Dzień I (zwiedzanie Królewskiego Miasta Łęczyca)
Całodniowa wycieczka piesza umożliwiająca zapoznanie się z większością atrakcji turystycznych występujących
w granicach administracyjnych miasta Łęczyca. Z reguły trasa przebiega w jego najstarszej, centralnej
części, gdzie koncentrują się obiekty usługowe, w tym gastronomiczne. Nie ma więc żadnego problemu, żeby
w dowolnym niemal momencie zwiedzania, bez zbaczania z proponowanej trasy, zrobić sobie przerwę na obiad,
czy też odwiedzić w zależności od potrzeb kawiarnię (najczęściej łączoną z cukiernią/lodziarnią) lub
pub. Proponowany nocleg w Łęczycy lub pobliskiej Topoli Królewskiej.
Zwiedzanie Łęczycy najlepiej będzie rozpocząć od rozległego rynku miejskiego (Plac Tadeusza Kościuszki).
Jest on z trzech stron otoczony mieszczańskimi kamienicami, z reguły pochodzącymi z XIX w., o różnobarwnych,
odnowionych w ostatnich latach elewacjach. We wschodniej pierzei znajduje się Centrum Informacji Turystycznej
w Łęczycy (Plac Kościuszki 33), gdzie warto zaopatrzyć się w liczne materiały promocyjne dotyczące
atrakcji turystycznych występujących zarówno w obrębie miasta i jego bezpośredniego otoczenia, ale także
w szeroko rozumianym regionie, wykraczającym nawet poza granice administracyjne powiatu. Po przeciwległej
stronie placu warto zapoznać się z wielkoformatowym planem miasta. W centralnej części rynku znajduje
się ratusz miejski, dawna siedziba magistratu, obecnie pełniąca funkcje reprezentacyjne. Budynek
ten został wzniesiony w latach 1787-1790 według projektu architekta Jakuba Kubickiego, stypendysty króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego, przedstawiciela klasycyzmu, którego najbardziej znane prace związane
są z Warszawą i jej okolicami (np. Świątynia Opatrzności Bożej w Wilanowie, Belweder i Plac Zamkowy).
Na początku XX wieku w wyniku gruntownej modernizacji (obniżenie dachu, przebudowa gzymsów, dodanie balkonu)
obiekt częściowo zatracił swój pierwotny charakter, jednak kolejna przebudowa podjęta na początku XXI
w. przywróciła mu cechy klasycystyczne. Obok ratusza znajduje się pomnik Najświętszej Marii Panny. Dokładnie
w tym miejscu jak wynika z napisu umieszczonego na cokole pomnika, 11 listopada 1918 roku mieszkańcy
Łęczycy rozbrajali żołnierzy niemieckich. Monument uszkodzony w czasie okupacji hitlerowskiej, został
odrestaurowany w 1946 roku. Nieco dalej zlokalizowany jest Pomnik Bohaterów Bitwy nad Bzurą upamiętniający
największe zbrojne starcie podczas wojny obronnej w 1939 roku. Rozpoczęło się ono skutecznym atakiem
wojsk polskich wchodzących w skład Grupy Armii Poznań-Pomorze w kierunku Strykowa na przemieszczające
się wzdłuż Bzury jednostki 8 Armii, zakończone odbiciem z rąk niemieckich nie tylko Łęczycy ale także
Uniejowa i Piątku. W obrębie monumentu umieszczono kilkanaście okolicznościowych tablic. Rejon pomnika
jest miejscem rocznicowych uroczystości patriotycznych, dość często łączonych z rekonstrukcją miejskiego
fragmentu bitwy. Z Placu Kościuszki odchodzi kilka ulic, których przebieg pozostał niezmienny od średniowiecza.
