkowo utrudniając ruch handlowy między czeskim już wówczas Wrocławiem
a Pragą, król wysłał przeciw niemu armię pod dowództwem swojego syna Karola, późniejszego cesarza. Te
niewielkie siły udało się jednak Bolkowi zaskoczyć i pokonać, jednak w wyniku wyprawy odwetowej księstwo
(poza skutecznie bronionymi miastami Ziębice i Ząbkowice zostało niemal zupełnie spustoszone. Zdając
sobie jednak sprawę z możliwych konsekwencji, Bolko ułożył się z Janem i złożył mu hołd z księstwa w
Straubingu w roku 1336. Jedną z przyczyn tej zmiany frontu była z pewnością rezygnacja króla polskiego,
Kazimierza (Wielkiego, ale nie w tej kwestii) z praw do Śląska, która pozostawiała tutejszych Piastów
w osamotnieniu wobec potęgi czeskiej. Niemała rolę odegrał także łakomy kąsek w postaci ziemi kłodzkiej,
którą książę ziębicki otrzymał w dożywotnie władanie. Warto o tym pamiętać, ponieważ te kilka lat to
jedyny okres w jej historii przed rokiem 1945, gdy należała ona do polskich przynajmniej z pochodzenia
Piastów. Kłopoty finansowe nie opuściły Bolka aż do śmierci i zmusiły go do
kolejnych zastawów (między innymi Kątów i Strzelina) a nawet Ząbkowic. Książę dbał jednak o mieszczan,
co przynosiło mu znaczną popularność w ich kręgach. Bolko zmarł w roku 1341 i wraz z żoną został pochowany
w henrykowskim opactwie.
Nagrobek Bolka II Ziębickiego i Juty, klasztor w Henrykowie, fot. J. Organiściak
|
W latach 1327−1329 król Czech Jan Luksemburski zmusił do złożenia hołdu lennego większość książąt
śląskich. Bolkowi II udało się uniknąć podporządkowania Czechom, lecz nie na długo, bo tylko do roku
1336. Od tego momentu aż po 1742 r. ziemia ziębicko-ząbkowicka znajdowała się przy koronie czeskiej.
Piastowskim księstwem ziębickim po Bolku II władali kolejno jego potomkowie: Mikołaj (Mały), Bolko III,
oraz Jan i Henryk.
Śmierć księcia Jana Ziębickiego w bitwie pod Starym Wielisławiem, malowidło A. Gottwalda w ratuszu w Ziębicach (Fot. J. Organiściak)
Samodzielne, piastowskie księstwo ziębickie z Ziębicami i obszarem wokół tego miasta istniało jeszcze
do 1428 r. W dniu 24 XII tego roku zginął w walce z husytami pod Starym Wielisławiem ostatni Piast ziębicki
- książę Jan. Spowodowało to włączenie obszaru księstwa, podobnie jak (w 1351) wcześniej okręgu Ząbkowic,
do czeskich posiadłości koronnych. Same wojny husyckie były ważnym i nieszczęśliwym epizodem w dziejach
księstwa ziębickiego. Rozpoczęły się w 1425 r. najazdem husytów na klasztor cystersów w Kamieńcu Ząbkowickim
i trwały aż do roku 1434, powodując upadek władzy i kompletne rozprężenie, a przez to także rozkwit "rzemiosła
rozbójniczego", z lubością uprawianego także przez miejscowych rycerzy, co było przyczyną narodzin niejednego
majątku, ale także kary i późniejszej legendy. Również władcy Czech, uwikłani w walkę o władzę i potrzebujący
na prowadzenie wojen pieniędzy, często zastawiali swoje terytoria. Tak było z księstwem ziębickim i okręgiem
Ząbkowic, które począwszy od 1429 r. były przedmiotem ciągłych zastawów.
Podiebradowie w Księstwie Ziębickim (1454 - 1569)
W 1454 r. księstwo wraz z okręgiem Ząbkowic odkupił na prywatną własność cesarski namiestnik i wielkorządca
królestwa czeskiego - Jerzy z Podiebradu, który w 1458 r. został też królem Czech. Król Jerzy uzyskał
w roku 1459 od cesarza Fryderyka III nadanie księstwa ziębickiego i ziemi kłodzkiej jako dziedzicznego
lenna dla swoich synów. Od tego momentu przez ponad sto kolejnych lat, do 1569 r. z niewielką przerwą,
księstwo ziębickie było własnością Podiebradów.
Podiebradowie bardzo dbali o rozwój gospodarczy: w 1484 roku, z rąk księcia ziębickiego Henryka Starszego
Podiebrada Złoty Stok i Srebrna Góra uzyskały pierwsze przywileje górnicze. Najwybitniejszym przedstawicielem
ziębickich Podiebradów był książę Karol I, panujący samodzielnie w księstwie w latach 1511−1536.