Jedną najbardziej klimatycznych jest ul. Poznańska, centralnie ukierunkowana na budynek ratusza. Z rynku
ulicą Zamkową udajemy się do Królewskiego Zamku w Łęczycy, najbardziej rozpoznawalnego zabytku
architektonicznego w regionie. Został on wzniesiony niemal w całości z czerwonej cegły na kamiennych
fundamentach w XIV w., z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego, wkrótce po tym jak włączył on księstwo
łęczyckie w granice Państwa Polskiego. Warownię usytuowano na sztucznym wzniesieniu otoczonym fosą, zasilaną
wodami Bzury, na planie czworokąta. Dziedziniec otoczony był murem o wysokości 10 metrów, z potężną,
zwieńczoną blankami, ośmiokątną wieżą w południowo-zachodnim narożu. Na zachodniej ścianie zlokalizowano
czworoboczną wieżę bramną, zaś na dziedzińcu dwukondygnacyjny budynek mieszkalny, przylegający do wschodniej
i południowej części murów. Zaraz po ukończeniu budowy, zamek łęczycki stał się rezydencją królewską
Kazimierza Wielkiego, a następnie był siedzibą starosty łęczyckiego. Warownia ma bardzo bogatą i burzliwą
historię. Wielokrotnie gościli tutaj król Władysław Jagiełło a także jego syn król Kazimierz Jagiellończyk
podczas swoich kampanii prowadzonych przeciwko Państwu Zakonnemu. Ciekawostką jest, że na zamku przetrzymywani
byli w oczekiwaniu na wpłacenie okupu, komturowie krzyżaccy pojmani w bitwie pod Grunwaldem. Ostatnim
polskim monarchą który gościł w łęczyckim zamku był Zygmunt III Waza, udający się na swą koronację do
Krakowa. Zamek w Łęczycy w czasie swoich dziejów wielokrotnie ulegał poważnym uszkodzeniom, po raz pierwszy
w roku 1331 podczas pożaru wznieconego przez Krzyżaków. Najszerzej zakrojona przebudowa warowni została
przeprowadzona za sprawa starosty Jan Lutomierskiego, podskarbiego koronnego, bliskiego współpracownika
króla Zygmunta Augusta, kiedy bryłę starego zamku przekształcono w starościńską rezydencję. Ucierpiała
ona znacznie w 1656 roku podczas szturmu wojsk polskich Jana Kazimierza na stanowiska okupujących gmach
Szwedów. Kolejne zniszczenia, z których warownia nie podniosła się przez kolejne wieki, spowodowały działania
zbrojne wojsk Stanisława Leszczyńskiego, wspieranych przez pułki szwedzkie Karola XII, przeciwko Augustowi
Mocnemu. W 1769 zrujnowany zamek zdobył w walce z konfederatami barskimi rosyjski generał Drewicz. W
kolejnych latach pozostałości zamku ulegały coraz większej dewastacji, nie tylko samoistnej ale zamierzonej.
Od roku 1831 dysponował nimi burmistrz Łęczycy, który traktując ruiny zamku jako publiczny skład taniego
materiału budowlanego, rozpoczął sprzedaż cegieł z jej murów, szczęśliwie dla zabytku po pewnym czasie
wstrzymanej decyzją administracyjną wyższej instancji. W okresie międzywojennym zabezpieczono pozostałości
murów i w tym stanie obiekt dotrwał do lat 60. XX wieku. W latach 1964-1975 zamek częściowo odbudowano
według projektu architekta Henryka Jaworowskiego. W efekcie współczesny obraz warowni odbiega od pierwotnych
założeń a obecny stan zachowania można określić jako pośredni, między dobrze utrzymanym zabytkiem a częściową
ruiną. Okazale prezentuje się skrzydło zachodnie z basztą bramną, domem nowym oraz wyposażoną w przyciągającą
wzrok attykę wieżą główną. W północnej i wschodniej części zamku mury zrekonstruowano jedynie częściowo.
Mimo to zamek w Łęczycy zaliczany jest to najbardziej okazałych zachowanych warowni w Polsce wzniesionych
przez Kazimierza Wielkiego. Od roku 1949 obiekt jest siedzibą niezbyt może dużego ale bardzo interesującego
Muzeum w Łęczycy (pierwotnie było to Muzeum Ziemi Łęczyckiej). Placówka ta posiada w swoich zbiorach
ponad 12 tysięcy eksponatów związanych z przeszłością miasta i regionu łęczyckiego, wchodzących w skład
stałych ekspozycji z zakresu historii, archeologii i etnografii. Na uwagę zasługuje bogaty zbiór współczesnej
rzeźby ludowej, której motywem wiodącym jest najbardziej znany polski diabeł Boruta, według legendy
mający swą siedzibę w lochach łęczyckiego zamku. W kasie muzeum zakupić można liczne opracowania naukowe
i popularyzatorskie wydane przez placówkę oraz regionalne pamiątki, między innymi rzeźby w drewnie miejscowych
twórców. Sporą atrakcją jest wejście na zamkową wieżę (konieczność zakupu dodatkowego biletu) o wysokości
17 metrów, skąd roztacza się bardzo piękna panorama Łęczycy i jej okolic. Dziedziniec zamkowy jest miejscem
szeregu interesujących eventów muzycznych i historycznych. Zamek w Łęczycy szczególnie warto odwiedzić
w czasie trwania Międzynarodowego Turnieju Rycerskiego na Zamku Królewskim w Łęczycy, który odbywa
się co roku w przedostatni weekend sierpnia. Podczas dwudniowej imprezy turyści mają okazję obejrzeć
widowiskowe pojedynki konne i piesze członków bractw rycerskich z terenu Polski i niektórych krajów europejskich
(w 2016 roku z Czech) oraz łuczników rywalizujących o "Srebrną Brzechwę". Wydarzeniu towarzyszy muzyka
epoki średniowiecza, zabawy plebejskie oraz kilkadziesiąt kramów kupieckich. Po wyjściu na Plac Zamkowy
ul.Pocztową kierujemy się na północ do zabudowań dawnego klasztoru dominikanów, którego historia
w Łęczycy sięga XIII w. Na przełomie XVIII i XIX w. władze pruskie zajęły budynki klasztorne i przekształciły
je w więzienie. Funkcje penitencjarne obiekt pełnił do 2006 roku. Przebywali w nim między innymi
mąż Marii Konopnickiej (za długi), Władysław Gomułka (za działalność komunistyczną) oraz Władysław Frasyniuk
(za działalność opozycyjną). W łęczyckim więzieniu zostały nakręcone sceny do takich filmów jak "Vabank"
Juliusza Machulskiego, "Git" Kamila Szymańskiego i Mikołaja Małeckiego oraz "Papusza" pierwszy polski
film w języku romskim Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze. Obecnie cały kompleks jest wystawiony na
sprzedaż. Można mieć nadzieję, że przyszły nabywca uwzględni jego długą i dość nietypową historię przy
zmianie sposobu użytkowania. Tuż obok dawnego więzienia, przy ul. Poznańskiej znajduje się Kościół
i Klasztor OO. Bernardynów. Jego budowa została zainicjowana w 1631 roku przez wdowę po cześniku
płockim Dorotę Piwo. Pierwotny wystrój był ubogi. Obecna bogata szata wnętrza pochodzi z przełomu XVII-XVIII
w. Twórcą występującej w świątyni polichromii iluzjonistycznej o tematyce maryjnej oraz franciszkańskiej
był brat Walenty Żebrowski. Wnętrze kościoła, urządzone w duchu teatrum sacrum, uznawane jest za jedno
z najpiękniejszych w całej Prowincji OO.Bernardynów. W XVIII w. kościół był miejscem sejmików szlacheckich.
W 1864 roku zakon bernardynów za pomoc powstańcom uległ odwetowej kasacji a w ich miejsce ulokowali się
jezuici. Dopiero w 1946 roku kościół i klasztor trafił w ręce pierwotnych właścicieli. Obecnie wnętrze
bardzo dobrze utrzymanego kościoła tworzy nastrojową oprawę w trakcie koncertów muzyki poważnej w ramach
sesji festiwalu "Musica Moderna" w Łodzi odbywających się tutaj w okresie wiosennym. Ulicą
Poznańską, przecinając ul. Jadwigi Grodzkiej (niezwykle zasłużonej dla Łęczycy, inicjatorki powstania
muzeum regionalnego) wracamy na Plac Kościuszki a stąd udajemy się na zachód w rejon ulic Kaliskiej i
Szpitalnej, gdzie znajduje się Mała Synagoga. Zbudowana pod koniec XVIII wieku, przebudowana w
okresie międzywojennym, w czasie wojny zdewastowana, po jej zakończeniu została zaadaptowana na mieszkania.
W Małej Synagodze mieściły się chedery, mykwa i mieszkanie rabina Łęczycy. Mieszkali tu m.in. rabini
ze słynnej rodziny uczonych rabinów Auerbachów, a także rabin Abraham Cwi Perlmutter i talmudysta rabin
Malbim Meir Weiser. Jest to jedyny zachowany do dziś w Łęczycy zabytek związany z długą bo sięgającą
końca XV w. historią społeczności żydowskiej, która w przededniu II wojny światowej stanowiła blisko
połowę mieszkańców miasta. Od XVIII w. centrum życia żydowskiego w Łęczycy stanowiła dzielnica żydowska,
mieszcząca się w obrębie ulic: Kaliskiej, Żydowskiej, Poznańskiej, Szpitalnej (wówczas Koszernej). Ulica
Szpitalna w kierunku południowym prowadzi do kościoła farnego pw. Św. Andrzeja Apostoła przy ul.
Kościelnej, aktualnie remontowanego. Świątynia pochodzi z XV w. Mimo iż była ona wielokrotnie przebudowywana
na przestrzeni wieków XVII, XVIII i XIX, częściowo zachowała swoje gotyckie cechy. Do najcenniejszych
zabytków należą kaplica rodziny Szczawińskich i wielkie marmurowe epitafium z portretem upamiętniającym
Jakuba Szczawińskiego, starostę łęczyckiego i marszałka sejmów koronnych w okresie panowania króla Zygmunta
II Wazy. W ołtarzach i na ścianach bocznych znajdują się obrazy znanych dziewiętnastowiecznych malarzy
warszawskich takich jak Rafał Hadziewicz, Wojciech Gerson i Józef Buchbinder. U wylotu ul. Kościelnej
znajduje się charakterystyczna wieża. Jest to baszta obronna stanowiąca pozostałość po murach
w przeszłości otaczających całe miasto. Były one wznoszone równolegle z łęczyckim zamkiem za panowania
króla Kazimierza Wielkiego. Zamykały one teren miasta o łącznej o powierzchni około 9 hektara. Długość
murów wynosiła 1150 m, a ich wysokość około 7 m. Do miasta założonego na planie prostokąta wiodły od
północy i południa dwie bramy: "poznańska" (zwana również "toruńską") i "krakowska". Linię fortyfikacji
dopełniały wysunięte przed lico muru baszty rozmieszczone w odstępach co 50-60 m. Zachowana do dziś baszta
pełniła rolę najsilniejszego (poza wieżą zamkową) samodzielnego punktu obrony. W XVIII w. została ona
przebudowana na dzwonnicę kościoła farnego. W latach 20.XIX wieku podjęto decyzję o rozebraniu murów
miejskich, mimo ich ogólnie dobrego stanu technicznego. Zasypano wówczas także fosy otaczające miasto.