Jest on uznawany za najpotężniejszego z ówczesnych śląskich książąt. Od 1524 przeniósł faktycznie swoją
stolicę do Ząbkowic, gdzie w tym roku rozpoczął przebudowę częściowo zniszczonego gotyckiego zamku Piastów
ziębickich na pałac - rezydencję, pierwszą tego typu na Śląsku. Okres panowania Karola I to czas wyjątkowej
pomyślności i rozwoju gospodarczego, z którego korzystały wszystkie warstwy ludności księstwa ziębickiego.
KAROL I PODIEBRADOWICZ (1476 - 1536)
Urodził się w Kłodzku, 4 maja 1476 r. i był piątym dzieckiem oraz czwartym synem Henryka I Starszego
i Urszuli Brandenburskiej. W 1488 roku wziął w Głogowie ślub z Anną, córką Jana II, księcia żagańskiego
z rodu Piastów i Katarzyny, córki księcia opawskiego Wilhelma z rodu Przemyślidów. W chwili zawarcia
ślubu oboje małżonkowie byli dziećmi, stąd właściwe zawarcie małżeństwa nastąpiło dopiero w 1495 t. Karol
i Anna mieli 12 dzieci. Po śmierci ojca Karol rządził z dwoma braćmi; Albrechtem i Jerzym, a od 1511
r. już samodzielnie. Karol I był ostatnim Podiebradem, którego znaczenie wychodziło poza Śląsk. W 1515
r. król czeski i węgierski Władysław Jagiellończyk mianował go swoim doradcą, był nim też u jego syna
- Ludwika. W 1519 roku Karol został namiestnikiem Łużyc Górnych, a w 1523 - całego Królestwa Czeskiego,
w 1524 r. - namiestnikiem Dolnego Śląska i starostą głogowskim, a w 1528 r. namiestnikiem Górnego Śląska.
Oprócz księstwa ziębickiego władał też księstwem oleśnickim, a przez krotki czas również wołowskim. Jego
główną zasługą jest rozwój Ząbkowic i przekształcenie ich w miasto renesansowe. Po pierwsze, w 1524 r.
zamieszkał na częściowo zrujnowanym zamku w Ząbkowicach, który kazał przebudować w latach 1524 - 1532
na renesansowa rezydencję, pierwszą na Śląsku. Przypisuje mu się również modernizację miasta, przebudowę
murów miejskich, budowę ratusza oraz rozwój górnictwa w rejonie Złotego Stoku i Srebrnej Góry. Zmarł
w 1536 r. i wraz z żoną został pochowany w pięknym, późnogotyckim nagrobku, znajdującym się w kościele
św. Anny w Ząbkowicach Śląskich. W Ziębicach natomiast kazał przebudować mury miejskie i bramy, w tym
Bramę Paczkowską, istniejącą do dzisiaj. Epitafium Karola i członków jego rodziny w formie obrazu na
desce znajduje się w ziębickiej farze pw. św. Jerzego.
|
Wielkie znaczenie dla całego Śląska miała Reformacja, której oddziaływanie zaczęto tu obserwować już
w latach 20. XVI wieku. Do księstwa ziębickiego wpływy reformacyjne dotarły nieco później, co było związane
z ortodoksyjnym stosunkiem do religii księcia Karola I (mimo korespondencji prowadzonej z samym Marcinem
Lutrem!). Jednak po jego śmierci w 1536 r. i za sprawą jego synów: Henryka, Jana i Jerzego, którzy miejskie
kościoły przekazali protestanckim kaznodziejom, Reformacja szybko i szeroko rozprzestrzeniła się w księstwie,
wypierając z miast wyznanie katolickie niemal całkowicie. Poza miastami było jednak inaczej: ponieważ
duża część wiosek była własnością klasztorów cysterskich, ich mieszkańcy pozostali wiernymi katolicyzmowi.
Po roku 1552 księstwo ziębickie przeżywało liczne zmiany polityczne, było zastawione księciu Fryderykowi
II brzesko-legnickiemu, a na pewien czas przeszło nawet na własność Jagiellonki, Izabeli Zapolyi, siostry
Zygmunta Augusta i królowej węgierskiej. Ostatecznie panowanie Podiebradów skończyło się formalnie sprzedażą
księstwa po śmierci księcia Karola Krzysztofa przez jego kuzynów stanom (czyli występującym wspólnie
wpływowym mieszkańcom), które zwierzchnictwo oddały cesarzowi Maksymilianowi w roku 1569.
Księstwo ziębickie własnością cesarską (1569 - 1654)
i domeną rodu Auerspergów (1654 - 1791).
W roku 1570 stany księstwa ziębickiego złożyły w Pradze hołd lenny cesarzowi Maksymilianowi II Habsburgowi.
Cesarz zobowiązał się, że księstwo ziębickie z miastami Ziębice i Ząbkowice " po wsze czasy pozostanąprzy
koronie czeskiej i nie będą przedmiotem sprzedaży czy zastawu". Z rozkazu cesarza wprowadzono w księstwie
nową konstytucję krajową, potwierdzającą wszystkie dotychczasowe przywileje. Cesarz nadał też księstwu
nowy herb i powołał starostę cesarskiego na księstwo ziębickie.
Może jednak Frankenstein jest stąd? Skandal ząbkowickich grabarzy
W roku 1606 grupa sześciu grabarzy i dwóch kobiet z Ząbkowic (wówczas: Frankenstein) została posądzona
o bezczeszczenie ludzkich zwłok, uprawianie czarów i o sprowadzenie szalejącej wówczas w okolicy zarazy.
Przestępcy mieli dokonywać tego w kaplicy (wówczas cmentarnej) św. Mikołaja, która istnieje do dziś.
Po donosie grabarzy aresztowano, a po odnalezieniu w domu jednego z nich trucizny wszczęto śledztwo.
Poddani torturom grabarze wyznali, że trującą substancję sporządzili ze zwłok oraz że rozsypywali ją
na progach domów lub smarowali nią klamki drzwi. Miało to spowodować śmierć przynajmniej kilkunastu osób,
a więc pośrednio - zysk dla grabarzy związany z ich pochówkiem. Wyznanych przestępstw było więcej: grabarze
okradali zwłoki z ubrań i osobistych przedmiotów, mieli nawet wydobywać i zjadać (!) płody zmarłych ciężarnych
kobiet, co już wówczas wielu wydało się nieprawdopodobne, okradali też miejscowe kościoły. W wyniku procesu
wszystkich oskarżonych oraz ich wspólników (w sumie 17 osób) skazano na śmierć przez spalenie żywcem.
Wydarzenia stały się głośne w całej Rzeszy: opisywano je m.in. w gazetach nawet w dalekim Augsburgu (Szwabia)
a serię tzw. "kazań dziękczynnych" wydrukowano w formie książki w Lipsku. Być może właśnie ze źródeł
prasowych historię poznała Mary Shelley, brytyjska pisarka, która pisząc swoją słynną opowieść o szalonym
doktorze Frankensteinie i jego monstrum skonstruowanym z fragmentów zwłok wykradzionych z cmentarzy,
nadała głównemu bohaterowi nazwisko identyczne z nazwą dolnośląskiej miejscowości. Jednak silną konkurencją
dla tej hipotezy jest nazwa zamku Frankenstein koło Darmstadt w niemieckiej Hesji, gdzie swoje tajemnicze
eksperymenty z użyciem cząstek ludzkich zwłok prowadził teolog, filozof i alchemik Johann Konrad Dippel
, od tego miejsca nazywany także "Frankensteinem".
Foto Gazeta Newezeytung 1606 Augsburg z opisem skandalu ząbkowickich grabarzy, fot. J. Organiściak
|
Wydarzeniem o randze kataklizmu dziejowego była dla księstwa wojna trzydziestoletnia (1618−1648).
Niezliczone kontrybucje i kwaterunki wojsk stron walczących doprowadziły do całkowitego upadku miast,
rzemiosła i rolnictwa, a więc podstaw egzystencji miejscowej ludności. Same działania wojenne, a także
towarzyszące im zarazy doprowadziły do katastrofy demograficznej: przykładowo w niemal trzytysięcznych
przed wojną Ziębicach w roku 1633 potwierdzone jest zamieszkanie zaledwie dwudziestu kilku rodzin. Dodatkowo
coraz bardziej zaostrzał się konflikt religijny, związany z przymusową rekatolizacją. Cesarz Ferdynand
II wydał osławione patenty, realizowane w księstwie ziębickim od 1629 r., według których zaczęto przemocą
wprowadzać katolicyzm m.in. w miastach zamieszkałych niemal w całości przez ludność wyznania protestanckiego.
Cesarz działał zgodnie z zasadą przyjętą od czasu tzw. pokoju augsburskiego z 1555 r.: Cuius regio,
eius religio (czyja władza, tego religia). Na mocy zarządzeń cesarskich namiestników wszystkie kościoły
i majątki kościelne miały wrócić do Kościoła katolickiego, a protestancka ludność księstwa miała po prostu
przyjąć wyznanie katolickie. Pokój westfalski w 1648 r. zakończył tragiczne wydarzenia tej wojny, utrwalając
władzę Habsburgów na Śląsku.
Po zakończeniu wojny trzydziestoletniej księstwo już tylko bardzo krótko pozostało bezpośrednią domeną
Habsburgów. W roku 1654 (mimo bezskutecznych protestów miejscowych stanów) zostało oddane w dziedziczne
posiadanie pochodzącemu z Austrii księciu Johannowi Weikhardowi von Auersperg - zresztą w nagrodę za
jego za zasługi dla dworu habsburskiego w wojnie trzydziestoletniej.