Fragment południowo-zachodniego narożnika murów miejskich zachowującego pełną wysokość wraz z krenelażem
przetrwał w obrębie klasztoru norbertanek przylegającego do baszty. Został on wzniesiony, razem
z kościołem na początku XVII w. W roku 1815 zakonnice sprzedały w ręce prywatne zabudowania klasztoru
i przeniosły się do Strzelna. Nowy właściciel przeznaczył budynki na cele mieszkaniowe. Pod koniec XIX
w. obniżono dachy budynków i rozebrano kościół. W połowie XX wieku części gmachu przywrócono funkcje
klasztorne po ofiarowaniu go przez ostatnich właścicieli zgromadzeniu sióstr urszulanek. Obecnie,
dawny dziedziniec klasztorny wraz z ulicą Panieńską i placem kościelnym, stanowią jeden z najbardziej
urokliwych zakątków miasta. Kolejnym etapem wycieczki jest cmentarz rzymsko-katolicki przy ul.
Kaliskiej do której można dotrzeć ul. Marii Konopnickiej mijając siedzibę Urzędu Miasta i Urzędu Gminy
Łęczyca oraz Stadion Miejski. W obrębie łęczyckiej nekropolii założonej w latach 30. XIX w. spotkać można
szereg ciekawych zabytków sztuki sepulkralnej. Najczęściej są to grobowce osobistości zasłużonych dla
historii i kultury regionu łęczyckiego. Cmentarz jednocześnie jest miejscem pamięci narodowej.
Znajdują się tutaj kwatery wojskowe poległych w bitwach w rejonie Łęczycy w 1914 roku, w 1920 roku oraz
w 1939 roku. Także przy ul. Kaliskiej znajduje się budynek stacji Krośniewicko-Ozorkowskiej Kolejki
Wąskotorowej. Linia ta prowadząca z Krośniewic do Ozorkowa przez Łęczycę została zbudowana przez
Niemców w czasie I wojny światowej w celu zaopatrywania wojsk stacjonujących wzdłuż ustabilizowanego
wówczas frontu. Po jego przesunięciu na wschód został ona udostępniona do użytku cywilnego. Podczas II
wojny światowej hitlerowcy używali kolejki do przemieszczania ludności żydowskiej. Z kolei w okresie
powojennym kolejka wąskotorowa stała się bardzo popularnym środkiem transportu pasażerskiego w regionie,
stąd też do dziś wielu jego mieszkańców wyraża się o kolejce z wielkim sentymentem. Co jakiś czas podejmowane
są próby uruchomienia kolejki wąskotorowej na potrzeby obsługi ruchu turystycznego, tym bardziej, że
od 1987 roku łęczycki odcinek wąskotorówki znajduje się w rejestrze zabytków jako układ komunikacyjny
Krośniewickiej Kolei Dojazdowej. Ostatni etap wycieczki przybliża wielkoprzemysłowy epizod w historii
miasta związany z funkcjonowaniem w latach 1955-1992 Łęczyckiego Zagłębia Rud Żelaza. Jego powstanie
dało impuls do najbardziej dynamicznego rozwoju Łęczycy w XX wieku. Wówczas to powstały nowe osiedla
mieszkaniowe, stadion miejski, kino "Górnik", zaplecze handlowe i usługowe, szkoły i przedszkola. Kopalnia
rudy żelaza zatrudniała blisko 2500 pracowników. Oprócz rud wydobywano tam także łupek ilasty do produkcji
cementu. W 1990 roku ze względu na wyczerpanie złóż i niską rentowność zakończono wydobycie. W kolejnych
latach podziemne chodniki zostały zalane. Na teren dawnej kopalni można dotrzeć ulicą Bitwy nad Bzurą
albo wprost po nasypie kolejki wąskotorowej. Najbardziej czytelnym w terenie śladem po dawnej kopalni
jest tzw. Zalew Miejski, kilka zbiorników wodnych o łącznej powierzchni około 14 ha, położone
w zapadlisku pogórniczym. Docelowo obszar ten ma zostać zrekultywowany i zaadaptowany na park miejski.
W pobliżu Zalewu widać spore wzniesienia, hałdy, obiekty bardzo ciekawe dla osób zainteresowanych
geoturystyką. W zgromadzonym na hałdach materiale skalnym można spotkać skały ilaste, wapienne a wśród
nich rudy żelaza ze wszystkich pokładów i bardzo bogaty świat organiczny, reprezentowany przez skamieniałości
małży, głowonogów, amonitów, belemnitów oraz całych zlepów muszlowych. Cennym znaleziskiem na hałdzie
są spirytyzowane amonity. Ze szczytu najwyższej hałdy roztacza się interesujący widok na tereny pokopalniane.
W jej pobliżu, przy ul. Górniczej znajduje się ciekawy zabytek techniki - wieża szybowa. Proponowany
powrót do centrum miasta ulicą Ozorkowską lub ulicą Sienkiewicza. Ostatnim punktem wycieczki jest duży
Park Miejski im. Józefa Piłsudskiego, położony we wschodniej części Łęczycy. Pierwsze założenie
parkowe pochodzi najprawdopodobniej z XVIII wieku (publiczny ogród o charakterze spacerowo-widokowym),
byłby to więc jeden z najstarszych parków miejskich w Polsce. W przeszłości sięgał on aż do starego koryta
Bzury. W okresie międzywojennym znajdowała się tutaj kawiarenka, plac do gry w krokieta i korty tenisowe.
Odbywały się tutaj także festyny z okazji świąt państwowych i lokalnych. Aleja lipowa biegnąca tuż obok
rzeki, wysadzana była niegdyś kasztanowcami. Inna, obecnie brzozowa, swego czasu grabowa, zamykała park
od południa. W budynku mieszczącym się przy drodze prowadzącej w kierunku Łowicza, mieszkał Miejski Ogrodnik.
Park rozdzielony był wypełnionymi wodą kanałami, które w okresie zimowym stanowiły dużą atrakcję dla
amatorów łyżwiarstwa. W latach 70. XX w. park został zalany podczas trzech wielkich powodzi na Bzurze,
czego konsekwencją było obumarcie całych grup drzew, zwłaszcza świerków i modrzewi. W ostatnich jednak
latach w obrębie parku prowadzone są prace rewitalizacyjne, których celem jest przywrócenie mu dawnej
świetności.
Dzień II (Całodzienna objazdowa wycieczka samochodowa po powiecie łęczyckim)
Celem wycieczki jest zapoznanie jej uczestników z dziedzictwem kulturowym ale także przyrodniczym
terenów wiejskich ziemi łęczyckiej. Generalnie trasa została poprowadzona możliwie blisko południowej
i północnej krawędzi Pradoliny Warszawsko-Berlińska, szerokiej formy dolinnej o równoleżnikowym przebiegu,
która jest osią powiatu. W opisie podano także propozycje wybranych atrakcyjnych turystycznie miejsc
do których dotarcie wymaga zjechania z wytyczonej trasy. Turysta przemieszczać się będzie głównie drogami
lokalnymi, z reguły jednak są to szlaki komunikacyjne o dość dobrej utwardzonej nawierzchni.
Punktem początkowym dla proponowanej trasy jest miasto Łęczyca, centralnie zlokalizowane w obrębie powiatu.
Z drogi wojewódzkiej nr 703 za stacją paliw skręcamy do Wilczkowic Dolnych. Na północnym skraju wsi roztacza
się piękny widok na rozległą Pradolinę Warszawsko-Berlińską, najdłuższą pradolinę na obszarze
Polski. Została ona ukształtowana przez wody odpływające z wytapiającego się lądolodu oraz rzeki płynące
z południa około 20 tys. lat temu. Od momentu ustąpienia lądolodu dno doliny jest odwadniane przez Ner
(dopływ Warty należącej do dorzecza Wisły) oraz Bzurę - dopływ Wisły. Mimo to z czasem uległa ona zabagnieniu,
tworząc barierę nie do przebycia, poza kilkoma nielicznymi przeprawami. Właśnie przy jednej z nich powstał
i rozwijał się łęczycki ośrodek osadniczy. Współczesny krajobraz (mozaika podmokłych łąk, torfowisk starorzeczy,
kanałów i rowów) jest wynikiem trwających od końca XVIII wieku prac melioracyjnych, w których spory udział
miała osadzana na Ziemi Łęczyckiej ludność olenderska. W obrębie doliny został wyznaczony Obszar Chronionego
Krajobrazu "Pradolina Warszawsko-Berlińska". Obszar szczególnie atrakcyjnie prezentuje wiosną, kiedy
dno pradoliny wypełniają rozległe rozlewiska. Jednocześnie jest to najlepszy okres do obserwacji rzadkich
przedstawicieli awifauny, dla której pradolina jest liczącym w kraju siedliskiem, podlegającym ochronie
w ramach obszarów Natura 2000. W miejscowości Leźnica Mała warto zwiedzić drewniany kościół o
konstrukcji zrębowej pw. św. Marii Magdaleny, którego zabytkowe wyposażenie w znacznej części pochodzi
z archikolegiaty w Tumie (średniowieczna kropielnica i wczesnobarokowe rzeźby świętych). Za wsią Podłęże
przekraczamy dolinę Neru. Jeszcze do niedawna rzeka ta biorąca swój początek na terenie Łodzi,
a następnie meandrując płynąca w malowniczej podmokłej dolinie, była uznawana za najbardziej zanieczyszczoną
rzekę w Polsce. Po uporządkowaniu gospodarki wodno-ściekowej w obrębie aglomeracji łódzkiej z roku na