Auerspergowie pozostali w pierwszym rzędzie uczestnikami dworskiego i politycznego życia w cesarskim
Wiedniu, a w księstwie ziębickim rządzili poprzez swoich namiestników. Jedynym z nich, który dłużej tu
przebywał i kazał nawet odnowić zamek ziębicki na swoją rezydencję, był Henryk Jan von Auserperg (rządzący
za to księstwem niezwykle długo, bo w latach 1713-1783). Władza tego rodu trwała tutaj niemal do końca
XVIII wieku, niezależnie od politycznej zmiany przynależności całego niemal Śląska. Cała prowincja w
wyniku zaboru z roku 1740 i trzech następujących po nim długotrwałych konfliktów zbrojnych, po roku 1763
ostatecznie stała się częścią Prus. Podczas trzech kolejnych wojen śląskich sam król Fryderyk II wielokrotnie
przebywał z wojskiem w Ziębicach i Ząbkowicach, stoczył tu szereg potyczek, w tym o mało co nie tragiczną
dla siebie bitwę pod Braszowicami. W Ząbkowicach także Fryderyk wydał w 1778 rozkaz wkroczenia do Austrii,
który rozpoczął wojnę o sukcesję bawarską, nazwaną "wojną kartoflaną". W tym okresie, w połowie XVIII
w. skrystalizowały się nowożytne granice księstwa ziębickiego, które w dużej mierze przypominają granice
dzisiejszego powiatu ząbkowickiego. Przedstawia je pierwsza nowoczesna mapa księstwa ziębicko - ząbkowickiego,
wykonana ok. 1750 r. w oficynie Hommana w Lipsku.
Fot: Mapa księstwa ziębickiego z 1750 (Fot. J. Organiściak)
W państwie pruskim i Rzeszy niemieckiej (1742 - 1945)
W grudniu 1740 r. wojska pruskie pod dowództwem króla Fryderyka II niespodziewanie przekroczyły granicę
Śląska, rozpoczynając pierwszą z trzech wojen śląskich. Na mocy pokoju wrocławskiego z 11 VI 1742 r.
niemal cały Śląsk, znajdujący się dotąd w Królestwie Czeskim, został włączony do Prus. Mimo to księstwo
ziębickie nadal pozostało własnością dziedziczną Auerspergów aż do roku 1791. W wyniku trzech wojen śląskich
z Austrią, Prusy utrwaliły swój stan posiadania na Śląsku, zawierając z Habsburgami w 1763 r. ostateczny
pokój w Hubertsburgu. Opisywany obszar, jako część pasa granicznego z monarchią Habsburgów ma dla Fryderyka
na tyle istotne znaczenie, że w Srebrnej Górze poleca tu wznieść jedną z największych twierdz górskich,
jakie powstały w Europie. Także Ząbkowice, podobnie jak wiele miast na Śląsku, stało się siedzibą dużego
pruskiego garnizonu wojskowego. W 1791 r. książę Karol Józef Antoni Auersperg sprzedał księstwo ziębickie
za 300 tys. talarów królowi pruskiemu Fryderykowi Wilhelmowi II. Z formalnego punktu widzenia fakt ten
należy uznać za koniec księstwa ziębickiego. Niedługo potem, bo w 1795 r., resztki księstwa ponownie
sprzedano, tym razem hrabiemu Wilhelmowi Schlabrendorfowi. Ze sprzedanych ziem utworzono nowe twór administracyjny
Wolne mniejsze państwo stanowe Ziębice−Ząbkowice (Freie Minderstandesherrschaft Münsterberg−Frankenstein),
jednak wyłączając z niego… miasta Ząbkowice i Ziębice, które pozostały miastami królewskimi.
W 1806 r. rozpoczęły się na Śląsku wojny napoleońskie, trwające do 1813 roku. Przyniosły one Prusom klęski
militarne, ale także moralne i gospodarcze odrodzenie. Jedną z najważniejszych reform wprowadzonych w
Prusach po klęsce pod Jeną było ustanowienie nowej ordynacji miejskiej (19 XI 1808 r.). Odeszła ona od
reguł zarządzonych przez Fryderyka II, wedle której miasta i ich mieszkańcy mieli jedynie obowiązki,
w tym najważniejszy - płacenie podatków. Nowa ustawa przywracała wiele dawnych przywilejów, a pełną władzę
nad miastem dawała w ręce samorządu miejskiego. Wybrano wówczas pierwszych burmistrzów miast, na przykład
w Ząbkowicach był to Franciszek Polenz, który rządził miastem aż do 1849 roku.
Następna, ważna reforma administracyjna na Śląsku została przeprowadzona w latach 1815−20. Śląsk
podzielono wówczas na cztery rejencje: wrocławską, legnicką, opolską i dzierżoniowską oraz 57 powiatów
samorządowych. Powstały wówczas odrębne powiaty ziębicki (Kreis Münsterberg) i ząbkowicki (Kreis Frankenstein).
Ważnym wydarzeniem dla regionu był także edykt sekularyzacyjny ogłoszony 30 X 1810 roku. Na jego mocy
zlikwidowano również klasztory cysterskie w Kamieńcu Ząbkowickim i Henrykowie, klasztor dominikanów w
Ząbkowicach oraz klasztor krzyżowców z czerwoną gwiazdą w Ziębicach, a ich majątki upaństwowiono. Wielkie
posiadłości klasztorów cysterskich w Kamieńcu Ząbkowickim i Henrykowie sprzedano w 1812 r. Luizie Wilhelminie
Orańskiej, żonie króla Zjednoczonych Niderlandów - Wilhelma I. To po niej w 1837 roku dobra kamienieckie
odziedziczyła Marianna Wilhelmina Orańska, która w 1838 r. rozpoczęła budowę pałacu kamienieckiego, angażując
do niej najwybitniejszego pruskiego architekta tego czasu: Karola Fryderyka Schinkla.
Pierwsza połowa XIX w. była dla ziemi ziębickiej i ząbkowickiej okresem powolnego rozwoju gospodarczego
i odbudowywania stanu ludnościowego sprzed wojny trzydziestoletniej. Region należał w tym czasie do wybijających
się na Dolnym Śląsku w zakresie rolnictwa oraz rzemiosła, w szczególności tkackiego.
Druga polowa XIX w. to okres jednoczenia Niemiec podzielonych dotąd na kilkadziesiąt państw i państewek,
pod egidą państwa pruskiego. Ostateczne zwycięstwo nad Francją i proklamowanie Cesarstwa Niemieckiego
w 1871 r. miało przełomowy wpływ również na rozwój Śląska, w tym ziem dawnego księstwa ziębickiego. Ówczesne
powiaty ziębicki i ząbkowicki wraz z miastami znacząco odstawały w rozwoju od sąsiednich terenów, szczególnie
okręgu dzierżoniowskiego. Dopiero w latach 80. i 90. XIX w. na terenie obu powiatów rozwinął się drobny
przemysł, a obszary miast wyraźnie się powiększyły i wyszły poza średniowiecze obwarowania miejskie.
Rozpoczęto też ich rozbudowę i tworzenie w nich nowoczesnej infrastruktury w postaci wodociągów, kanalizacji,
dróg, dostaw gazu. Wszystkie miasta i część wsi otrzymały połączenia kolejowe ze światem, zapoczątkowane
jeszcze w 1858 r. doprowadzeniem lokalnej linii kolei z Dzierżoniowa do Ząbkowic. W 1872 r. powstała
znacznie ważniejsza linia kolejowa z Wrocławia przez Strzelin i Henryków do Ziębic, w kolejnym roku przedłużona
do Kamieńca (gdzie wkrótce potem powstał duży węzeł kolejowy, połączony z Ząbkowicami i Nysą), a w 1874
roku przez Bardo do Kłodzka. Ta linia od początku uzyskała duże znaczenie strategiczne na osi północ-południe,
a dla ziemi ziębicko-ząbkowickiej pozostaje nieprzerwanie do dziś osią kolejowej komunikacji pasażerskiej.
Przyczyniła się ona też wydatnie do industrializacji terenu, w tym powstania szeregu dużych zakładów
przemysłowych w samych Ziębicach. Najważniejszym z nich stały się zakłady kamionki Karla Brandta, późniejsza
ziębicka "Ceramika", dostarczające rur kanalizacyjnych dla miejscowości w całej Rzeszy i około roku 1900
zatrudniające niemal 1000 osób. W 1900 r. wybudowano Kolej Złotostocką, a w 1908 r., w celu zintensyfikowania
rozwoju gospodarczego regionu, wybudowano lokalną kolej Ząbkowicko - Ziębicko - Niemczańską.
Ostatnia za czasów niemieckich wielka reforma administracyjna miała miejsce w 1932 r. i była związana
z działaniami oszczędnościowymi rządu podczas światowego kryzysu gospodarczego. Rozporządzeniem z dnia
1 VIII 1932 r. zlikwidowano powiat ziębicki. Ziębice z jego większą częścią zostały włączone do powiatu
ząbkowickiego, a niektóre miejscowości także do powiatów grodkowskiego i strzelińskiego.
Lata II wojny światowej minęły na obszarze powiatu ząbkowickiego spokojnie i bez zniszczeń.