rok stan cieku ulega zauważalnej poprawie. Można mieć więc nadzieję na wznowienie regularnych spływów
kajakowych z Łodzi do ujścia Neru, których tradycja sięga okresu międzywojennego. W miejscowości Parski
znanej od 1386 roku zachował się murowany klasycystyczny dwór Olszowskich wraz z dużym (3 ha) parkiem
dworskim. W pobliżu zlokalizowana jest zabytkowa, działająca do dziś gorzelnia. Obieramy kierunek na
Świnice Warckie, siedzibę gminy. Jest to duża wieś, której nazwę wiąże się z rodem Świnków i jego
przedstawicielem arcybiskupem gnieźnieńskim Jakubem Świnką. W budynku Gminnego Ośrodka Kultury i Biblioteki
Publicznej przy ul.Kościuszki 18 znajduje się Punkt Informacji Turystycznej. Obecnie Świnice Warckie
są najbardziej znane za sprawą popularyzacji w Polsce i poza jej granicami kultu Bożego Miłosierdzia
i osoby św. Faustyny Kowalskiej. Przyszła święta jako Helena Kowalska urodziła się w pobliskim
Głogowcu. Został ochrzczona w XIX. wiecznym kościele pw. św. Kazimierza Królewicza. Tutaj także w 1935
roku doznała objawienia. W 2002 roku kościół w którym znajdują się relikwie świętej oraz odrestaurowany
dom rodzinny w Głogowcu, zaadaptowany na muzeum, zostały uznane za Sanktuarium Chrztu i Narodzin św.
Siostry Faustyny. Obsługę ruchu turystycznego i pielrzymkowego zapewnia Zgromadzenie Sióstr Matki
Bożej Miłosierdzia, którego siedzibą jest klasztor przy ul. Chopina. Będąc w Świnicach Warckich warto
nadłożyć nieco drogi przynajmniej przejeżdżając przez okoliczne miejscowości takie jak: Stemplew,
Chwalborzyce, Wyganów, Grodzisko, Chorzepin, Kaznów czy Kraski. Zachowała się w nich nietypowa
dla terenów nizinnych kraju, ściśle regionalna zabudowa wiejska wzniesiona z kamienia wapiennego
wydobywanego w pobliskim Rożniatowie (gm.Uniejów w powiecie poddębickim). Staranie obrobiony materiał
kamienny w narożnikach budynków i otworach okiennych z cegłą był często łączony ceramiczną, co podkreślało
wyjątkowy efekt dekoracyjny. Na tego typu budynki warto zwrócić uwagę także w innych rejonach powiatu
poddębickiego, ponieważ kamień rożniatowski był stosowany nawet w odległości kilkudziesięciu kilometrów
od miejsca wydobycia. Za Zbylczycami (klasycystyczny pałac z 1850 roku wraz z parkiem) przekraczamy
Pradolinę Warszawsko-Berlińską. Z drogi biegnącej na nasypie roztaczają się widoki na dno pradoliny odwadniane
przez Ner, oraz Kanał Królewski i Kanał Zbylczycki. Trasa prowadzi przez Byszew (relikty grodziska
stożkowatego, zespół dworsko-parkowy z murowanym dworem z II poł. XIX wieku oraz duży park krajobrazowy)
w kierunku Grabowa. W Grabowie zachował się unikatowy układ urbanistyczny z trójkątnym
rynkiem, stanowiący przykład rozplanowania wczesnośredniowiecznej wsi targowej. Miejscowość wzmiankowana
już w 1232 roku, zaś w 1372 roku uzyskała prawa miejskie. Oddalenie od głównych szlaków komunikacyjnych,
konkurencja ze strony bardziej dynamicznie rozwijających się miast oraz klęski elementarne spowodowały,
że nigdy w swoich długich przecież dziejach ostatecznie nie przekształciła się w miasto. Między innymi
z tego też względu Grabów prawa miejskie utracił w 1870 roku. Podczas II wojny światowej Niemcy utworzyli
we wsi getto dla Żydów. Podczas jego likwidacji, w kwietniu 1942 r. do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem
(powiat kolski w województwie wielkopolskim)wywieziono stąd 1200 osób. Świadectwem obecności Żydów w
Grabowie jest budynek dawnej synagogi z 1881 roku, znajdujący się przy ul.Spółdzielczej. Współczesny
Grabów jest dużą wsią o podstawowych placówkach usługowych i handlowych. Jest on znany w regionie z dwóch
popularnych imprez masowych: Dnia Palanta (organizowany dzień po Lanym Poniedziałku) oraz Święta
Cebuli (początek września). W położonej na północ od Grabowa wsi Besiekiery znajdują się warte
zwiedzenia ruiny murowanego z cegły zamku z przełomu XVI i XVI wieku. W skład budowli pierwotnie
wchodził dom mieszkalny, kurtynowy mur obwodowy oraz budynek bramny ze zwodzonym mostem. W czasie swojej
historii zamek kilkakrotnie był przebudowywany, między innymi wzniesiono ośmioboczną wieżę nad bramą.