Po stuleciach znów w Polsce: okres od 1945 do dziś
W maju 1945 r. powiat został zajęty przez wojska radzieckiej 59 Armii Ogólnowojskowej. Już w tym samym
miesiącu władze sowieckie przekazały administrację nad powiatem pełnomocnikowi rządu polskiego, który
rozpoczął organizowanie polskiej administracji i zabezpieczenie poniemieckiego mienia. W dniu 21 V 1945
r. polska administracja przyjęła od komendantury radzieckiej powiat ząbkowicki, a w grudniu 1945 r. urząd
pełnomocnika został przemianowany na starostwo powiatowe. Do końca grudnia 1945 r. na terenie powiatu
zamieszkało 7500 obywateli polskich, pochodzących w większości z terenów wschodnich dawnej Rzeczypospolitej,
a więc tzw. repatriantów. W tym samym czasie wszystkie miasta i wsie otrzymały polskie nazwy. Duża część
z nich nawiązywała do ustalonych przez historyków dawnych piastowskich nazw (np. Ziębice - do staropolskiej
nazwy Sambice, znanej w dokumentach z XIII wieku), niektóre jednak były zupełnie nowe, jak - skądinąd
bardzo trafna - nazwa Złotego Stoku. Niektóre z tych nazw zostały w latach 1947−49 ponownie zmienione
w związku z działaniem Komisji Nazewniczej, zajmującej się przywracaniem historycznych nazw miejscowych
na Śląsku. Reforma administracyjna przeprowadzona w 1946 r. pozostawiła powiat ząbkowicki w jego przedwojennych
granicach. Został on podzielony na 15 gmin, w skład których wchodziło łączenie 5 miast i 97 wsi. Akcja
wymiany ludności na terenie powiatu ząbkowickiego została zakończona ostatecznie w kwietniu 1947 r. Zgodnie
z ustaleniami traktatu poczdamskiego od kwietnia 1946 do marca 1947 r. wysiedlano ludność niemiecką.
Do marca 1947 r. wysiedlono łącznie ok. 70 tysięcy osób. Nowi mieszkańcy, nadal napływający w dużych
grupach, aż do początku lat 50-tych, przejmowali upaństwowione bez wyjątku i niemal nie zniszczone zakłady
przemysłowe i w większości z nich wznawiali dotychczasową produkcję, w tym nawet tak rzadką, jak wydobycie
i przeróbka złota w Złotym Stoku. Gospodarstwa były przejmowane przez rolników przesiedlonych z kresów
wschodnich dawnej Rzeczypospolitej, którzy osiedlali się często gromadnie w tej samej miejscowości, przez
co jeszcze w drugim pokoleniu, urodzonym już na nowej ziemi, łatwy do wychwycenia bywał wschodni akcent.
Jednocześnie na obszarach dawnych majątków szlacheckich i zsekularyzowanych jeszcze w XIX wieku majątkach
poklasztornych zakładano liczne Państwowe Gospodarstwa Rolne. Część infrastruktury powiatu padła wojennym
łupem sowieckich "wyzwolicieli", którzy bez pytania zabierali wyposażenie fabryk, a nawet rozebrali i
wywieźli jeden z dwóch torów linii kolejowej Wrocław - Międzylesie, dokładnie między Strzelinem i Kłodzkiem,
a zatem głównie w powiecie ząbkowickim. Od roku 1945 w szybkim tempie zakładano dla nowej, polskiej ludności
szkoły podstawowe, zawodowe i licea (w Ziębicach i Ząbkowicach), a nieco później - lokalne biblioteki.
Nie zawsze dobrze przetrwały zmianę przynależności państwowej i systemu politycznego najważniejsze obiekty
materialnego dziedzictwa kultury. O ile większość kościołów katolickich i ich wyposażenia ocalała dzięki
przekazaniu ich w użytkowanie, a po wielu latach na własność Kościołowi katolickiemu, to wiele sakralnych
budynków ewangelickich zostało zamknięte, rozszabrowane, a potem zrujnowane lub przekształcone na inne
cele, tak stało się na przykład ze zborem w Ziębicach, który ostatecznie został salą gimnastyczną miejscowego
liceum. Jeszcze gorszy los spotkał rezydencje, najpierw niemal doszczętnie splądrowane przez niezliczonych
tak zwanych szabrowników, a potem oddane w zarząd rozmaitych podmiotów państwowych (dobrze, jeśli szkół
klub bibliotek - gorzej, jeśli PGR-ów, na łaskę ich przypadkowych kierowników będących zupełnymi ignorantami).
Symboliczny dla wszystkich był los pałacu w Kamieńcu, najpierw zdewastowanym i złupionym, potem podpalonym
(prawdopodobnie przez stacjonujących tam sowieckich żołnierzy) a na końcu pozbawionym nawet marmurowych
wykładzin podłogowych i ściennych, zdjętych i wywiezionych do Warszawy, które do dziś zdobią stołeczny
Pałac Kultury. W tym kontekście niemal za cud (i zasługę kilku pasjonatów) należy uznać prawie kompletne
ocalenie kolekcji niemieckiego Heimatmuseum (muzeum regionalnego) w Ziębicach, która stała się zaczątkiem
jedynej posiadającej dziś formalny status muzeum placówki muzealnej w powiecie. Dopiero z czasem obok
niego powstawały mniejsze lokalne ekspozycje, na przykład Muzeum Sztuki Sakralnej w Bardzie, utworzone
staraniem zakonu redemptorystów w roku 1967 czy Regionalna Izba Pamiątek w Ząbkowicach, powstała z inicjatywy
środowiska pasjonatów historii w roku 1972. Z kolei twierdza srebrnogórska nie uległa dewastacji dzięki
uporowi harcerzy i młodzieży górniczej, którzy w ramach akcji "Srebrna Góra" prowadzonej od roku 1965
zabezpieczyli i wyremontowali , a potem zagospodarowali dla celów turystycznych jej główne forty Donjon,
Ostróg i Wysoka Skała. Warto także zwrócić uwagę na sportowy fenomen lat 50-tych i 60-tych: ziębicki
klub sportowy "Sparta" (przedtem nazywający się "Spójnia"), który wychował kilku pięściarzy klasy światowej,
czym rozsławił zarówno samo miasto, jak i Dolny Śląsk, ziemię tak niedawno dla Polski odzyskaną.
Marian Kasprzyk: Mistrz olimpijski z Ziębic
Urodził się w podkieleckim Kołowaniu, w roku i miesiącu wybuchu II wojny Światowej, bo 22. września 1939
roku. I właśnie ten kataklizm spowodował jego pojawienie się na ziemi ząbkowickiej, a zapewne zadecydował
też o sportowej drodze życiowej. Po licznych wojennych perypetiach, podczas których przebywał m.in. w
niemieckiej wówczas Wschowie, ostatecznie wraz z rodzicami, jeszcze jako dziecko osiadł w Ziębicach.
Tam rozpoczął swoją przygodę ze sportem w ówczesnym klubie Spójnia, jednak wcale nie od boksu a od …piłki
nożnej, w której też szybko się wyróżnił. Do trenowania boksu namówił go starszy brat, Mirosław. W ziębickim
klubie natychmiast zauważył jego talent trener Józef Soldryk (wychowawca kilku innych wybitnych bokserów),
dzięki czemu bardzo szybko wszedł do kadry Dolnego Śląska w wadze koguciej. Po niespodziewanym nokaucie
znanego niemieckiego zawodnika Voigta podczas meczu w Bielsku-bBiałej zaproponowano
mu przeniesienie do tamtejszego klubu, a po pokonaniu olimpijskiego medalisty Henryka Niedźwieckiego
włączono go do kadry narodowej. Na olimpiadzie w Rzymie (1960 r.) nie został pokonany, jednak z powodu
kontuzji lekarze nie dopuścili go do ostatniego meczu, przez co zdobył "tylko" brązowy medal. Rok potem
w jego karierze znów pojawiły się rodzinne Ziębice, tym razem o mało jej nie rujnując: w bójce po zabawie
sylwestrowej poturbował oficera. To udało się jakoś załagodzić, jednak niedługo później w Bielsku-Białej
broniąc swojej dziewczyny "przyłożył" zaczepiającemu ją pijanemu milicjantowi. To skończyło się prawie
rocznym więzieniem i "dożywotnim" wykluczeniem ze wszystkich dziedzin sportu. Dzięki wstawiennictwu wielu
ludzi dyskwalifikację potem cofnięto, co było jedną z najlepszych decyzji w historii polskiego boksu.
W roku 1964 w Tokio zdobył złoty medal olimpijski w wadze lekkopółśredniej, kończąc walkę finałową ze
złamanym kciukiem. W dwa lata późniejszym filmie "Bokser", ukazującym niezwykłą karierę Kasprzyka jego
rolę zagrał młodziutki aktor Daniel Olbrychski. Od roku 1974 Kasprzyk był trenerem. Dziś jako emeryt
mieszka w Bielsku-Białej i angażuje się w prace szkółki bokserskiej, działającej pod jego patronatem.
Jest honorowym obywatelem Ziębic, które nadal odwiedza.
|
Ważna reforma administracyjna Polski została przeprowadzona w 1975 r. W jej wyniku zlikwidowano dawne
duże województwa i powiaty, a w ich miejsce powołano 49 nowych, mniejszych województw i gminy, jako organa
samorządu terytorialnego. Obszar dawnego powiatu ząbkowickiego włączono do województwa wałbrzyskiego
i jednocześnie utworzono tu 8 nowych gmin: Ząbkowice Śląskie, Ziębice, Lubnów (gmina połączona w 1977
z gminą Ziębice), Kamieniec Ząbkowicki, Bardo, Złoty Stok, Stoszowice i Ciepłowody.
Po roku 1989 na ziemi ziębicko-ząbkowickiej odradzała się autentyczna samorządność, a nowe władze miast
i gmin z większym lub mniejszym powodzeniem przejmowały rolę prawdziwych gospodarzy na swoim terenie.