W wyniku wojen i pożaru w XVIII wieku warownia podupadła. Opuszczony zamek stopniowo rozbierano, pozyskując
w ten sposób cegłę. W 2010 roku w obrębie zaniedbanych pozostałości zabytku rozpoczęto prace porządkujące.
Odgruzowano dziedziniec, zabezpieczono pozostałości wieży bramnej oraz dolnych partii murów. Wykonano
także replikę mostu a zamkową fosę napełniono wodą z pobliskiej Orłówki. Wokół zamku wytyczono ścieżki
spacerowe, zaś przy fosie zlokalizowano niewielką plażę. Malownicze pozostałości warowni są obecnie udostępnione
do zwiedzania (wstęp wolny). Przy zamku działa bractwo rycerskie "Konfraternia Burgus Carpinei"
- grupa rekonstrukcyjna zajmująca się odtwarzaniem życia i zwyczajów średniowiecznych oraz organizator
turniejów rycerskich. Powrót do Grabowa tą samą drogą lub poprzez Srebrną Wieś (dwór z XIX w.
i park z pomnikową aleją dębową). Z Grabowa powracamy na północny skraj Pradoliny Warszawsko-Berlińskiej.
Można to uczynić jadąc przez wieś Smolice odwiedzając zdewastowany dwór, miejsce urodzenia i dzieciństwa
Marii Ginter - pisarki, rzeźbiarki, malarki, sportsmenki, powstańca warszawskiego i pierwszej
w Polsce kobiety-zawodowego kierowcy ciężarówki. Wizyta w nim pozwoli na wyrobienie sobie bardziej obiektywnego
poglądu na zróżnicowany stan zachowania rezydencji ziemiańskich w powiecie łęczyckim i dbałości o tego
typu zabytki. Warto również odwiedzić prywatne muzeum założone przez kolekcjonera-regionalistę i gawędziarza
Jana Kopkę w Chorkach, gdzie obejrzeć można blisko 9 tys. eksponatów, między innymi sprzęt pożarniczy,
narzędzia do prac polowych, militaria i odznaczenia. Dalsza droga prowadzi w kierunku Topoli Królewskiej.
Przy drodze we wsi Błonie znajduje się niezbyt duży ale posiadający bardzo ciekawą architekturę
i wyposażenie kościół pw. Najświętszego Serca Jezusa, wzniesiony w stylu neobarokowym według projektu
Józefa Piusa Dziekońskiego. Z Topoli Królewskiej (kościół drewniany pw. św. Bartłomieja z 1711
roku oraz cmentarz parafialny z obiektami sztuki sepulkralnej i drewnianym kościołem cmentarnym z połowy
XIX w., Hotel Chrobry** i Restauracja Królewska) kierujemy się na wschód, by w rejonie wsi Rybitwy ponownie
przeciąć Pradolinę Warszawsko-Berlińsdką, tym razem odwadnianą przez Bzurę. Stąd w kierunku południowym
dojeżdżamy do wsi Góra Św. Małgorzaty. Nazwa miejscowości jest związana z występującym tutaj izolowanym
wzniesieniem (136 m n.p.m.), dochodzącym do 30 m wysokości względnej, położonym na równinie pradoliny.
Według legendy do jego powstania przyczyniła się św. Małgorzata. Wzniesienie jest pochodzenia polodowcowego
a liczne odsłonięcia skał na zboczu (dawne żwirownie) pozwalają zapoznać się z jego budową geologiczną.
Na szczycie malowniczego wzgórza stoi kościół, którego pierwowzór gotycki został zatarty w wyniku przebudowy
w XIX w. w stylu klasycystycznym. Co prawda dalsza trasa wycieczki prowadzi w kierunku zachodnim, być
może wystarczająco ciekawym miejscem okaże się dla uczestników wycieczki wieś Piątek (w przeciwną
stronę, łącznie dodatkowe 26 km), wymieniana w niemal każdym podręczniku szkolnym z zakresu geografii,
ze względu na lokalizację w jej obrębie geometrycznego środka Polski. Jego obecność upamiętnia
monument stojący na rynku tego dawnego miasta. Generalnie jednak celem ostatniego etapu wycieczki jest
odwiedzenie rejonu Tumu, w którym pierwotnie rozwijał się łęczycki ośrodek osadniczy. Znajduje
się tu unikalny zabytek architektury romańskiej - monumentalna archikolegiata pw. NMP i św. Aleksego
z XII w. Na przestrzeni wieków świątynia była wielokrotnie przebudowywana, jednak prowadzone w XX i XXI
wieku prace konserwatorskie przywróciły z zewnątrz jej wyjątkowy romański wygląd. W efekcie kościół słusznie
jest uważany za jeden z najpiękniejszych obiektów sakralnych w Polsce. Najcenniejszym i najbardziej znanym
zabytkiem archikolegiaty jest piękny, bogato rzeźbiony romański portal z XII w. nad wejściem.
Wyposażenie wnętrza kościoła, generalnie gotyckiego, utrzymane jest jednak w oszczędnym, niemal surowym
stylu. Tworzy to niepowtarzalną atmosferę miejsca kontemplacji i zadumy, typową dla okresu wcześniejszego
chrześcijaństwa, niezakłóconego nagromadzeniem obiektów sztuki sakralnej i ich przepychem. Szczególną
uwagę zwracają najstarsze w Polsce, romańskie malowidła ścienne w absydzie świątyni. Na wyjątkowy
charakter świątyni duży wpływ ma także jej ważna rola jaką odgrywała w dziejach Polski. Począwszy od
XII wieku przez kilkaset lat była ona miejscem zjazdów największych w kraju dostojników kościelnych i
świeckich. Niezmiennie zainteresowanie turystów wzbudzają zagłębienia na blokach kamiennych budujących
mury jednej z wież kościoła, które według legendy pozostawił diabeł Boruta, próbujący nie dopuścić do
jego budowy. O wyznaczonych godzinach istnieje możliwość wejścia na wieżę kościoła, skąd roztacza się
rozległy widok na pradolinę i jej otoczenie. Obok archikolegiaty zlokalizowany jest mały drewniany
kościółek parafialny z XVIII wieku, wzniesiony w czasie jej przebudowy. W bliskiej odległości od
opisanego zespołu sakralnego, w kierunku południowo-zachodnim, znajdują się dobrze zachowane pozostałości
wczesnośredniowiecznego grodziska pierścieniowatego, zwanego "Szwedzką Górą", dawnej Łęczycy (dojście
drogą polną). Otoczony fosą i potrójnym pierścieniem wałów obronnych gród był zamieszkały już od VI wieku.
Warownia szczególnego znaczenia nabrała w okresie rozbicia dzielnicowego, zaś ostatecznie utraciła je
w momencie lokacji miasta na przeciwległym brzegu Bzury oraz budowy zamku. We wsi, na przeciwko archikolegiaty
znajduje się restauracja "Gościniec Tumski" (kuchnia tradycyjna). W pobliskiej miejscowości Kwiatkówek
znajduje się ostatnia atrakcja turystyczna w ramach proponowanej trasy objazdowej po powiecie łęczyckim.
W 2013 roku został tutaj otwarty skansen etnograficzny "Łęczycka Zagroda Chłopska" - zamiejscowy
obiekt Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi. W skład zrekonstruowanych zabudowań wchodzą:
chłopska chałupa z końca XIX w. z typowym wyposażeniem odpowiadającym okresowi międzywojennemu, wielofunkcyjny
budynek inwentarski (obora, stajnia i chlew oraz szopa na torf) z pocz. XX w., stodoła (wewnątrz ekspozycja
młynarstwa wietrznego, kolekcja pojazdów konnych i maszyn rolniczych), budynek mieszkalny z II poł. XIX
w. obecnie służący celom administracyjnym i wystawienniczym. Ponadto na terenie skansenu zrekonstruowano
typowe dla regionu łęczyckiego obiekty prezentujące przemysł i rzemiosło wiejskie, takie jak: wiatrak
koźlak z oryginalnym wyposażeniem z 1820 roku, kuźnia, olejarnia (obydwa z wyposażeniem, dostosowane
do interaktywnych zajęć dydaktycznych) oraz wolnostojące piece, chlebowy i garncarski. Ekspozycję uzupełniają:
ziemna piwnica dawnego majątku, który tu występował w przeszłości, studnia z żurawiem, pasieka, kapliczka
przydrożna oraz plenerowa ekspozycja rzeźb ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Kutnie. Obiekty wchodzące
w skład skansenu można od marca do listopada. Poza tym okresem skansen jest nieczynny z powodu konserwacji
zabytków. Wizytę szczególnie warto zaplanować w czasie trwania któregoś z licznych w tym miejscu eventów
kulturowych (informacja na witrynie internetowej obiektu). We wtorki wstęp na teren skansenu jest bezpłatny.
W bezpośrednim sąsiedztwie skansenu znajduje się niezwykle klimatyczna, stylizowana na dawną karczmę
"Oberża na Progu Tumu". Opróczregionalnej kuchni i unikalnej atmosfery, obiekt ten oferuje
także noclegi agroturystyczne. Powrót do Łęczycy drogą wojewódzką nr 703. Na zakończenie warto zwrócić
uwagę na możliwość dotarcia do Tumu i Kwiatkówka bezpośrednio z Łęczycy, w ramach indywidualnej wycieczki
pieszej lub rowerowej. Punktem początkowym może być park miejski, przy którym biegnie droga polna przechodząca
przez most na Bzurze i prowadząca do grodziska a następnie do tumskiej archikolegiaty.
|