Dzieło się to w kontekście problemów gospodarczych, związanych z upadkiem gospodarki socjalistycznej
i likwidacją źle zarządzanych lub nie znajdujących zbytu dla swoich produktów zakładów przemysłowych
oraz deficytowych połączeń komunikacyjnych. Upadło wiele z dużych zakładów, dających pracę dużej części
ludności (jak kilka cukrowni), inne natomiast zmieniły nie tylko właścicieli, ale też (często całkowicie)
zmieniły swój profil produkcji. Tak było m.in. z ziębicką fabryką maszyn ceramicznych i kamionki, na
której terenie funkcjonuje do dziś znana w całej Polsce firma Urzędowski, producent okien i parapetów.
Zamknięto część pasażerskich połączeń kolejowych (a na przykład ze Złotego Stoku do Kamieńca w 1992 roku
ustały także - po stu latach funkcjonowania - przewozy towarowe). Poważny kryzys dotknął też instytucje
kultury: w latach 90-tych zamknięto większość stałych kin w powiecie i przekazano ich siedziby na rozmaite
inne cele. Z drugiej strony dzięki staraniom ludzi rozumiejących wagę tożsamości regionalnej otwierano
ekspozycje historyczne, tematyczne i izby pamiątek, jak skromna izba w Kamieńcu powstała w roku 2002,
czy znacznie bogatsza ekspozycja w Złotym Stoku przy kopalni - w roku 2013.
Po zmianach podziału kraju w ramach kolejnej reformy 1999 r. na nowo utworzono samorządowy powiat ząbkowicki
w granicach jak sprzed poprzedniej reformy, wchodzący w skład samorządowego województwa dolnośląskiego.
W jego skład weszło ostatecznie siedem gmin: cztery miejsko-wiejskie: Ząbkowice Śląskie, Ziębice, Zloty
Stok, Bardo, oraz trzy wiejskie: Ciepłowody,. Kamieniec Ząbkowicki i Stoszowice. Tym samym większość
historycznej ziemi ziębicko-ząbkowickiej znalazła się znowu w ramach jednej wspólnoty samorządowej.
Wykorzystana literatura:
Dziedzic M., Połutrenko G., 2004, Afery śląskich grabarzy, "Sudety" nr 2/35
Hartmann F., Geschichte der Stadt Münstenberg Schlesien von ihrer Gründung bis zur Gegenwart, Münsterberg 1907
Hob M., Der Sieg des Herzogs Bolko II. in Frankenstein über den Markgrafen Karl von Mähren vor 600 Jahren, Unsere Heimat Jg. 8 (1935/1936), nr 7
Dudek A., Cystersi na Dolnym Śląsku, cz. 2, Wrocław 1988
Głogowski S., Genealogia Podiebradów, Gliwice 1997
Jasiński K., Rodowód Piastów śląskich, t. 1-3, Wrocław 1973-1977
Mikoś T., Salwach E., Chmura J., Tichanowicz J., Złoty Stok. Najstarszy ośrodek górniczo-hutniczy w Polsce, Kraków 2009
Müller A., Frankenstein im dreissigjärigen Kriege, Tl. 1-2, Frankenstein 1898-1900
Organiściak J., Z dziejów Ząbkowic Śląskich, Ząbkowice 1995
Organiściak J., Grygorcewicz B., Dziedzic M., Ząbkowice Śląskie daty, fakty, ludzie, Ząbkowice, 2008
Orzechowski K., Bolko Ziębicki i Luksemburgowie, Materiały historyczne do dziejów miasta Ziębic i regionu, Wrocław 1976
Ptak M., 1976, Podziały administracyjne w Polsce Ludowej ze szczególnym uwzględnieniem regionu ziębicko-ząbkowickiego, Wrocław
Sommer F., Der Kreis Münsterberg. eine Heimatkunde für Schule und Haus, Münsterberg, 1898
Toenniges F., 700 Jahre Frankenstein Schlesien 1286-1986, Eine Sammlung zeitgenössischer Dokumente, Kürten 1986
Stabno J., Każdy ma swoją drogę do gwiazd, czyli Rzecz o Marianie Kasprzyku,. Lódź 2014
Szczepaniak Z., Ziemia Ziębicka w dziejach polskich. Wkładka regionalna do podręcznika historii, Wrocław 1980
Szeliga K., Ziemia Ząbkowicka. Wkładka regionalna do podręcznika historii, Wrocław 1963
Walczak B., 1999, Zarys dziejów języka polskiego, Wrocław
Ziębice 1945-1985, Szczepaniak Z. (red.), Ziębice 1985
Ziębice, Atlas Historyczny Miast Polskich, Tom IV, Zeszyt 16, red. naukowa: R. Eysymontt, wsp. M. Goliński, M. Siehankiewicz 2014, UMK, Toruń
Ziębice - miasto św. Jerzego. Dzieje i kultura dawnej stolicy książęcej, B. Czechowicz (red.), Wrocław 2010
Ziemia Ząbkowicka. Studia Historyczne, Ząbkowice Śl. 2009
Ziemia Ząbkowicka, Przewodnik turystyczno - historyczny, Ząbkowice 2014
|